Więc tak, model całkiem fajny i przyjemny w sklejaniu, lecz ma kilka swoich błędów, z pewnością do kokpitu przydałby się ,,suchy pędzel", możesz zakupić Debonder chyba że jest jakiś inny tańszy zamiennik bo trochę zapachem przypomina zmywacz do paznokci, ale zmywacza nie używałem i nie wiem czy nie stopi plastiku, w tedy ubytki możesz wypełnić CA, a później go debonderem jechać co by nitów nie zniszczyć, przy szlifowaniu, ogólnie można pododawać dużo rzeczy od siebie, takie jak uchwyty, okablowanie, karabinu również itd. i uważaj na listwy które idą na grzbiet bo się łatwo łamią, tak więc do boju, zasiadam i obserwuje