szlachcik1
Użytkownicy-
Liczba zawartości
903 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralInformacje
-
Skąd
Wrocław
-
Zainteresowania
Medycyna i modelarstwo, od czasu do czasu granie w PS3 ;-)
-
Zawód
Student Medycyny Ratunkowej - Ratownik Medyczny
-
Niektóre fotki troszeczkę niewyraźne ale kamuflaż widać, wyszedł całkiem dobrze. Tylko dlaczego jest tak bardzo zatopiony w ten brązowej mazi?
-
Bardzo fajny modelik Pz. II ausf. J jest też dostępny od Alana. Fakt, ten model jest już wiekowy ale całkiem przyjemnie się skleja. Właśnie mam go na warsztacie. Wrzucę niedługo galerię.
-
No coś Ty? Właśnie te zaschnięte błoto jest najlepsze. Przynajmniej mnie się bardzo podoba. Ja przez to widzę i wyobrażam sobie po jakim syfie musiała jeździć i wygląda według mnie naturalnie.
-
Spodobał się bo nie był to czyścioch. Nie przesadzaj, zrobiłeś go ze smakiem, bardzo naturalnie i realistycznie. Tematy obić i usyfienia błotem były, są i będą wałkowane cały czas. Twój KW był zrobiony jak trzeba, bez zbędnych otarć i odprysków, a z odpowiednią ilością kurzu i o to właśnie chodzi. Wiadomo są gusta i guściki, o tym się nie dyskutuje, aczkolwiek według mnie, w tej Panterze też przydało by się odrobina zakurzenia i gdzie nie gdzie zaschniętego piachu. Model zyskał by na ocenie i realistyczności.
-
Chodzi mi właśnie o braki warsztatowe. Jak jest w tym przypadku, cóż, nie dojdziemy. Mam nadzieje i życzę tego by ten nowy właściciel był faktycznie fizycznie
-
Złego nie, zabawnego owszem. Coraz więcej modelarzy unika odpowiedzi na krytykę takimi właśnie zdaniami i mnie i zresztą nie tylko mnie to bawi. Robercie, to nie jest temat tabu, można o tym podyskutować, bez żadnej spiny. Podczas przeglądania znanych portali aukcyjnych po natrafiasz na dziesiątki takich znanych prac, które niby "tak sobie zażyczył nowy właściciel" a suma sumarum lądują na 10, 20, 30 stronie za cenę 30-50 zł i nikt tego nie kupuje. Owszem, autor ma do tego prawo i ja tego nie kwestionuję. Niektórzy, nie mówię, piszą prawdę, ale popatrzmy trzeźwo, stało to się ostatnimi czasy modne na forach i nie ma się co oszukiwać. Moje pytanie brzmi, po co takie szopki skoro kłamstwo i tak ma krótkie nogi i prędzej czy później wyjdzie na jaw? Co do samego modelu, jak na 2 w karierze to jest dobrze. Do przecierania kół i gąsienic polecę od siebie zwykły grafitowy ołówek, jest przetarcia są wtedy bardziej wyraziste przy padaniu światła. Wnętrze lufy nie pomalowane do końca
-
Ostatnio stało to się modne
-
W sumie Grzegorz ma rację, taki czołg w Twojej scenie może spokojnie ominąć barykadę, rozwalić ten mały murek wzdłuż ulicy i objechać obok. Barykada w takim miejscu mija się z celem, również moim zdaniem.
-
Adam, wszystko ślicznie i pięknie, czekam na malowanie A tak z ciekawości zapytam, ile (na oko) waży cały ten gipsowy budyneczek? Bo jak na skalę 72 to jest całkiem spory.
-
Pięknie a jak zabezpieczyłeś krawędzie gdzie kończy się pojazd i podstawka? Chodzi mi o to jak wygląda ten fragment gdzie wz.34 się kończy. Mógłbyś wrzucić jakąś fotkę, byłbym wdzięczny. Naprawdę ładne tło pod figurkę, gratuluję
-
Nooooo teraz zdecydowanie lepiej wygląda, gratuluję ładnego modelu.
-
Pierwsze zdjęcie, widać dokładnie, że miedzy dechami ziemi nie ma, jest coś jasnego (niestety na zdjęciach dobrze oświetlonych wszystko wychodzi). Ziemia powinna się przedostawać przez każdą szparę miedzy deskami, takie moje odczucie bo w końcu ziemia się zsuwa i zasypuje. Deski również powinny być brudniejsze. Po nich wszystko ścieka i opływa. Wejście do schronu mogłeś uwalić odrobinkę ziemią (ślady od butów i tym podobne) Nikt wchodząc do schronu nie wyciera butów o wycieraczkę, a wręcz przeciwnie, czasami wbiegają w popłochu, więc i ziemia się nanosi. Natomiast na betonową ścianę dać kilka ciemnych zacieków po spływającej brudnej od czarnej ziemi wody. To tak według mnie. Ogólnie też mam odczucie, że za sterylnie i za ładnie to wszystko wygląda ale to tylko moje zdanie. Ja wolę osobiście brudne i wymęczone prace i też takie robię, ktoś inny woli ładne, czyste scenki. Każdy ma inne gusta, dyskutować o tym nie będę bo nie można Co nie zmienia faktu, że Twoje tematy prac są przyjemne dla oka
-
W tej skali zostało wykonanych przez te wszystkie lata tyle modeli że... Można kilkadziesiąt tomów książek ze zdjęciami wydać. Co do czasu to pamiętaj tylko, że pośpiech to wróg modelarza, zwłaszcza początkującego. Co do Twojej pracy to najbardziej podoba mi się mur z kamyczków, reszta jest niechlujna i robiona "na hura". Warto wydać kasę na model, posiedzieć dłużej i zrobić coś konkretnego i ładnego by pieniądze nie zostały zmarnowane. Fajnie, że zostawiłeś oglądającym podgląd jakie kolory plasteliny wykorzystałeś przy formowaniu scenki Trzymam kciuki
-
No Grzegorzu, bardzo dobry modelik jak na drugi raz to przyzwoicie, schludnie, ładnie pomalowany, posklejany i co najważniejsze z głową bez przesady pobrudzony i obity Zapodawaj więcej swoich prac, bo my głodni nowych modeli w galerii...
-
Sam pomysł na scenerię i wykonanie bardzo ciekawe i ładne. Aczkolwiek pusto tak bez figurantów. Mogłeś też pokusić się o jakieś resztki szkła z okna A co do modelu, rażą trochę krzywo ułożone gąsienice (13 zdjęcie). Teraz jaka scenka w planie? Mimo wszystko, ładnie się prezentuje