Michał94

Jest to messerek z zimy 1944 roku ;-)

Mam pytanie odnośnie malowania. Według Revell'a na spodzie kadłuba i skrzydeł ma być mieszanka revellowskich farb 49 i 5 w stosunku 9:1, czy zamist tego odpowiedni będzie humbrol 65(farby matowe)? Wybrałem to malowanie: http://www.modellsport-boehm.at/item/1/0/0/437/mall/1/pic/it43704530.JPG

To od razu się dołączam, i pytam ze swojej strony. Czy technika ta jest możliwa jedynie przy użyciu aerografu?

Ops... trochę minęło od ostatnie wizyty xD Minął zapał, ale wrócił, oto fotki: To moja pierwsza przygoda ze szpachlą, więc proszę o wyrozumiałość, spasowanie przedniego elementu kadłuba to był istny koszmar, element doklejany był nieco większy od głównego człony, przez co doszła tona szpachli i niestety nowe linie działowe na spodzie, co wygląda jak wygląda. Wiem, co poprawić mniej więcej, ale ciężko z nerwami....

A więc poprawiłem kółka oraz zmieniłem kolor na właściwy, skończyłem również lewy panel. Oto zdjęcia

A więc jaki kolor proponujesz?

No właśnie to miały być klamry tylko tak jak mówisz, za wielkie...

Na początek chciałem wszystkich przeprosić za przedwczesne zakładanie tematu nie wiadomo po co. W końcu po paro miesięcznej przerwie w modelarstwie powróciłem i w końcu zacząłem tego messerchmitta.

O rany.... te połówki kadłuba nie pasują zbytnio do siebie... a zwłaszcza ogon....

A przepraszam... na co mi ta informacja jak ja ten model dawno temu dalem do utylizacji?

Very nice, tylko może troszke brudku na tym podwoziu

zaj******

Paws, współczuje.

Ja tam wole Bugatti Veyron

O kyrde niezły jesteś.