Skocz do zawartości

JSJ

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    317
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

24 Excellent

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. JSJ

    T-34/85 mod. 1944 Dragon 1:35

    Co do belki - w pytaniu jest odpowiedź (tak). Co do zabawy, mam nadzieję, że Ci jej nie zepsułem :).
  2. JSJ

    T-34/85 mod. 1944 Dragon 1:35

    Jeśli masz na myśli „gniazdo anteny” na burcie, to ten ślad jest raczej przestrzeliną, bo nie pasuje umiejscowieniem do rzeczywistego gniazda; przez moment byłem też zasugerowany jego kształtem. Zdjęcie rzeczywiście przedstawia czołg z 44. roku (lato/jesień), choć kiedy został sfotografowany, trudno orzec tak ad hoc. Nie ma on takiej kopułki obserwacyjnej, jaką ma model na wieży (ta zaistniała na przełomie 44/45.), tylko mniejszą, dwuklapową. Nad jarzmem działa jest widoczna 2-cm płyta pancerna przyspawana do odlewu, a nie blacha montowana na śruby. Na fotografii widać też jedyny dla 85-ek z z. 183 - bez względu na czas - wariant korpusu jarzma km. (to modelowe jest jakby wzięte z dość wczesnej produkcji z. 112 - brak mu płaskiego kołnierza rozszerzającego zarys spawu na płycie). Niezależnie od powyższych cech, zwracają uwagę koła jezdne w wariancie „half-spider” z co drugim żebrem szczątkowym. Nie wiem, jakie opcje dawały części w zestawie i na jakie wskazywała instrukcja, ale nie wyobrażam sobie np., aby nie było możliwe użycie właściwej kopułki dla wieży faktycznie z r. 44., prawidłowej dla kadłuba z belką na „dziobie”. Jeśli nie jakiś składak, to mając kopułkę z pocz. 45. r., czołg powinien automatycznie mieć już kadłub z bezpośrednim połączeniem płyt zamiast w.w. belki (podobno od 10.44.). Sama wieża z taką kopułką musiałaby zaś mieć wybrzuszenie na lewym boku, w okolicy numeru. Tak więc masz nieco fałszywą, produkcyjnie rozumiejąc, konfigurację, nawet pomijając parę drobiazgów.. Ja głównie zwróciłem uwagę na te oznaczenia, bo resztę może by się dało jakoś „przypiąć” do innego egzemplarza.
  3. JSJ

    T-34/85 mod. 1944 Dragon 1:35

    Pod ewentualną rozwagę: oznaczenia na wieży chyba nie są dobrze wybrane, bo domniemany oryginał w detalach nie wygląda na egzemplarz, który wyszedł z tego zestawu.
  4. JSJ

    Warsztat Panther

    Cześć. Odpowiedź na pytanie z ostatniego postu jest do znalezienia w którymś z niezbyt starych wątków panterowych. W skrócie - pozycja zaczepu na płycie była zależna od czasu produkcji i finalnego producenta czołgu. Na tym modelu powinna być pozioma, bo 1.) czołg ze zdjęcia wygląda na produkcję MAN-a, gdzie tylko takie ustawienie stosowano, a 2.) - na etapie średnio-późnej produkcji (z tłumikami płomieni) było to już standardem w trzech firmach. Na oryginale z załączonego zdjęcia o produkcji MAN-a świadczy (jak dla mnie) wysoka pozycja klamry na podnośnik, wysuniętej ok. 3 cm ponad krawędź tylnej płyty (umożliwiała to pośrednia płytka). Tak czy inaczej, ten szczegół konkretnego wzorca jakoś nie został uwzględniony na modelu. Przy okazji - co do wcześniejszych wątpliwości: 1. Element zamocowania łańcuszka dla zaślepki jarzma MG: Jest chyba nieprawdą, że w jakimś momencie zaprzestano montować zaślepkę (nie spotkałem takiego stwierdzenia). Bardziej wiarygodne zdaje się, że było to wrażliwe na np. ostrzał i często tracone. Ale śruba na górnej płycie jest widoczna na egzemplarzach z finalnej produkcji; nie ot, tak sobie, gdyż mocowała ona też wewnątrz zaczepienie sprężyny podtrzymującej cały stelaż z karabinem, celownikiem i łapaczem łusek. Myślę, że nie będzie problemem przywrócić pożądany stan sprzed „wycinki”. 2. Żaluzje na wlotach powietrza mogą być - ze względu na montaż - ustawione jak na pokazanych zdjęciach, czyli odwrotnie wobec siebie. Nic też nie świadczy o tym, że był jakiś wymóg co do ich orientacji na zasadniczych osłonach. Nie wiem, czy dokładnie o to chodziło w pytaniu. 3. Daszek na osłonie peryskopu kierowcy powinien być jako fabryczny standard - inna sprawa, że po ewentualnym odstrzeleniu żadnych wyraźnych śladów by nie było. Jeszcze najświeższe spostrzeżenie: Lewarek jak lewarek, ale jego podparcie nad okrągłym lukiem to jakaś fantazja - znany jest w tej roli tylko kawałek ceownika (faktycznie ustawionego jako „U”) o wymiarach ok. 40 x 35 x 165 mm.
  5. JSJ

    T-34 /85 Fabryka 183 RFM 1/35

    Moim zdaniem, z kołami postąpiłeś racjonalnie. Trudno na dany okres o jakieś uogólnienie np. na podstawie jednego, niekomentowanego i niedatowanego zdjęcia. Zarówno nowe wzory „felg”, jak i bandaży, nie wypierały od razu starszych i jak się dłużej poszpera, to znajduje się naprawdę różne mieszanki. Z czołgami w LWP jest wielki kłopot przez niedostatek przyzwoitych technicznie zdjęć, ale ja np. widzę na „85” #240, że chyba miał te „pełne pająki”, a jednak bandaże z „rzeźbą”. Co do innych - często można tylko spekulować, więc przeróbki na siłę to sztuka dla sztuki. Na marginesie, zalecam ostrożność w zawierzaniu różnym opracowaniom tego dość zagmatwanego tematu. Np. w przytoczonym tekście pada teza, że „półpająki” weszły późnym rokiem 43. A ich początki sięgają r. 42., kiedy to przez deficyt gumy i jakieś trudności z tłoczeniem z. 183 wprowadził te odlewy i kompilował je na parę sposobów z obręczami od kół BT. W 1943 już postępowała pewna stabilizacja produkcji, koła odlewane uzyskały naturalnie kolejną wersję i być może właśnie w owym roku, ale ja pewnych papierów na to nie znam. Pewne jest, że „półpająki” utrzymały się w produkcji bardzo długo. Pytanie o mocowania dla piecyka potraktuję według tzw. ogólnej orientacji, bo twardych kwitów brak i tutaj: Przegląd T-34 i pojazdów na jego bazie wskazuje, że te elementy upowszechniały się na nich od połowy 1943 - w z. 112, 183, 174 i UZTM (tam wówczas robiono SU-122). Wygląda na to, że stosowano je do końca wojny i dłużej, chociaż rzadko można zobaczyć na zdjęciach sam podgrzewacz. Jego dzieje nie są mi znane, ale występowanie mocowań może oznaczać, ze epizodycznym elementem nie był. Ciekawostką może być fakt, że jeszcze na „kaczorach” made in Poland można spotkać ślady tych tulejek po ich odcięciu.
  6. JSJ

    T-34 /85 Fabryka 183 RFM 1/35

    Co do wpisu powyżej: 1. Istnieje coś takiego, jak cudzysłów. Polecam, bo cytat bez niego (lub innego wyróżnienia graficznego) odstręcza od czytania. 2. Wybrzuszenie na lewej ścianie wieży pojawiło się w 9.44. - jak najbardziej w sezonie zwanym latem. Natomiast kołpaki kół z zaśrubowanymi otworami na osi (nie rzekomymi kalamitkami) to nowość bardzo powojenna (jest skan projektu z datą z r. 51.). Tak więc np. przy czołgu „3123” nie ma co marudzić po próżnicy. 3. Skoro o tych kołpakach, to na tym Twoim tajemniczym zdjęciu takie majaczą, co przybliża czas powstania fotografii. To może przy okazji wyjaśnisz, o co Ci chodziło przy jej zamieszczaniu, jako że żywot 16 brygady z wątku zamyka się praktycznie z końcem wojny.
  7. JSJ

    Jagdpanther Tamiya 1:35

    Obawiam się, że plan rozcinania pasa fartuchów mija się z celem i chyba nie uwzględniasz faktycznego sposobu składania osłon w komplet. Dlatego pozwalam sobie zamieścić wskazówki na kopii Twojego zdjęcia.
  8. JSJ

    T-34 /85 Fabryka 183 RFM 1/35

    Ja też nigdy nie twierdziłem inaczej. Jeśli nie można wskazać oczywistego błędu, trzeba szanować zdanie wykonawcy.
  9. JSJ

    T-34 /85 Fabryka 183 RFM 1/35

    Oczywiście tym czymś wspólnym była jednostka. Taką informację, jak przy kalkomanii, dał J. Magnuski w „Wozach bojowych LWP 1943 - 1983”. Cytuję: „Znaki malowane na wieżach czołgów 16 brygady pancernej 2 armii WP: (…) godło (orzeł w przerywanym kręgu) nad numerem czterocyfrowym”. Dla 4 brygady panc. 1 korpusu panc. podawał orła w pojedynczym kole (ciągła linia) za numerem czterocyfrowym. Jak widać, nawet „źródłowe” ustalenia bywają kwestionowane, więc jakie pole do subiektywnych tez pozostaje co do spraw koloru w zależności np. od oświetlenia itp….
  10. JSJ

    T-34 /85 Fabryka 183 RFM 1/35

    Na moje oko: 1. Numer na pierwszym zdjęciu wygląda raczej na "2123" i jest nieco bliżej przodu, więc albo to inny egzemplarz albo z innego czasu, 2. Właz malowany od wewnątrz na biało to chyba zła interpretacja fragmentów z odblaskiem.
  11. JSJ

    T34-85 1:16 Trumpeter 00904

    Domyślam się, że tylna płyta kadłuba ma być otwierana. Wobec tego tylny górny pas pancerza (za żaluzją) powinien być odcięty i „zespawany” z krawędzią tej płyty. Na załączonym zdjęciu jest polskiej produkcji czołg z polskimi uzupełnieniami, ale zasada jest ogólna.
  12. W miejscu mocowania łopaty masz łom - to pomyłka czy wiesz coś na temat ewent. modyfikacji? Dopiero co zauważyłem i zgłaszam wątpliwość bezzwłocznie.
  13. Ja oczywiście odpowiadałem na drugie pytanie, bo pierwsze wykracza poza moje możliwości. Niestety, nawet zobaczenie zdjęcia tego nie zmienia. Pierwszy raz to widzę i zostanie dla mnie ciekawostką. Jakieś nadzieje na ślad tego lub może i innych dziwów widziałbym w przejrzeniu sporej porcji starej prasy ilustrowanej, jak „Żołnierz Polski”.
  14. Twój model i Twoje decyzje, czy i co ewentualnie z obecnej konfiguracji byłbyś w stanie zmienić. Ale zamiast puszczenia się na fantazje lub opcje, ze gdzieś tam, ktoś coś np. o „200”, poszukaj konkretów, czyli zestawu zdjęć, jaki Cię natchnie i w miarę „podejdzie” pod to, co jest. A jest to, że nie zgadza się zimmerit z tym widocznym na „321”, bo za gęsty. To można było wyczaić i bez zbliżenia, że np. szerokość burty kadłuba mieściła ok. 5, a nie 7 „kostek”, ale sam sobie zrobiłeś kuku nalepiając te wyroby imitacyjne. Jeśli ten wzór zostawisz, nie zawracaj sobie głowy, czy go przypisywać D-B, czy MNH, bo istnieją cechy pewniej odróżniające. Według mojej orientacji w MNH była spora zmienność wielkości podziałów kratkowania, a jedna z nich była zbliżona do tej z D-B i o błąd w typowaniu według tego może być łatwo. Fakt, że na „321” wygląda to na duży wariant kratki z MNH, ale mnie już ręce opadły na wiadomość, że kolega widzi na znanym sobie zdjęciu nr produkcyjny „152…” - to jest z szeregu numeracji D-B, a jednak też się jakby skłania ku MNH. W tej całej kałabani wypada się spodziewać, że sam znajdziesz coś na realnych podstawach obrazowych i będziesz aktywnym reżyserem spektaklu.
  15. "Żywcem" zamieszczam informację, którą kiedyś pozyskałem. Nie mogę nic do tego dodać poza stwierdzeniem, że skoro brał udział w działaniach w maju roku 1945, to na pewno nie jest pojazdem złożonym po wojnie z kilku wraków :).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.