pawlik
Użytkownicy-
Liczba zawartości
312 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralInformacje
-
Skąd
gdańsk
-
Zainteresowania
pancerka okręty
-
Zawód
rzemiosło
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Dziękuje wszystkim za miłe słowa o Pawle i wyrazy współczucia Barbara Masiak .
-
He! No piękna sprawa.To też będzie coś miodzio! Jednak nie ma to jak żagle! Pozdrowionka!
-
A cóż z tego że mało. Ale miodek na moje serce! Niedługo chciałbym ruszyć z moim badenkiem , albo chociaż żaglowcem . Pozdrawiam!
-
No co tu gadać i pisać piknie! Pomijam dlaczego nie było mnie słychać i widać ,Kilka osób wie. No chłopie naprawdę piękna robota. zaczynam a właściwie to zazdroszczę ci od dawna,to jest budowanie! Pozdrawiam!
-
KFK- Kriegsfischkutter ( czyli Graupnerowskie Elke ) IN-BOX
pawlik odpowiedział BALROG → na temat → [O]Nowości i In-Boxy
No Panie! flota rośnie ,pogratulować! To kiedy start? -
Pozwolę sobie dać fotkę ,bo nadal w tym kraju co niektórzy nie wierzą w słowa i bywa ze trzeba chodzić z "czymś" na wierzchu by pokazać że nie jest się wyznania np. mojżeszowego . Przepraszam autora wątku. Jeśli zechce to usunę ten wpis.Oto co posiadam. Pozdrawiam!
-
Maestro jadziem z koksem! I pomyśleć że jakiś czas temu mogłem go mieć za "psie pieniądze".... No to oby kleju i weny tworzenia nie zabrakło !
-
A chciałem uzupełnić małe szczelinki w kadłubie , dotaszczyłem kadłubek do kuchni jak żonki nie było. Zgroza! jestem tak słaby że nie udało mi się go wciągnąć na stół , niewiele brakło a miałbym pełne galoty z wysiłku! Czyli zostało mi rozrysowywać drobne elementy , nadbudówki itp. i w ten sposób jechać powoli do przodu. Dlatego robię coś w 350-ątce w wolniejszych chwilach ,mniej wyczerpuje siły ,gotowe elementy itd.
-
Toś mnie waść rozbawił! Za rękę prowadził i bardziej doświadczony?!? Po pierwsze to trzeba by kilka kilogramów kurzu usunąć i jak sobie pomyslę o tych podwójnych i potrójnych działkach aliance modelworks które mam do Mayki to mnie mrozi, przy moim "sokolim wzroku". Muszę niewątpliwie zbadać co ja tam mam w pudełku które się ledwo domyka. Blaszki flychawka , lufki ,armatki alianca ale wiem że i jakiejś innej firmy brałem pod rozwagę.... No i zacząłem cosik innego tworzyć . Zatem mistrzu do dzieła !
-
Mam to samo na składzie,blaszki , lufy nazbierałem przez jakiś czas i lekki strach przed rozpoczęciem .Ale jak mistrz pociągnie to może się wreszcie odważę .Ha! albo i mnie zgasi bo zapewne wykonanie będzie powalające. Jakby nie było będzie materiał poglądowy . No to będę zaglądał! Maya to pikny okręcik !
-
kula5nw,no to stało się !Dzisiaj okopuję się na Corriegidorze lub Baatanie , a wieczorkiem przechodzę do partyzantki w filipińskiej dżungli .Pewnie nie te kolory lub coś... Mam blaszki ale uzupełnię jak ręka będzie pewniejsza. Żebym ja tak naprawdę przeżywał krytykę....
-
Jest to ryzykowne kula5nw ! Wielbiciele floty japońskiej nie obsypią mnie kwiatami kwitnącej wiśni , mogą ganiać z mieczykami i okrzykiem "banzaj!" i wielką chęcią zrobienia mi harakiri czy seppuku lub czegoś podobnego
-
Pomysł super! Kurcze żebym ja miał więcej sił, a tak tylko słabnę i słabnę...
-
Żadna rewelka można by rzec prosto z pudła. Ot takie wypociny człowieka osłabionego. Nie chcę zacnego grona przyprawić o boleści brzucha ze śmiechu ,nawet malowanko trochę kiepsko poszło,łapy się lekko jeszcze telepią od dłuższego trzymania aerka .... No chyba że powstanie dział " jak nie należy robić i malować"
-
Kurde balans! Łapy swędzą (nie od świerzbu) tylko do roboty , sił mało ale powoli kilogramy odbudowuję , tylko jak gdy znowu listę tego co mogę szamać mi skrócili! Za około kilogram do półtora dojdę do swojej starej normy.Puki co wystrugałem sobie coś w 350-ątce, ech ten zapaszek plastiku, farby,kleju i ta radocha na koniec. Wiem perwers i zboczeniec-maniakalny.... .