Nie za bardzo. Takie efekty uzyskuje się dzięki łagodnym przejściom między dwoma odcieniami i cienkiej prześwitującej warstwie farby a jest to możliwe praktycznie tylko z użyciem aerografu. Można co prawda użyć metody suchego pędzla ale nie daje to takich efektów jak po post-shadingu. Polecałbym ci pomyślenie nad zakupem jakiegoś taniego aerografu (np. chińska piwata ok 100 zł) i kompresora(lub zrobienie samemu z agregatu lodówkowego) zwłaszcza jeśli chciałbyś robić duże modele np. czołgi w 1:35 bo nie ma porównania w malowaniu tym narzędziem a pędzlem.
Chyba rzeczywiście można sobie odpuścić podkład, jakimś wielkim "guru" modelarstwa nie jestem ale mam nadzieje ,że choć trochę pomogłem