Widzę, że co poniektórzy nie mają pojęcia o powstawaniu modelu plastikowego. Niestety nie jest to takie hop siup, że się żółtym wysyła pliczek 3D i mamy od reki niemalże extra modele. Przy odlewaniu w plastiku ma się do czynienia z czymś takim jak skurcz. Znaczy plastikowy element nie zawsze musi wyjść dokładnie taki jak mogła by na to wskazywać forma. Oczywiście sam skurcz zawsze zależy od 46568... czynników. Jedni producenci lepiej z tym walczą, maja super pasujące części, ostre detale, inni producenci już troszkę mniej. Tak naprawdę dzisiejsza technologia nie jest w stanie w 100% przewidzieć jaki wpływ będzie mieć zjawisko skurczu na ostateczny kształt modelu, wiec nie da się od razu uwzględnić tego przy produkcji formy. Np. w Tamiya formy robią po kilka razy, sprawdzają spasowanie części, poprawiają formy i tak w nieskończoność. Już teraz nie pamiętam, ale jakaś polska firma właśnie niedawno powierzyła chińczykom produkcje swojego modelu i wyszło im troszkę co innego niż na komputerze