Skocz do zawartości

Krzysiu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

  1. Po około 2 tygodniach nie posunąłem się za bardzo do przodu. Przede wszystkim maluje i kleje drobiazgi. Jeszcze wiele poprawek w malowaniu. Najgorzej mi idzie malowanie kabiny... wiem, wiem oklejać i malować, ale popełniłem kolejny błąd, nie okleiłem. Zmywać się bałem, że zapaskudzę szybki. Wyszło jak wyszło. Chyba jeszcze raz to poprawię. Reszta modelu na chwilę obecną wygląda tak: W najbliższym tygodniu dalej malowanie. Oczywiście czekam na wszelkie komentarze, uwagi i krytykę. Na pewno przyda mi się w dalszej pracy jak i przy kolejnych modelach. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  2. Tak wymiary zgadzają się z tym co podał Przemek. Właśnie sobie uświadomiłem, że nie mam w domu długiej linijki Model stoi na kartce a4 i obok leży zapalniczka. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  3. Szczerze mówiąc to czym gęstsza farba tym mniej smug robi, ale za to sa zacieki. Zastanawiam się czy jej nie wypolerować filcem, albo czymś podobnym. Bo kolejne warstwy nie mają sensu, nie widać żadnej poprawy. Przy kolejnym modelu spróbuje przynajmniej do kadłuba farby w sprayu, chociaż akryle mi się podobają ze względu na czystość pracy i brak zapachu. Ok poniżej efekt weekendowej pracy, jest on tylko złożony, nie sklejony, bo jeszcze dużo malowania przede mną i doklejania małych elementów. Jak widać nie uniknąłem kilku błędów, ale też wiele się nauczyłem, jak np. za szybko pomalowałem pewne części. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  4. Maluję obecnie między innymi kadłub, niestety jak zwykle mam problem. Malowałem już chyba 5 razy i ciągle widać mocne smugi. Wiem nie jestem mistrzem pędzla, a po drugie kolor jest mieszanką dwóch farb i może przez to każda warstwa jest troszkę inna i nie mogę się pozbyć smug. Co warstwę też szlifuję lekko cały kadłub, ale mimo to są zacieki. Poniżej zdjęcie zrobione na szybko, na żywo wygląda gorzej: Co mogę zrobić, malować do skutku, odpuścić, czy sam nie wiem co...
  5. Zeszlifowałem i teraz maluje bardzo rzadką farbą, niestety w tygodniu nie zawsze mam czas, wiec tak maluje co drugi dzień jedną warstwę, poza tym maluje też kadłub, podstawkę i kilka drobiazgów na pokładzie, więc wszystko idzie jak krew z nosa. Najgorsze jest to, że obijętnie ile razy bym nie przemalował, to zawsze znajde coś do poprawienia, a to jakąś smugę, a to jakąś białą plamkę gdzieś w rogu itd... Dopiero teraz rozumiem słowa mojego kolegi, że to hobby uczy cierpliwości W weekend powinno być widać postępy, więc na pewno wrzuce zdjęcia.
  6. Areo nie mam i narazie nie planuje kupić. Nie chodzi o cenę, ale o warunki, nie mam gdzie, a po drugie nie chce mi się póki co z tym bawić (czyszczenie, dodatkowa chemia). Domyślam się, że latwiej będzie zmyć, może to dziwne, ale chcę żeby bylo na nim widać parę moich błędów. Jest to mój pierwszy model i ma mi przypominać co zrobiłem źle, więc postaram się przeszlifować. Co do projektu grupowego to nie ma problemu, możecie przenieść ten temat. Założyłem go tutaj bo sądziłem, że zagląda tu więcej ludzi co budują statki/okręty, ale na moim poziomie to i tak bez znaczenia. PS. Jakbym jednak mial dosyć szlifowania to czym najlepiej jest tą farbę zmyć? To akryl revella. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  7. Dzięki za rady, zrobiłem małe zakupy w sklepie budowlanym: Benzyna do odtłuszczania Podkład do plastiku, tańszy i w większej puszce niż Tamiya, czy Revell, Oraz lakiery... teraz testuje to wszystko na ramkach, żeby nie zniszczyć modelu. Niestety troszkę w weekend poniosła mnie niecierpliwość i pomalowałem (jeszcze bez podkładu) parę rzeczy. Niestety błyszcząca farba nie wyszła zbyt dobrze. Tak wygląda po dwóch warstwach, chodzi mi o zacieki. Nie chce tego zmywać, a tylko przeszlifować i pytanko czym mogę to zrobić? Papier 2000 niestety drapie i rysuje powierzchnie, wiec praktycznie całą farbę musiałbym nim zdrapać.
  8. Po 5 malowaniach z efektu jestem zadowolony. Już za późno na zdjęcia, ale wrzucę na pewno coś w tygodniu. Czyli wystarczy, że kupię obojętnie jaki lakier w sprayu do plastiki, psinkę i będzie lepiej kryło, nie potrzebuje jakichś magicznych specyfików jako podkłady?
  9. Witam Do sklejania modeli namówił mnie mój kolega z racy, on co prawda teraz składa dość drewniane modele, ale ma dość dużą kolekcję plastików. Jako pierwszy mój wybór padł na holownik portowy, czemu? Sam nie wiem, lubię statki współczesne, a ten model wydawał mi się w miarę przyjemny w wykonaniu, no i to czego najbardziej się boje czyli malowanie. Pomyślałem sobie, że statki cywilne wcale nie są super pomalowane, jak przejdę się portem w jakimkolwiek mieście to kutry i statki wyglądają jakby jakiś pijak pomalował je bardzo grubą warstwą farby olejnej. Teraz już na poważnie, długo się zastanawiałem czy założyć tutaj warsztat, w końcu stwierdziłem co mi tam. Zaszkodzić nie zaszkodzicie a na pewno wiele osób pomoże. Zaznaczę od razu, że budowanie modelu ma mi sprawiać przyjemność, nie wybieram się na żadne konkursy, ani nie zależy mi na 100 % zgodności ze statkami rzeczywistymi. Oki to tyle tytułem wstępu, poniżej moja dotychczasowa praca. Jako pierwsze skleiłem kadłub, wykorzystałem wiele zacisków i taśmy,ale z efektów jestem zadowolony. Czekam obecnie na mase szpachlową, zamówiłem plasto z revella, więc będą poprawki. Kolejna rzecz z której już nie jestem tak zadowolony to moje pierwsze malowanie. Maluje akwarelami revella i miałem duży problem. Zgodnie z waszymi sugestiami rozcieńczyłem dość mocno farbki, ale w ogóle nie chciała mi kryć, po prostu spływała z modelu (model porządnie wyszorowałem w płynie do mycia naczyń) i musiałem użyć gęściejszej farby, niestety efekt po 2 malowaniach nie jest najlepszy co widać poniżej. Kwestie słabego krycia widać jeszcze na daszku. Tutaj pierwsze moje pytanie. Czy za słabo odtłuściłem model, czy powinienem użyć jakiegoś podkładu, czy może jeszcze coś innego. Spróbuję położyć jeszcze ze dwie warstwy farby (teraz rozcieńczona już lepiej kryje) i może coś uda się uratować. To tyle na początek, jeszcze raz witam was i z góry dziękuje za pomoc i miłe słowa (te nie miłe też)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.