Skocz do zawartości

Hubert Kendziorek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 297
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Ostatnia wygrana Hubert Kendziorek w dniu 16 Sierpnia 2022

Użytkownicy przyznają Hubert Kendziorek punkty reputacji!

Reputacja

648 Excellent

Informacje

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. W sumie tylko to jedno miejsce wymagało poważniejszego szpachlowania i szlifowania, a wcześniej perswazji klamerkowej. Poza tym mocnego dopasowania wymagały klosze świateł pozycyjnych (zupełnie jakby były z innego modelu), wloty powietrza - nawet widać że nie siedzą idealnie, część nosowa. Mnie te drobne niedomogi nie przeszkadzają, ale do idealnego spasowania trochę brakuje. Mimo to składał się przyjemnie i poszło to dość szybko, niecałe dwa miesiące.
  2. Nie tylko ja wstałem dziś w wampirzym nastroju Pięknie wyszedł, wcale nie widać, że to taki maluszek.
  3. To jest trochę taki Anglik w Paryżu, więc raczej wszystko do przodu. A te naprawdę francuskie samoloty, Breguety, Arsenale, wprost uwielbiam. Dzięki
  4. Baza Szkolna nr 708 „Commandant Mézergues” Francuskich Sił Powietrznych, zlokalizowana w Meknes (Maroko), działała do 1961 roku. Od 1947 roku była siedzibą szkoły myśliwskiej „Christian Martell”. Jednym z użytkowanych tam samolotów, począwszy od 1951 roku, był odrzutowy myśliwiec de Havilland D.H. 100 Vampire FB.5, którego miniaturę zbudowałem. Do kompletu nabyłem kartkę z pozdrowieniami od jednego z pilotów należących do tej jednostki. De Havilland Vampire został wprowadzony do służby pod koniec II wojny światowej. Łącznie wyprodukowano 3,3 tys. egzemplarzy samolotu, które służyły w siłach powietrznych 31 krajów - między innymi Francji, gdzie uruchomiono także produkcję wersji licencyjnej, dość jednak istotnie zmodyfikowanej w stosunku do oryginału. Pierwszy lot prototypu miał miejsce już 20 września 1943. Samoloty pierwszej wersji produkcyjnej (Mk I) były dostępne w kwietniu 1945, lecz gotowość bojową uzyskały dopiero w 1946 - za późno, by zmierzyć się z Jaskółkami lub Salamandrami. Na oględziny oryginału w skali 1:1 zapraszam do Krakowa - jeden egzemplarz Vampire znajduje się w zbiorach Muzeum Lotnictwa Polskiego. Model wymagający, nierówny - kiepskie spasowanie góry i dołu części kadłuba z kokpitem - ale reszta elementów złożyła się zaskakująco dobrze. W kabinie dodatki od Eduarda: Space, a także drukowany fotel pilota. Malowany akrylami od Ammo MIG rozcieńczanymi Mr Color Levelling Thinnerem. Kalkomanie od Berna Decals - niestety nie najlepsze, szczególnie raziły kokardy z niecentrycznie naniesionymi żółtymi obwódkami. Poza tym opornie reagowały na płyny - muszę przyznać, że te z pudełka Airfixa (dół skrzydeł, belki) były dużo lepsze pod tym względem, za to ciut jakby za duże. Zapraszam do galerii.
  5. Kontynuuję serię brytyjskich odrzutowców w małej skali. Tym razem padło na Buccaneera. Model Airfixa nie sprawił większych problemów w trakcie budowy. Przyjemne w obróbce tworzywo, niezłe spasowanie (z wyjątkiem wlotów powietrza do silników, połączenia tylnej części kadłuba ze środkową). Dodałem końcówkę sondy do tankowania i rurki Pitota od Mastera (akurat ten egzemplarz miał dwie). W kabinie i wnękach podwozia fototrawione dodatki od Eduarda. Koła od Eduarda. Podwieszone Nord AS-30 od PJ Production. Wykonałem też imitację nitów. Malowany głównie farbami MRP. Zapraszam do galerii
  6. Hubert Kendziorek

    [s]

    Wysłałem pw. Pozdrawiam Hubert
  7. Dałem tyle, ile mi dali w pudle . Koła są słabawe, nie dość że gumowe, to kiepsko odlane. Są puste w środku i trudno było je na feldze ułożyć, ale nie w tym sensie, o jaki Ci chyba chodzi, to raczej kwestia cienia na planie zdjęciowym, "kurzyłem" obie strony.
  8. Czarny podkład MRP i na to UA217 Giallo Sabbia chiaro z zestawu Lifecolor CS 08 Italian WWII Regio Esercito. Do włoskiej pancerki moim zdaniem najlepsze farby, a wśród akryli - w ogóle jedne z najlepszych, tylko trzeba rozcieńczać firmowym środkiem, dają przyjemne matowe wykończenie i nadają się do pracy pędzelkiem, np. przy wyciąganiu detali powierzchni. Na pustyni pada nieczęsto, więc nie szalałem z brudzeniem. Ale masz rację, coś jest na rzeczy z awersją do przesady z brudem gdy pancerka jest odskocznią od samolotów. Ciekawe, czy działa to także w drugą stronę? Dzięki za komentarze
  9. Z podstawką jest u mnie, jak z grą na kobzie. Nie wiem czy bym potrafił, nie próbowałem. Dzięki za komentarz
  10. Autoblinda AB 41, w barwach Pułku Ułanów Karpackich, Egipt 1942. Źródło: Internet, w celu dyskusji. Model produkcji Italeri, bez waloryzacji, poza przeniesieniem anteny, modyfikacją klaksonu, nawierceniem luf. Kalkomanie Toro Model. Z oponami nie kombinowałem, choć te "środkowe", po obu stronach powinny mieć inny bieżnik. Są zestawowe z gumy, mocno takie sobie. Malowany farbami Lifecolor, washe od Modellers World, płyny Lifecolor Tensocrom, pigmenty AK. Zapraszam do galerii.
  11. Jestem zainteresowany, proszę o podesłanie na PW danych do przelewu. Dziękuję i pozdrawiam Hubert
  12. Poszukuję kabiny do modelu Classic Airframes Fairey Battle (wersja bombowa). Może być "z odzysku". Source: http://www.olddogsplanes.com/battle.html
  13. Gdyż bohater / autor p. Tadeusz Schiele nic nie pisał o podwieszaniu beczek pod zaczepy bombowe, których zresztą nie widać na znanych mi zdjęciach ZF H (co pewnie niczego nie dowodzi), a poza tym, podwieszone psują sylwetkę. Ale ja się nie czepiam, to subiektywna opinia. Pozdrawiam!
  14. I jeszcze ta przypadkowa zbieżność nazwisk z Haberbusch i Schiele. Mnie się wszystko podoba, niedociągnięcia - OK, są, ale całość się broni. Jeżeli chodzi o "ajabym", to ja bym tych beczek jednak nie wieszał, zbiorniczek z odpowiednim napisem (patrz: fotka poniżej) położył na stoliczek i kufelków kilka, np. od Green Stuff World. Albo scenka z nalewaniem, żeby się i beczułki załapały na sławę i chwałę. Source: https://www.wearethemighty.com/articles/this-is-how-british-pilots-made-beer-runs-for-troops-in-normandy/ Pozdrawiam Hubert
  15. Proponuję jeszcze barwy Wolnych Francuzów, z pasami inwazyjnymi. Niemieckie krzyże moim zdaniem nie pasują do takiego ładnego samolotu. Bardzo udany model, jak i pozostałe dwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.