Skocz do zawartości

donalyah00

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    789
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana donalyah00 w dniu 20 Grudnia 2019

Użytkownicy przyznają donalyah00 punkty reputacji!

Reputacja

136 Excellent

1 obserwujący

Informacje

  • Skąd
    WRO

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Dzięki za niezłe fotki! Odlew wygląda bardzo zacnie, wydruki nieco mniej. Chociaż mam wrażenie, że na kadłubie widać trochę efekt stopniowania płaskich płaszczyzn na jego obłych częściach. Chyba, że to tylko wrażenie. Ogólnie dość ciekawa nowość! Pozdrawiam, Marek
  2. Dzięki za rzeczowy i dokładny opis. Teoretycznie (a i częściowo praktycznie) da się, o ile otworki są przetrawione na wylot (pytanie czy są oraz jakiej grubości jest ta blacha? 0,1 czy 0,15-0,16 mm?). Zazwyczaj do przewlekania pończoszanych linek olinowania używałem fototrawionych oczek do mocowania naciągów w szmatopłatach (Part S72-161). Malowałem przed przeciągnięciem (rzadką farbą o drobnym ziarnie pigmentu, np. seria C Gunze aby tego nie zaglucić) a następnie debonderem czyściłem otworki aby przeciągnąć nici. Później retusz i włala. To podpowiedź dla producenta. Wiem, że nie da się wydrukować takich małych (fi 0,15-0,20 mm) i odpowiednio głębokich (ok. 2 mm) otworów - żywica je po prostu zaleje. Wystarczą natomiast zaznaczone zagłębienia pozycjonujące (porządne zapunktowanie to 70% sukcesu, samo wiercenie to już zdecydowanie prostsza sprawa). Inna sprawa, że takie podejście do wykonania relingu to naprawdę sport dla wybranych w 350-ce... Zdecydowanie. Dodatkowo można je zamontować w pozycji otwartej. Dlatego... Nawet całkiem głębokiego – pozwoliłoby to uzyskać dobre zacienienie otworu drzwiowego przy otwartych drzwiach. Kibicuję producentowi bardzo ze względu na tematykę chociaż dotychczas nie skusiłem się ani na Osę ani na ptaszka - trywialny brak mocy przerobowych. Dodam jednak, że raczej skapitulowałbym przed projektem 253Ł (np. tużpowojenny ORP Kormoran) ale po uwzględnieniu chociaż części uwag. Pozdrawiam, Marek
  3. donalyah00

    UTI MiG-15, Eduard, 1/72

    Ładne UTi, gratulacje! Z czystej ciekawości - są jakieś kwity na górny panel na nosie z innej maszyny? Pozdrawiam, Marek
  4. donalyah00

    B5N2 1:48 Hasegawa

    Ta ze złożonymi skrzydłami to już powojenne truchełko jest (ale polatało jeszcze po obraniu z zielonego mundurka). Generalnie farPki IJN świeciły się jak jajca psu i raczej starano się je utrzymywać w dobrym stanie (mówię o farPkach dla jasności ). Odrapane maszyny IJN w służbie to raczej rzadkość niż norma. Pozdrawiam, Marek
  5. cudne! :):):) Model też się bardzo podoba! Pozdrawiam, Marek
  6. Witamy w świecie francuskich publikacji tematycznych... Jeżeli się tuż po wydaniu za ok. 40-50 EUR nie złapie to później ceny są już tylko coraz bardziej abstrakcyjne...
  7. Tym razem łotif - to atomowa podłodka miała być. Wygląda na to, że kiosk skubnęli ze Skipjacka... Pozdrawiam, Marek
  8. Widziałem. Przesłałem już mój adres do wysyłki. Podzielę się fotkami jak już listonosz go przytarga. Pozdrawiam, Marek
  9. Świetny model (oraz ciekawy opis budowy) - gratulacje! Na zeszłorocznej Babarybie spędziłem przy nim dobre pół godziny aby pooglądać wszystkie smaczki. Widać, że nie trzeba prawiemetrowgo jamata ani bi-smarka aby zbudować mocno zdetalowany, złożony i interesujący model. Delikatna wtopa z położeniem numeru burtowego, ale Twój opis fajnie zilustrował, że drobna niedokładność na etapie wykonania pasów poszycia generuje obecność kolejnej. Ten błędów nie robi, kto nic nie robi (czyli obecnie ja ). Bardzo podoba mi się też scioranie łajby oraz subtelne i proste w formie kołki mocujące model - fajny kontrast dzięki temu powstaje. Dzięki wielkie za zbiorcze fotki z pozostałymi łajbami - ciekawa kolekcja się tworzy. Ta flowerka to Hibiscus? Pozdrawiam, Marek
  10. No ładne cacko, gratulacje! Teraz takiego w 1/144 poproszę! (byle nie na skos ) Pozdrawiam, Marek
  11. Może i nowy ale ile można oglądać wersję Jamata z 1945? Tylko opelotkę przeplataną opelotką na nim widać... Wersja z 1943 była dla mnie optymalna - nadal 12 luf 155 mm ale już zamontowano anteny radaru na głównym dalmierzu oraz widać było raptem 4 potrójne, otwarte 25-ki przed i za burtowymi wieżami 155 mm. Widzę, że pokład jest w całości deskowany (co ew. umożliwiałoby wczesne wersje) ale render już w obowiązkowej wersji kamikaze... Pozdrawiam, Marek
  12. Nieźle... Musze się przypomnieć znowu - może coś drgnęło w słonecznej Bułgarii... No jak białe kruki to wartość już wyłącznie kolekcjonerską mają... (w sensie przyrastającego stosu kurzących się, bardzo drogocennych, nigdy nieotwieranych pudełek)
  13. Te zabawki Pitrołda to już ciut wiekowe żywice są. Nie sądzę aby przedstawiały jakąś większą wartość obecnie. A na przesyłkę z Toti od Grigorova czekam już ponad rok. Ponoć coś się z formami stało i czeka na rewitalizację. Pozdrawiam, Marek
  14. Nie, nie - jeszcze poproszę Julliet, Whiskey Twin Cylinder i zimnowojenny creme de la creme – Whiskey Long Bin. Póżniej zostają Oberony, Daphne, Agosty, Gymnote, Toti, Sauro, komplet powojennych Holendrów i Japońców... Jakie umierać? Pozdrawiam, Marek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.