Odniosę się do Twojego postu jako użytkownik takiego aerografu:
- kompresor typu AS-186 w zupełności wystarcza pod względem ciśnienia powietrza
- ilość oparów jest rzeczywiście bardzo duża, w mieszkaniu bez wyciągu wyprowadzonego na zewnątrz nie wyobrażam sobie pracy
- aerograf "pożera" farbę niczym karabin Gatlinga amunicję
- do nakładania podkładów i werniksów w 1/72 jak najbardziej się nadaje, ale nie jest konieczny
- przy odrobinie wprawy można malować mniejsze powierzchnie
- bardzo ułatwia mi uzyskanie błyszczącej powierzchni przez mały odkurz, zwłaszcza przy użyciu nasadki eliptycznej
- dobrze znosi farby "błotne" typu Vallejo czy Army Painter, łatwiej go też po nich wyczyścić