Buchner66

lub czwarta sztuka gratis.

Gotowy:

Chodzi mi o to, abyś wytłumaczył jaka jest różnica między lodówkowcem a olejowym. I nie przekręcaj swojego awatara

Bo z Twoich wypowiedzi wynika, że te markowe to działają na innej zasadzie.

Solo, wskaż w końcu różnicę w zasadzie działania i zastosowanych podzespołach między tym "lodówkowcem" a "markowym" czy "olejowym", jak go nazywałeś, kompresorem. I nadal nie chodzi mi o jakość zastosowanych komponentów.

Bardzo kulturalne i merytoryczne podsumowanie tematu. O dużych literach nie wspominając...

Kup sobie w jakimś "budowlanym" kompresor tłokowy za +/- 300-350 zł, usuń sprężarkę zostanie Ci atestowany zbiornik wraz z osprzętem. Nowe agregaty lodówkowe zaczynają się od mniej więcej od 200 zł. Wystarczy to teraz zamontować w miejsce zdemontowanej sprężarki i masz zestaw na poziomie tych markowych. Chociaż nie, nie ten poziom ceny ani prestiżu.

Zadał bym raczej pytanie czym te kompresory nazywane przez 3 strony "olejowe" i "markowe" różnią się od tych "lodówkowych" pana Kazia z Olx-a. I nie chodzi tu bynajmniej o jakość użytych podzespołów.

A ten HTC 20A to też nie ma przypadkiem pod blachą agregatu lodówkowego?

Te wszystkie kompresory poniżej to są "lodówkowce":