Skocz do zawartości

riddick

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    101
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

  • Skąd
    Kolbuszowa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. No to się pewnie spotkamy... nie raz
  2. Zadawać cięcie (skuteczne) w ścisku i czymś co ma 60cm.... powodzenia. Był spaty , takie gladiusy na sterydach, wyważane "na siekierę" i to się do tego nadawało, ale to raczej kawaleria używała. Dla pełnego obrazu tematu dodam jeszcze, że ludy Germańskie również używały gladiusów Dorzucę coś na deser dla pewnego zagmatwania... Celtyckie "krajalnice do krów" o dł. dochodzącej często do 90cm. i z metalową pochwą również były noszone na prawym boku Witamy w świecie rekonstrukcji antycznej
  3. Nie musisz ręki "ustawiać". Gladius jest lekki, krótki i bardzo poręczny (taki przerośnięty nóż do chleba;) waga ok. 1,5kg max ) Prawie kulista głowica jeszcze bardziej ułatwia manewrowanie tym scyzorykiem. Wyjmowanie to też bajka. Nie chcę się wymądrzać bo tylko raz miałem to całe rzymskie badziewie na sobie ale to na prawdę wygodne i zmyślnie skompilowane oporządzenie. Nigdy w tym nie inscenizowałem walki ale bo zawsze jestem po tej lepszej stronie więc nie chcę się tu wymądrzać, ale wydaje mi się, że jeżeli miałbym się zapierać ostro o scutum żeby utrzymać szyk i wydobyć gladiusa to chyba lepiej jeżeli on by był po prawej stronie. Dlaczego muszę wyjmować miecz jak przeciwnik jest już przy mojej tarczy? A dlatego, że jeszcze przed chwilą w dłoni miałem pilum które rzuciłem w tę słodką gromadkę przede mną. Na noszenie Gladiusa przy prawym boku jest masa "kwitów" (mozaiki, opisy, itp.) Można dyskutować "dlaczego" ale sam fakt jest mocno udokumentowany. Zapraszam na jakąś imprezę antyczną. Sam będziesz mógł spróbować i wyrobić opinię
  4. Pochwa jest dobrze. Nie wyjaśnię dlaczego tak jest, wiem tylko gdzie pakować w taką blaszanką, żeby bolało ;) Zdaje się, że dopiero centurioni nosili gladiusy na lewym boku. Nie wiem jak optio, ale zdaje się, że również na prawym. Scutum od spodu powinno być również oklejone i pomalowane. Jeden "znajomy" legion umieszcza również ładne grafiki na wewnętrznej stronie i chyba mają na to jakieś "kwity". Zawiasy i uchwyty do wiązania rzemienia na segmentacie raczej w kolorze brązu (metalu). Ćwieki na pasku "na jajkach" również brąz i same paski skórzane (balteus to się zwie czy jakoś tak) Pozdrowienia zza tej lepszej strony limesu
  5. Podobny eksperyment na kalce Cartografa w moim przypadku znalazł finał w tym wątku. A teraz trochę pozytywniej. Ciepła woda (solidnie ciepła) z dodatkiem octu, długie moczenie i pomoc "mechaniczna" uratowały trochę tego bałaganu. Moczyłem kalki bardzo długo (ok. 10-15min nie robiłem tego ze stoperem) a następnie igłą krawiecką delikatnie starałem się oddzielać kalkę od podkładu. Jeżeli już było na tyle miejsca to igłę zamieniałem na ostry okrągły pędzelek (trochę rozkładałem go jak wachlarz a trochę "turlałem" go pomiędzy kalką a podkładem). Kalki były mocne z tendencją nawet do rozciągania i jakoś poszło, zwłaszcza duże i w całości pokryte nadrukiem elementy. Gorzej było z małymi napisami i tam gdzie były spore obszary niezadrukowanej kalki. Nie gwarantuję, że zadziała na każdej kalce, zwłaszcza z kruchymi będzie problem. Pozdrawiam!
  6. jachud3 - trzymaj się z daleka od tego zestawu CMK! Wymiarowo to kopia Academy, jedynie silnik jest wyeksponowany PS. Jeśli bardzo się przy nim uprzesz, to mogę Ci mojego sprzedać za 10 zł + przesyłka
  7. Ew. możesz spróbować Microscale "Liquid decal Film"
  8. W moim modelu wózki mocno się deformowały przy obróbce i przy wkładaniu tych poziomych amortyzatorów - strasznie "rozpychały" wózek. Z tego co mi się jeszcze przypomniało to te boczne pseudo-błotniki też są za krótkie, a na początku prac przy wannie okazało się z kolei że przednia pancerna osłona jest o jakieś 0,7mm z obydwu stron szersza od wanny - sporo tych niespodzianek jak na Dragona Co do mojego modelika to raczej jest taki poligon eksperymentalny.... jak już pisałem to pierwsza moja pancerka - na 100% nie ostatnia i na 1000% nie ostatni Sherman
  9. Walczyłem z tymi wózkami HVSS - z efektem raczej średnim ale to w zasadzie mój pierwszy kontakt z pancerką. W moim przypadku był to Dragonowski M4A3 HVSS ze 105-tką, ale z tego co widzę to dokładnie te same wypraski. Z autopsji radziłbym Ci przymierzyć gąsienice do kół napędowych - w moim przypadku musiałem je trochę poszerzyć (koła oczywiście ) bo były za wąskie i gąsienice w nie nie wchodziły. ps. fotki robione "na kolanie" ps2. lufa..... - na szczęście Armo ostatnio wytoczyło 105-ki
  10. A przy "tygrysim" malowaniu w opisie jest "England". Nie znam dokładnie tematu, ale to są chyba malowania samolotów z pokazów lotniczych (ew. wspólnych manewrów). HB w opisie sugeruje miejsce, w którym taki "ptaszek" występował a nie kraj pochodzenia maszyny. Co do samego modelu to, wypraski na zdjęciach robią bardzo pozytywne wrażenie. Jakiegoś Zooma do kabiny tylko wsadzić i powinien się pięknie prezentować - w obydwu malowaniach.
  11. - a do tego jest elastyczna, więc nie pęka przy byle dotknięciu.
  12. Generalnie nie chodzi stricte o „moczenie” tylko o „zamoczenie” (kilka sekund) a następnie wysuszenie w taki sposób żeby nie osiadł na elemencie kórz (takie „bezdotykowe” lakierowanie). Sidolux to przecież nic innego jak bardzo rozrzedzony błyszczący lakier bezbarwny – jeśli masz coś podobnego to spokojnie możesz użyć. dwa linki (może się przydadzą): LINK 1 LINK 2
  13. Zatykasz otwarty zbiorniczek, czy mały otworek w przykrywce?
  14. Sprawdź czy dysza wystaje poza obrys głowicy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.