Dzięki meser za rzeczowe uwagi.
Zestaw Zvezdy to przewiduje do tego wzoru malowania, choć w instrukcji pomyliły im się strony. Miałem zrobić tak:
..czyli trzy koła z prawej inne niż reszta (z mniejszą ilością śrub). Zapomniałem o tym w czasie finalnego montażu. Wyszło randomowo.
Co do reszty- chyba na razie pary mi starcza na wycięcie/sklejenie/pomalowanie czołgu. Dokładne, w miarę możliwości. Inne tematy to na razie abstrakcja.
Warsztat?- to by z pewnością się przydało. Czeka już zestaw Konigtigera 1:35 z Takoma. Malowanie/postarzanie ekwipunku, gąsienic, rozmaite zaczepy itp,- to dla mnie -"lotnika" tematy obce, choć nie zamierzam nigdy przesadnie brudzić, czy zużywać modeli. Ot, taka formuła, bardziej "muzealna" niż "dioramowa".