Skocz do zawartości

Maciej R

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

85 Excellent

Informacje

  • Skąd
    Reading - UK

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Cześć. Kolejny model skończony. Tym razem projekt mocno się przeciągnął. Najpierw uszkodziłem osłonę kabiny a potem zgubiłem jedną z osłon podwozia głównego. Dzięki producentowi, który przysłał części udało mi się dokończyć projekt. Z dodatków. Rurka pitota, karabiny 12,7 z Mastera oraz druki 3D od Army. Całość ponitowałem.
  2. Dzięki. Teraz wszystko jasne. Według fotografii Renown w 1942 nie miał już dwóch kotwic na prawej burcie.
  3. Cześć. Postanowiłem podzielić się relacją z budowy. Model jest u mnie od dawna. Ostatnio zakupiłem do niego dodatki i ruszyłem z budową. Od razu zaznaczę, że żadne ze mnie modelarz okrętowy. Bardzo daleko mi do mistrzów publikujących swoje prace na tym forum. Co prawda mam na koncie 3 skończone "siedemsetki" ale za to kilka projektów nie skończyłem. Mam nadzieję, że z tym mi się uda. Bohaterem jest HMS Renown w kamuflażu jaki nosił w 1942 roku. Model to wypust Trumpetera z 2009 roku. Z dodatków zestaw blach Flyhawka, pokład Shipyard Works oraz lufy Mastera (te ostanie jeszcze do mnie jadą). Najpierw skleiłem kadłub. Niestety jest uskok na całości obwodu kadłuba. No nic, szpachla w dłoń. Miałem nadzieję tego uniknąć. W międzyczasie posuwałem zbędne detale z pokładów. Stan przed i stan po. No i początek prac nad katapultą. Pierwszy raz pracuję z blaszkami Flyhawk. Powiem szczerze, że są bardzo przyjemne w obróbce. Na zdjęciu widać, że trochę krzywo. Będę jeszcze poprawiał. Na sam koniec pytanie do was. Nie rozumiem jak mam zamontować część D12. To jest tak jakby taka żaluzja, którą każą przykleić na kluzę kotwiczną na pokładzie. No ale jak to mam zrobić skoro do zamontowania jest też łańcuch. Ktoś może coś wie?
  4. Początkowo miałem taki pomysł. Jednak zmęczył mnie ten projekt i chciałem go po prostu skończyć na przyzwoitym poziomie.
  5. Koniec. Galeria końcowa w linku poniżej. https://modelwork.pl/topic/49920-t-50-niki-hobby-boss-135/
  6. Cześć. Koniec. Pierwszy ukończony model czołgu w skali 1:35 od jakiś 15 lat. Model Hobby Boss bardzo przyjemnie się składał. Przedstawia T-50 zdobytego przez Finów. Wykonałem go w malowaniu z 1942 roku. Wówczas czołg posiadał wymalowaną na wieży nazwę "Niki". Szpachla nie była potrzebna. Malowany harabami Mr. Hobby oraz Hataką. Brudzenie specyfikami AK i MIG. W zamyśle podstawka ma przedstawiać moment roztopów. Zapraszam do oglądania
  7. O zielonej farbie już pisałem wyżej. Zacytuje samego siebie.
  8. Po dłuższej przewie model wygląda tak. Na pewno czeka mnie kilka poprawek.
  9. No może faktycznie za duże cienie. Mam cały czas problem z wyczuciem. Stosowałem post-shading. Pre-shading na górnych powierzniach został zakryty dlatego stosowałem post.
  10. Pas na ogonie ma delikatne obicia. Taka była moją intencją. Strasznie nudno wyglądał ten pas prosto od linijki. Dziękuję za uwagę, faktycznie dodam też te obicia na skrzydłach. Nie pomyślałem o tym. A co do starzenia Rumuńskich Hurri. Niestety dokumentacja fotograficzna jest uboga. Samolotu z numerem 3 znalazłem 4 zdjęcia. Z tego dwa, lepszej jakości są od przodu, w dodatku z początku służby 1940-1941. Pozostałe z roku 1942 są mocno niewyraźne.
  11. Cześć. Taki oto model Hurricane wystrugałem w ramach konkursu na Agtomie. Jest to pierwszy samolot od jakiś 12 lat. Jestem nawet z niego zadowolony. Użyłem dodatków: Yahu (tablica), Eduard (pasy), Quickboost (wydechy) oraz Res/Kit (koła). Całość przenitowałem narzędziem od Trumpetera. Malowany głównie Hataką. Model przedstawia Hurricane z Rumuńskich Sił Powietrznych, Escadrila 53 Vânătoare. Pilot Horia Agarici, który miał zasłynąć zestrzeleniem 3 bombowców sowieckich w czasie nalotu na Konstanice 23 czerwca 1941 roku.
  12. Aktualnie "Niki" wygląda tak. Próbowałem wyprostować jeden z wahaczy, w rezultacie odpał cały. Stąd brak jednego koła. Dokleję potem. Starałem się wymalować kamuflaż pędzlem tak jak to było zrobione w oryginale. Nie wyszło dokładnie tak jakbym chciał. Jest znośnie. Teraz kolej na wszelkie obicia, washe, błoto itp. Teraz nastąpi dłuższa przerwa w relacji. Pewnie tak miesiąc albo dwa .
  13. Zieleń jest mieszanką Farb MR. Hobby. Konkretnie H60, H319 i H413 w proporcjach 2:2:1. Rozjaśnienia z kolei w proporcjach 1:1:1 tak oko.
  14. No i kolor położony. Trochę cieniowania, które potem zakryje kamuflaż zimowy . Dalszy plan to lakier i kalkomanie.
  15. Niewielki postęp. Położyłem podkład i składam gąsienice. Co do gąsienic. Czy używacie płynów do czernienia/rdzewienia? Nie powiem dla mnie byłoby to bardzo wygodne rozwiązanie. Na pewno prostsze, łatwiejsze i wygodniejsze niż malowanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.