Skocz do zawartości

Marwaw

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 499
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

6 Neutral

Informacje

  • Skąd
    Koszalin
  • Zawód
    prawnik

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Zgadzam się z przedmówcą. To mój zbiórek modeli firmy Matchbox. Duży sentyment. Na warsztat trafi tylko Baufighter i jedna z Fortec, tylko dlatego, że trafiły do mnie zaczęte.
  2. Wiem, ale ja się bałem że mi wyjdzie to źle i będzie wyglądało jak brud.
  3. Hans... no ręce mi opadły, są zacieki pod kotwicami i jeszcze w kilku innych miejscach na kadłubie, no było o tym w wątku warsztatowym, ale skoro przywróciłem Ci sens życia i pomogłem zaoszczędzić kasę jaką byś wydał na ewentualną terapię to cieszę się tym bardziej
  4. Witam, Zapraszam do mini galerii podsumowującej prawie dwa lata budowy Wichra. Nie jest to może arcydzieło sztuki fotograficznej, ale coś tam widać: Oczywiście, żeby nie było, że budowałem go sam: .. starszy specjalista do spraw lansu, się musiał pokazać na sam koniec.
  5. Już spieszę z wyjaśnieniami. O wasch i takie rzeczy pytano mnie wielokrotnie, dlaczego moje modele są takie czyste, że właśnie nie stosuje technik o jakich pisał Super_Hans. Czyste są tylko te, polskie wrześniowe, bo to wynika z dokumentacji fotograficznej, one były nieskazitelnie czyste, pokrycie tak dużego modelu waschem i filtrami, mogłoby sprawiać wrażenie, że jest on po prostu brudny. Dlatego po prostu wolę nie ryzykować. Co innego U-booty, tam nie ma przebacz - wasch, brud, rdza i wszelkiego rodzaju syf, byle tylko nie przesadzić, bo też nie chcę, aby wyglądały jak w stoczni złomowej na plaży w Bangladeszu. Co do samego miejsca wyeksponowania modelu, z tyłu jest szara betonowa ściana bunkra. Myślę że z czasem sceneria się zmieni, bo w MOW pracują nad wystawą o 100 leciu PMW na której te modele staną, znaczy będzie w tej sali w której stoją, wystrój się pewnie zmieni. Kiedyś był pomysł, żeby te wszystkie cztery modele ustawić na jednej dużej dioramie z tłem w postaci fototapety z odpowiednio spreparowanym zdjęciem Półwyspu od strony Zatoki (trzeba powywalać wszystkie elementy współczesne) i pod sufitem podwiesić kilka modeli Sukasów, czy do tego dojdzie, zobaczymy. Na zakończenie takie zdjęcie jakie dostałem od szafa MOW. Wicher, trochę inaczej: zdjęcie, fotomontaż M. Twardowskiego, zbiory MOW No cóż, dziękuję Wam Koledzy za te prawie dwa lata spędzone razem na forum, za kibicowanie i uwagi. Pozostaje mi zaprosić do galerii w stosownym dziale.
  6. No więc tak, model Wichra skończony i dostarczony do Helu. Można już go oglądać, jak ktoś będzie w pobliżu i będzie miał ochotę. Otko kilka zdjęć z Facebooka MOW: Oczywiście będzie normalna galeria, ale najpierw musimy się ogarnąć z dokończeniem remontu portalu. Dalmierzy w końcu nie poprawiałem, bo groziło to wyrwaniem ich z mięsem z nadbudówek. Po prostu bałem się ryzykować.
  7. Wynika z tego, że podstawę trzeba trochę skrócić. Powinienem dać radę, o ile się nie okaże, że istnieje ryzyko zdemolowania nadbudówek przy odklejaniu dalmierzy Dzięki za info.
  8. Nie wiem, Obejrzałem to co pokazałeś, a dalmierze robiłem na podstawie planów modelarskich. Jestem na etapie zastanawiania się i robienia wody.
  9. Wicher praktycznie skończony, powstaje teraz wodna podstawka. Wczoraj miała miejsce pierwsza publiczna prezentacja modelu, w ramach "Koszalińskich spotkań z historią" wystawiliśmy modele modelarzy z KPM-u w holu głównym Politechniki Koszalińskiej: Kolejna prezentacja w ramach VII BFM-u na który w imieniu własnym i Kolegów serdecznie zapraszam.
  10. Prace trwają dalej... ale dzwonu jeszcze nie robiłem, choć dzięki fotkom Kol. Rykrola wiem już gdzie powinien być. Wicher dostał załogantów oraz trochę drobiazgów takich jak bandera i proporzec dowódcy okrętu, nazwy i godło na rufie oraz zegary artyleryjskie na wieży nr 3. Te ostatnie to kalkomanie prod. Mr. Decal, czyli Fidotowa: Załogą postanowiłem obsadzić jedynie pomost nawigacyjny oraz stanowiska artylerii p.lot. W przypadku pomostu to Hotchkissy ... ...zaś w przypadku rufy, to wiadomo, stanowiska Vickersów 40mm oraz zapasowe stanowisko dowodzenia Co nie oznacza, że kilku luzem szwęda się po pokładzie. Galanteria okrętowa. Teraz zostało mi do zrobienia trochę drobiazgów typu, sklarowane liny, cumy no i oczywiście podstawka. Naprawdę widać już koniec.
  11. Dzięki za pomoc i miłe słowa. Raczej powieszę go na jednej z platform masztu głównego. To na nadbudówce reflektora co wygląda jak dzwon to w rzeczywistości lampa z kloszem, były dwie tak wynika z Planów Modelarskich i tak zrobiłem w swoim modelu. Jestem obecnie na etapie malowania załogantów. Po majówce ruszam z podstawką.
  12. Takiego przelotu doświadczyłem jako dzieciak, kiedy byłem na wakacjach koło Władysławowa. Tylko zamiast MiGów leciała Su-7.
  13. Bo one jako jedyne tak miały, Gromy i Gryf miały pokłady nieco ciemniejsze. Z kolei nurtuje mnie jedna rzecz, nie wiem gdzie na Wichrze i Burzy umieszczony był dzwon okrętowy. Od Córki dostałem zatyczkę do kolczyka, która idealnie pasuje kształtem i wielkością, tylko pomalować na złoto i powiesić, ale nie wiem gdzie... Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
  14. Dzięki serdeczne. Pora się brać do roboty, bo sezon coraz bliżej, MOW otwiera wystawę o 100 leciu Marynarki Wojennej a ja w burakach. Ostatnio powstało całe uzbrojenie okrętu, powyplatałem także wszystkie sznurki: A teraz trochę zdjęć, jak to powstawało. Na początek artyleria główna: Działka plot Vickersa 40mm: Wyszły urocze oldsculowe pukawy, ale ich wartość bojowa, rzeczywiście symboliczna. To według projektantów było całe przeciwlotnicze uzbrojenie okrętu. Km-y Maxima na dziobie, oraz ustawione w 1935r. Hotchkissy to już krajowe modyfikacje: Po pomalowaniu całość została ustawiona na swoich miejscach na pokładzie, przy czym na razie na stałe zamocowałem jedynie artylerie główna. Pelotka musi dostać obsady, za które powinienem wziąć się tym tygodniu: Tak oto przedstawiają się moje ostatnie dokonania. Inspekcja także została dokonana: Widać już na szczęście koniec. Model chcę pokazać na VII edycji BFMu, do tego czasu muszę zrobić resztę wyposażenia, figurki załogantów i "wodną" podstawkę. Powinienem zdążyć
  15. Oczywiście nie mam zamiaru się nikim kłócić, ale uważam że Jarko przesadził oskarżając nas o kradzież, a to niestety wymagało reakcji z mojej strony. Swoje uwagi może oczywiście zgłosić bezpośrednio dyrektorowi MOW, skoro często u nas bywa, chętnie obu umówię. Co do Góry Szwedów, fajnie by było, żeby obiekt został odrestaurowany, żeby była kolejna wieża widokowa, tylko to wymaga potężnych środków, i chyba niestety na to jest za późno, jak słusznie zauważył M.A.V. Poza tym ten teren musiałby być ciągle dozorowany. Miejsce usytuowania Góry Szwedów bardzo mocno to utrudnia.Spacerek z bunkrów MOW jest bardzo fajny, ale żeby ktoś tam siedział non stop i pilnował już nie. Przeniesienie całości na teren Muzeum Helu też nie wchodzi w grę, choć Urząd Morski bardzo by się z tego cieszył bo pozbyłby się problemu. Logistyka i koszty. Pozostaje zatem gromadzenie fotografii, pamiątek i budowa modelu, co mam nadzieje nastąpi jeszcze w tym roku. Z mojej strony tyle.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.