biegacz90
Użytkownicy-
Liczba zawartości
143 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralInformacje
-
Skąd
Łódź
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
ja też postanowiłem że powyżej 7 to nie będę szedł bo raz ekonomia a dwa coraz więcej takich cyrków na wysokich tierach, że albo wchodzi 0 albo śmieszne 1000 W kwestii okrętów z grubymi lufami to sobie zostawiam tego pana i wyżej nie idem nurnberg zajechany na salwę
-
jak by to przeszło to wielkie bro dla WG. Nie wiem czy wiecie ale odkąd się przytuliłem się do WOWa zastanawiałem się jak można grać deską, przeca to małe, papierowe i schodzi praktycznie na salwę. A odkąd w łapska wziąłem ster Minekaze to kompletnie zmieniłem swój stosunek do tych zabójczych desek Całkiem fajne i ładnie gryzą torpedami
-
żeby nie gadali o tej grze w samych superlatywach, ktoś miał podobną sytuację? niestety krążki nas zaorały
-
Colonel Claus Schenk Graf von Stauffenberg operacja Valkyria
biegacz90 odpowiedział damien77 → na temat → Klasa 6 - Figurki i Popiersia
zupełnie jak pewien aktor z pewnego filmu. Normalnie majstersztyk -
to dopiero poczatek szokow i frustracji... czy mnie sie zdaje czy na niższych tierach też jest podobnie, że sie ledwo wychodzi na plus? Kongiem chciałem trochę podreperować portfel i zrobić upgrade do Fuso a idzie jak krew z nosa
-
chyba sie zakochałem w tym sushi na stocku i "pół kapitana"
-
jako osoba mająca licencjat z geografii i magistra z urbanistyki wiem że istnieje coś takiego jak siła coriolisa ale nie w tym rzecz, wcześniej jak celowałem to do czasu lotu pocisku dokładałem 1,5 - 2 sekundy i 8/10 wchodziła cytadela a teraz nagle pocisk ląduje za okrętem trzeba sie od nowa nauczyć celować. I już jakiś postęp- 4 w jednej salwie, niestety okręt nie zniknął w wielkiej eksplozji
-
czy mi sie zdaje czy pociski lecą jakoś inaczej po update'cie do 0.5.5? Tak jakby skręcały w locie
-
Kapitän zur See Krzysio melduje potrójne ugryzienie
-
No właśnie coś się dzieje w stoczni, czy zamknięta : sie robi sie, tylko nie chce mi sie upubliczniać każdej kropelki thin cementa, każdego czubka zapałki upaćkanej w putty basic type czy w uhu żelowatym wracając to śnieżnego wiatru to chyba łyknę ten temat ale coś koło jesieni Sie namyśliłem po galeriach na modelwarshipie, niektóre całkiem fajniusie
-
teraz dopiero widze ogrom przeróbek :( no nic pomyślimy pierw trzeba hippera dokończyć majstrować
-
ehh :( a już myślałem że coś fajnego może wyjdzie zastanawiałem nad kagero od tamki ale bardzo drogo z blaszkami - model 210, blachy 150. No trudno trzeba będzie zapolować na dragonowego smartkita.
-
Ostatnio zafascynowały mnie okręty IJN, głównie za sprawą WOW i to do tego stopnia że bym jakiegoś skleił Ostatnio odwykłem od skali 1:700 więc mój wybór padł na 1:350. Jako że japończyki bardzo drogie w tej skali to zastanawiam sie nad yukikaze od hasegawy. Eduard zrobił dość bogaty zestaw blaszek ale do wersji z 1940 roku a model hasegawy z 1945. I moje pytanie - to w miarę ze sobą pasować? Chciałbym uniknąć sytuacji jak przy yamato w 1:700 gdzie nowy zestaw tamki łączyłem ze starym edkiem i połowa nie pasowała
-
no tak właśnie myślałem że mogami padł ofiarą jakiegoś przekrętu a tu ostateczna wersja skillów jakie wybrałem na myoko i mogami
-
dziękować ale już sam sobie rozkminiłem czego moje japońskie cruisery najbardziej potrzebują dodatkowy sprzęt eksploatacyjny jak dla mnie zbędny, i tak poza latadełkiem na początku bitwy nic nie używam, dodatkowo samemu sie nie pływa więc kompan wspomoże zestrzelić wrogie latadełka a w kwestii nowych łajb i kapitanów to postanowiłem że Aoba zostaje- całkiem smaczny okręt dość zwrotny, zwłaszcza jak sie jeszcze zmodyfikuje ster i ta mina przeciwników gdy leci salwa w twoją stronę, robisz unik i wpada do wody Myoko do kupienia i nowy kapitan- przekonały mnie te 10 luf 203 mm Mogami -do kupienia i nowy kapitan - jakoś model tamki w 1:700 mnie sie podoba więc sobie popływam też wirtualnym - a właśnie w kwestii mogami to dużo osób zostaje przy pukawkach 155 mm - no w końcu 15 lepiej niż 10 i krótsze przeładowanie, chociaż z drugiej strony jak porównuje damage 6x203 aoby i 9x155 nurnberga to japoniec miażdży niemiaszka. wyżej chyba nie będę szedł ,a jak coś to najwyżej odchudzę portfel o te 10 PLN na 300 dublonów na dodatkowe miejsce