rtx

No, ja bym jednak nie odważył się wstawiać czegoś takiego na forum. Trochę więcej krytycyzmu...

O k...wa, wygląda, jakby go szczury pogryzły... Szkoda życia na takie produkty.

W 1/72 Su-24 wyszedł im na pewno lepiej niż w 1/48. W 1/72 wersja rozpoznawcza jest schrzaniona - brakuje tam wielu elementów charakterystycznych dla tego wariantu, a za to napakowano pełno uzbrojenia, zupełnie na wiwat. Natomiast wersja bombowa jest niezła, a na pewno przyjemnie sklejalna - wg mnie godna polecenia.

Fajne bydlę, a i temat niszowy - więc się chwali. Zresztą wszystko, co lata z czerwoną gwiazdą to miód na moje serce. Co do modelu - na zbliżeniach widać, jakby plastik był chropowaty - może trzeba go było przeszlifować przed malowaniem?

Na tygodniach ma pojawić się zestaw Trumpetera, który powinien być o niebo lepszy od tych, które wymieniłeś.

Ładny model obrzydliwie brzydkiej maszyny. Tylko zdjęcia ciut ciemne i tło mało atrakcyjne...

Świetny ten "Cubański" Mig Ci wyszedł. Bardzo plastyczne, efektowne malowanie i świetne zdjęcia. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to , jak mi się wydaje, zwichrowane podwozie główne, co dobrze widać na ostatnim zdjęciu, pokazującym model "od czoła". Zważywszy na klasę modelu, takie niedokładności nie powinny mieć miejsca.

Tak, tylko statysta gdyż nieco różni się od oryginału Sprawdzałem czy jest dostępny fotel z żywicy, znalazłam ale wygląda prawie identycznie jak ten zestawowy. Pavla robi niezłe fotele żywiczne do Iła-28. Na pewno o niebo lepsze od zestawowych. Co do kokpitu - fajnie to wychodzi, ale nie kusiło Cię, żeby pójść trochę na łatwiznę i wykorzystać blachy z Parta?

Witam szanownych forumowiczów! Chciałbym zaprezentować popularny ostatnio na forum model Ił-28 ulepiony z zestawu Trumpetera. Z zestawu bardzo topornego dodam, ale chyba jedynego w miarę sensownego w tej skali, a przynajmniej taniego. Pomijając niedokładności wymiarowe (zły kształt gondol silników, fatalne wnęki podwozia) zestaw Trumpka jest bardzo ubogi w szczegóły. Dlatego też doposażyłem go blachami Parta, fotelami Pavli i samoróbkami (elementy kokpitu, mechanizmu podwozia głównego i przedniego, stanowisko strzelca w ogonie, lufy działek, światła, fikcyjna mocno komora bombowa). Zmian było całkiem sporo, stąd model robiłem długo, mając nierzadko ochotę cisnąć go o ścianę. No, ale jest. Żeby nie było za prosto, stwierdziłem, że zrobię go w barwach egipskich, stąd musiałem dorzucić kalki HDL (bardzo słabe zresztą - nikomu nie polecam). Koń, jaki jest, każdy może zobaczyć, dzięki wysiłkom mojego aparaciku małej mocy:

Hmm. Pozwolę sobie nie zgodzić się z szanownymi kolegami odnośnie jakości wyrobów Modelsvitu. Zrobiłem ich Su-7BM i Su-17M (oba do zobaczenia na forum) i spasowanie było lepsze niż dobre - byłem pozytywnie zaskoczony. Chyba, że z czasem coś się popsuło (w końcu to short runy). Szczerze mówiąc, to nie mogę doczekać się ich kolejnych zapowiedzianych modeli.

O, fajnie, fajnie - lubię suczki, nawet takie pokraczne, jak ta dwumiejscowa. Szkoda, że nie zainwestowałeś w fotele Pavli - są o niebo lepsze, niż zestawowe.

Gratuluję wyniku. Bardzo fajnie wyszło, a model upierdliwy (wiem, bo się jeszcze z nim pałuję). Jedynie ta zieleń osłony radaru (chyba radaru) mi się gryzie (taki jakiś kolor lakieru do paznokci wyszedł)... No i chyba nie zaszpachlowałeś łączenia kadłuba zaraz za szklarnią?

Świetne wieści z Modelsvitu. Już zacieram rączki na nowe piękne radzieckie brzydactwa z lat 50-tych (Su-15 rzuca na kolana)

Strasznie sprawnie Ci idzie ta robota. Ja swojego Iła męczę już od pół roku i dopiero maluję (będzie Egipcjanin), a jeszcze zostało mnóstwo dupereli. Pewnie wyprzedzisz mnie z galerią...

Model fajnie zrobiony, ale brudzenie, jak dla mnie, mocno przerysowane. No i te zestawowe potworki R-60 (?) przydałoby się wymienić.