Skocz do zawartości

myszoskoczek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    166
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

  • Skąd
    Bielsko-Biała
  • Zainteresowania
    Lotnictwo NATO, Gry komputerowe, Popkultura, Gwiezdne Wojny :))
  • Zawód
    Uczeń 1 klasy technikum, na kierunku "technik cyfrowych procesów graficznych"

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Spód skończony, efekt nie jest jakiś bardzo mocny, ale widoczny, tak jak miało być ) Z bliska: I ogonek: Dajcie znać co o tym sądzicie )) Kuba.
  2. Mam jedno pytanie, tak na przyszłość. Czy kamuflarz na skrzydłach malować z maskami z taśmy (ostre przejście) czy małymi wałeczkami z patafixu (gładsze przejście, ale nie za bardzo). Na zdjęciach wygląda bardziej na to drugie, widać to też na późniejszych fw-190 że kamuflarz na skrzydle nie jest już tak równy od linijki jak na mietkach podczas np. Bitwy o Anglię. Było to czymś spowodowane? Jakieś zmiany w schematach malowań? Ciekawi mnie to bardzo. Kuba.
  3. Okej, dzisiaj położyłem czarny primer na całość, jutro od rana biorę się za black basing na spodzie, mam nadzieję że wyjdzie lepiej niż w mirażu ) Kuba
  4. Skoro tak to okej, zakleję te wyloty działek taśmą tamki albo kawałkiem jakiejś folii czy coś. Myślałem że są wystarczająco "schowane" Kuba.
  5. Mała aktualizacja: - Skończyłem kokpit, przykleiłem szkło - Zrobiłem parę podstawowych konwersji tzn. zrobiłem działka z igły od strzykawek i rurkę pitota (potem stwierdziłem że jest za długa, jeszcze coś wykombinuję, ale to chyba pod koniec prac nad kometą) Na tę chwilę model prezentuje się tak: I wspomniane działka: Teraz model cały przeszlifuję kontrolnie i można malować. Kuba.
  6. Poczytałem trochę warsztatów kometa, wyciągnąłem wnioski i powinno wyjść całkiem przyjemnie )) Postępy prac od wczoraj: - pomalowałem i złożyłem kokpit, zero błędów, prawie żadnych niedopasowań, jedyna uwaga to dosłownie dwa tony za ciemny kolor wnętrza, farbe mieszałem na oko. Kabina będzie zamknięta, więc już kończę kokpit (zostało pomalowanie krawędzi tej szybki z przodu) i mogę zamykać kabinę. - Sam model spasowany bardzo dobrze, zero zastrzeżeń. Zostało tylko nieco szpachli tu i tam, trochę szlifowania i będzie cacy )) - Usunąłem "bloczek" który jest podstawą rurki pitota, w jednym warsztacie wyczytałem że w oryginale go nie było. Komet w tej chwili wygląda tak: Kuba.
  7. Bardzo ładny model, no i w końcu dobre zdjęcia ) Kuba.
  8. Ja bym tych rakiet nie robił, bo wyjdzie gorzej niż było :// Kuba.
  9. Takie maleństwo sobie sklejam w ramach odskoczni od lekko problematycznego miraża: Malowanie, numer 26 Jagdgeschwader 400: Kuba.
  10. Potwierdzam, pomalowałem już wszystko i maskol nic a nic nie urwał. "A nie mówiłem" możecie zachować na później, jeszcze zdąże coś schrzanić hahha Pozdrawiam.
  11. To nie było pełne malowanie warstwy, tylko lekkie podmalówki rozcieńczoną farbą. Kuba.
  12. Przecież powiedziałem wcześniej że maskol nie wziął ze sobą nic, ani starej farby, ani kalki, ani nowo położonej warstwy. Spokojnie. Kuba.
  13. Maskol był w dobrym humorze, nie zerwał ani jednej kalki ))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.