Skocz do zawartości

nussbeisser

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

  1. Takie pytanko, czy lakier Humbrola pod kalkomanie trzeba w czymś rozcieńczać czy działamy prosto z buteleczki?
  2. Tak więc przy okazji budowy swojego pierwszego modelu, postanowiłem założyć warsztat, by mieć nadzieję na pomoc w razie nieuniknionych pytań Wybierając model nie kierowałem się skalą trudności ani producentem, a jedynie wybrałem samolot, który najzwyczajniej mi się podoba i którego budowa sprawi mi radość (bo chyba o to w tym chodzi?). Swoją drogą jestem zdziwiony, że większość osób w internecie preferuje skalę 1:72 - trzymając w ręce samolot w 1:48, wydaje mi się on być optymalnej wielkości. Gdyby był on prawie dwukrotnie mniejszy, wydawałby mi się być jakiś taki zbyt mały. No ale cóż, pożyjemy, zobaczymy, może w przyszłości również zapoznam się z tą skalą, ale póki co lepiej nie wybiegać w przyszłość, a skupić się na teraźniejszości. Póki co nie kombinuję i maluję dedykowanymi farbami akrylowymi Tamiya i rozcieńczam w X-20A. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem było złożenie i pomalowanie kokpitu. http://ifotos.pl/z/aaaqwex Później pomalowałem silnik i złożyłem samolot, który właśnie schnie. http://ifotos.pl/z/aaaqwee W następnym kroku będę szlifował niektóre miejsca, zwłaszcza łączenia na kadłubie i wykończę szpachlą, bo chociażby sama przerwa przy łączeniu skrzydeł z kadłubem rzuca się w oczy. Tymczasem maluję śmigło i koła, bo to i tak dodatki na sam koniec, więc obejdzie się bez podkładu. No właśnie - podkład. Po szpachlowaniu i odtłuszczeniu planuję położyć podkład Mr. Surfacer 1000 w sprayu. Tymczasem to by było na tyle. Do następnego!
  3. Dziękuję bardzo! Faktycznie, nie zorientowałem się, że problemy użytkowników rozwiązuje się tu raczej przez osobiste wątki z relacjami z realizacji projektów, więc zabieram się do lektury
  4. Dzień dobry wszystkim. Aktualnie zabrałem się do mojego pierwszego modelu, jakim jest Mitsubishi A6M2 Zero Fighter Tamiya 1:48. Chciałbym upewnić się co nieco w temacie kolejności wykonywanych operacji na modelu. Generalnie wymyśliłem sobie, że po pomalowaniu małych części (kokpit, koła), sklejeniu samolotu i oczyszczeniu, nałożę na niego jakiś szary podkład. Następnie preshading i malowanie kilkoma warstwami rozcieńczonej farby akrylowej, do uzyskania zadowalającej barwy. Później dwie warstwy sidoluxu na cały model i na to kalkomania. A po nałożeniu kalkomanii, wash czarną lub ciemnobrązową farbą olejną. Czy taki schemat byłby w porządku? Czy na sam koniec stosować jakiś lakier w celu zabezpieczenia trwałości modelu? Jeśli tak, to jaki? Bo wiem tylko tyle, że powinien być chyba matowy. Czy w miejsca pod kalkomanię należy przed jej naniesieniem nałożyć jakiś płyn? I tak samo po jej naniesieniu? Czy wystarczy tylko sidolux przed, a po naniesieniu już nic? I jak to jest z tym płynem do podłóg, warto inwestować w przeznaczone do modelarstwa specyfiki, czy sidolux sprawdza się wystarczająco dobrze? Mam nadzieję, że tym postem nie nadużywam cierpliwości użytkowników forum i że zadałem pytanie w odpowiednim dziale. Za odpowiedzi z góry bardzo dziękuję, bo mocno rozjaśnią mi w głowie na ten temat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.