Skocz do zawartości

tryingtobe

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

  • Skąd
    Kraków
  • Zainteresowania
    Motoryzacja, modelarstwo
  • Zawód
    Ekonomia
  1. Zgadza się, pomiędzy czystym plastikiem a odpowiednio polakierowanym jest przepaść jak pomiędzy Fiatem 125p a Ferrari 458. Ja sam chciałbym dojść z umiejętnościami do poziomu Alfy 4C. Obecnie i tak jestem zadowolony że ogarniam poziom chociaż Corsy B ;) Ostatnio wolny czas nie rozpieszczał, jak tylko się jednak pojawiał udawało mi się go wykorzystać. Wolne Święta pomogły w zbliżeniu się do zakończenia prac ;) Niestety nie udało mi się dobrze uzupełnić ubytków w kalkomanii. Użyłem do tego farby Vallejo w najbardziej zbliżonych kolorach. Strzykawką odciągnąłem sam pigment lecz jego krycie było lekko mówiąc słabe... :( Czynność powtórzyłem 6-7 razy i tak już pozostawiłem. Lepiej już raczej nie będzie. Malowanie oszklenia od zewnątrz pozostało i nawet jako tako "siadło" Całość czeka teraz na ostatnie poprawki i właściwe wykończenie.
  2. Idzie oko nacieszyć takim warsztatem Ale za farby to zdrowo przeplaciles Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  3. A to jest dość istotne, nie pomyślałem o tym. Na szczęście w tym wypadku klejenie zrobie do dachu, przedniego podszybia oraz poniżej linii okien. Słupki i reszta idealnie siadają jak robiłem przymiarki. Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  4. To niestety tego nie wiedziałem. Tak jak pisałem to moja pierwsza sztuka wiec mogą się zdarzyć takie błędy dlatego tak istotne są dla mnie wszelkie uwagi i sugestie za które dziękuję ;) Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  5. No tak a to źle? Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  6. Dokładnie o te konkretne idzie, ale kilka innych też miało takie zapędy. A jeśli chodzi o wodę to w połączeniu z polakierowaniem ich clear em przed namoczeniem? Czyli wybór idzie w Top Coat ;) Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  7. No tak, targają się i kruszą ze względu na wiek Jeszcze z mniejszymi i najmniejszymi dałem sobie radę je wyprowadzić ale niestety duże boczne gwiazdy okazały się już ponad moje umiejętności, co widać między innymi pod tylną klamką. Ogólnie dramatu nie ma ale akurat w wypadku tego modelu (mam słabość do Subaru) nie chciałem mieć takich przygód szczególnie z transparentnymi elementami i tak charakterystycznymi jak oklejenie Dzięki tombie za radę Nie znałem patentu z lakierem na kalki. Mam trochę starych w szafie i trochę złomu więc zaraz popróbuję bo sądzę że będzie bardzo pomocny. Ciekawe tylko że lakier zamiast usztywnić teoretycznie powierzchnię, nadaje jej elastyczności i poprawia trwałość Teraz muszę pouzupełniać ubytki i oczyścić karoserię przed dalszymi pracami.
  8. I tutaj jest chyba sedno.. Co prawda konkretnie umyłem dwukrotnie karoserię przed nałożeniem kalek ale widocznie okazało się to zbyt mało. Plus jest taki że Setter nie wszedł w reakcję z lakierem a jedynie pozostawił swoje ślady które są do usunięcia. Trochę wprowadziłem z poniższego tutoriala i zmiksowałem z własnym pomysłem. Nie była to jednak odpowiednia ścieżka http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=20792 Pierwsze koty za płoty.. Za drugim razem spróbuję inaczej
  9. Wypróbuję obydwu sposobów Sprawdziłem też pomysł który przyszedł mi do głowy czyli: Namoczyłem kalkę w wodzie dosłownie na 2 sekundy, przejechałem Softerem i po chwili nałożyłem na model. Efekt jednak marny, więcej poprawek i zabawy niż bez tego :/
  10. Ja będę to robił "z ręki". Być może jestem w błędzie ale tak jak pisałem to mój pierwszy samochód A macie może jakąś radę odnośnie "starych" kalek? Można poprawić jakoś ich jakość przed położeniem?
  11. Wydaje mi się że nie szybko, minął prawie tydzień od ostatniego malowania, bezproblemowa praca z kastą utwierdziła mnie w przekonaniu że wszystko ok. Co do uszczelek to będą czarne ;) nie zapomniałem Podszybie siedzi i czeka już gotowe
  12. Dzięki Więc nie podlega dyskusji że to nie kiepskie krycie farby a mój brak wprawy Prace ruszyły dalej. Baza a następnie bezbarwny pod kalki. Nie dawała mi spokoju powierzchnia która wyszła po bezbarwnym (zbyt nierówna) i zdecydowałem się zrobić delikatną polerkę pastą przed kalkomanią. I po delikatnej polerce Po nałożeniu pierwszej kalki zonk. Setter zostawił mocne ślady na lakierze. Początkowo myślałem że wszedł w reakcję z bezbarwnym ale raczej nie. Nie jestem pewien ale gdyby tak było to raczej byłoby widać bądź czuć deformację farby a tu jedynie jest przybrudzenie. Na zdjęciu nie widać tego zbytnio ale w rzeczywistości jest naprawdę widoczne i przed bezbarwnym będę musiał popracować trochę w tym miejscu aby to usunąć. Reszta poszła już na samej wodzie i kalki siadały gładko do momentu bocznej dużej na której mi najbardziej zależało żeby wyszła idealnie ;) Kalki nie są pierwszej nowości bo mają już swoje lata i na początku zauważyłem że są kruche i trzeba z nimi jechać delikatnie. Po tylną klamką się pokruszyła. Postaram się uzupełnić ten fragment i jakoś to ładnie wyprowadzić ale przed drugą stroną mam teraz myślenice jak mogę poprawić jej wytrzymałość przed lub w trakcie nakładania. Zmiękczacz zostawia mi ślady na lakierze, na samej wodzie jest zbyt twarda, możecie mi coś podpowiedzieć? Macie może swoje patenty na takie przypadki? Dzięki ccsrally za rady dotyczące TS13 i kalek bo podłubałem w temacie i faktycznie niszczą kalki. Nabędę w takim razie Topcoat, chyba że Super Clear? Też jest polecany. Są różnice?
  13. To był mój pierwszy kontakt z podkładem i lakierami w aerozolu i teraz widzę więcej przeciw niż za. Koszt vs Wydajność. Jedna puszka 100 ml bazowego koloru lub bezbarwnego to 25 PLN. Na kastę, podwozie, klatkę i kilka detali poszły mi dwie puszki bazowego, jeden matowy (trochę na elementy a reszta do piwnicy - może do czegoś w domu się kiedyś przyda). To 75 PLN a za tą cenę mam zestaw farb z których pomaluję zdecydowanie więcej. Pomieszczenie jest mega zadymione i musi być dobrze wietrzone co nie najlepiej wpływa na malowane elementy Siada na nich zdecydowanie więcej syfu. Dodatkowo malowana jest potężna przestrzeń dookoła modelu, czyli duża część farby z puszki idzie w kosmos. Jestem jednak bardzo pozytywnie zaskoczony tym jak kładzie się baza która siada rewelacyjnie. Piękny efekt. Po naprawie popsutych elementów prace ruszyły dalej I teraz pytanie do Was Czy przed położeniem bezbarwnego na kastę najpierw ją matujecie papierem wodnym? Polerujecie? Czy dopiero po bezbarwnym ale przed kalkami? Czy po prostu bezbarwny, potem kalki, bezbarwny i dopiero matowienie, polerka i wosk?
  14. Ewidentnie problem z lakierem ponieważ spróbowałem na kilku innych elementach złomu i efekt dokładnie ten sam. Pomaga bezbarwny połysk Potrzebne było kilka cienkich warstw ale wszystko wraca do normy dlatego dzięki za rady Kolejne podejście zrobię już aero A Wy jak stosujecie na tego typu elementach? tombie efekt zamszu i chropowatości powstał po pomalowaniu bezbarwnym (zupełnie niezamierzony). Wcześniej powierzchnia idealnie gładka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.