Skocz do zawartości

Rufin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

  • Skąd
    Rzeszów Kalwaria Z.
  • Zainteresowania
    no lepiej było by wymienić czym się nie interesuję :)
  • Zawód
    hmm, Zakonnik o ile to jest zawód :)
  1. Rufin

    HMS Victory 1:100

    Zasiadam do kibicowania..... Świetny model fajnie wykonane detale. Niestety zanim właduję go do doku muszę skończyć mojego Le Solejka. Mimo wszystko życzę wiele radości i satysfakcji, przy modelu.
  2. Ogromniaste dzięki za jasną poradę mam nadzieję, że już niebawem będę mógł wypróbować tę metodę
  3. Mam głupie pytanie.... jak osiągnąć taki efekt, jak wygląda proces powstawania takiego efektu : http://www.modelforum.cz/download/file.php?id=74378&mode=view http://www.modelforum.cz/download/file.php?id=74377&mode=view
  4. Dobre, dobre... Jednego tylko nie kumam, czemu wielu modelarzy wycina otwory w rufie po bokach... moim zdaniem, czytając troszkę na ten temat to błąd... nie powinno się wycinać tych miejsc, gdyż nie pełniły one funkcji balkonu ale prawdopodobnie tyły tam bądź pomieszczenia do spania lub toalety dla wyższych klas dowództwa okrętu.
  5. Oj czy ja wiem czy śmieszny - jest kapitalny ---- widziałem tą relację już, jest się na czym wzorować
  6. Dzięki wielkie za dobre słowo. Prawdę mówiąc jestem amatorem, tzn, nie znam technik by wszystko było idealne i profesjonalne, ale jak potrafię tak robię. W zasadzie większe powierzchnie malowałem drobnym pędzelkiem a już te drobniejsze zaostrzoną wykałaczką, drewno jest miękkie i można się calkiem fajnie pobawić ( jedyny minus, że nie da się tego robić zbyt długo, bo po jakiejś godzince czasem krócej zaczynają drżeć ręce i boleć oczy. W zasadzie część właściwa tzn. kadłub jest już ukończony teraz przede mną najtrudniejsze zadanie = maszty i takielunek, żagle. Powoli też przymierzam się do czegoś nowego... Kusi mnie Victory Hellera 1:100 lub La Reale 1:75 też Hellera ( jest tylko mały problem, po kryzysie, strasznie ceny podskoczyły i tu jest największy problem. ) Pozdrawiam kolegów...
  7. Znalazłem w internecie ---- www.modellismo.net/forum/attachments/na ... s%3Disch:1
  8. Korzystałem z klasycznej farby złotej humbrola...
  9. Praca troszkę stanęła... życie, życie, życie.... :(
  10. Dziób już prawie ukończony trzeba tylko jeszcze wkleić jedną budkę ochronną...
  11. Wakacje się kończą nieuchronnie, a co się z tym wiąże coraz więcej czasu na budowanie . Przyznam się, że dopadł mnie chyba demon południa, większość prac jest zakończona, najcięższe już za mną wyłączając takielunek oczywiście, a muszę czekać na dni w których po prostu mam ochotę budować. No cóż, tak widoczni już jest. Jestem obecnie na etapie kończącym malowanie ozdobnych części, pozostały mi jeszcze dokładnie trzy : dwie rzeźby z rufy i jedna z dziobu. Na tym pewnie się zakończy praca w złocie , oczywiście gdzie nie gdzie pewnie trzeba będzie popodmalowywyać małe co nie co ale to już nie takie uciążliwe. Lada moment chciałbym się zająć wyposażeniem pokładu, sporo tego zostało, w kolejce też czeka niezliczona ilość klap abażurów. Tego ostatniego się troszkę boję, nie wiem jak się owe klapy będą wklejały . Dodaje dziś tylko jedno zdjątko przedstawiające ozdoby dziobu.
  12. Rufin

    LE GLORIEUX HELLER 1:150

    Rewelka.... mógłbyś opisać w jaki sposób można osiągnąć taki efekt
  13. Rufin

    LE GLORIEUX HELLER 1:150

    Ładnie to wygląda .... podoba mi się ....
  14. Fajnie, że nadal się zmagasz z "Syrenką"... Tak poza tym to powiedz mi co to jest ten okręt Kidda ?. Pozdrawiam i czekam na zdjęcia "Syrenki"
  15. Ja brudzenie wykonuje za pomocą farbki wodnej akwarelki. Wychodzi bardzo fajnie, Farbka wnika w szczeliny między deskami uwydatniając jednocześnie słoje. Nakładam grubą warstwę gęstej akwareli na pokład czekam kilka chwil i potem szmatką rozpoczynam wcieranie i jednocześnie ścieranie nadmiaru farby. Efekt możesz, zobaczyć na moim modelu. System brudzenia jest dosyć trwały, mam przynajmniej taką nadzieję, wiem , że farba się nie wykruszy bo jest cienka warstwa a wydatnie pociemnia pokład. Przyznam ci się. że też próbowałem brudzić rozcieńczonymi farbkami humbrola ale efekty były katastrofalne, nie opanowałem tej sztuki, natomiast akwarelka ładnie wnika we wcześniej nałożoną warstwę farby humbrola sprawiając , że pokład nie wygląda sztucznie. Polecam pobawić się tą metodą, nic się nie traci bo gdyby wyszło coś nie tak albo dokładasz kolejną warstwę plakatówki i na nowo ścierasz albo pod ciepłą wodą zmywasz plakatówkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.