Skocz do zawartości

Nietzwietz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

  • Skąd
    Wolne Miasto Gdańsk
  • Zainteresowania
    Militaria
  • Zawód
    Wojskowy

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Dlatego zadają tu to pytanie, gdyż nie chodzi mi o JAKIKOLWIEK model Kitakami!!!! Wiem, że ich wiele na necie. Chodzi mi konkretnie o: JAPOŃSKI KRĄŻOWNIK TORPEDOWY KITAKAMI; Producent: AOSHIMA; Nr. katalogowy:051344 Potrzebuję konkretnie ten model, gdyż mam już Oi oraz blachy do niego i chciałbym zbudować ten konkretny dywizjon krążowników. Niestety moje umiejętności modelarskie, są niewystarczające, aby przebudowę innej wersji do pożądanej przezemnie wersji torpedowej uznać za satysfakcjonującą. Ale dziękuję za próbę pomocy.
  2. Witam. Jeśli ktoś miałby do polecenia jakiś sklep internetowy, gdzie można ten model dostać to też poprosiłbym o link. Dzięki.
  3. Dzięki, ale chodziło mi o wygląd jego sylwetki i ukompletowanie uzbrojenia w tym okresie. Posiadam Washingtona z Trumpetera i dodatki dedykowane z Five star FS 700037. Nie podoba mi się tam między innymi to, że na pokładzie oprócz standatrowych 20mm, znajdują się jeszcze pojedyncze "other light gun", bez żadnych osłon czy skrzynek z amunicją. Z tego co wiem US BB nic takiego nie miały
  4. blacman jeszcze buduje Washingtona???? Na ktoś może planik i schemat malowania tego okrętu z czasu pogromu Kirishimy? Dzieki.
  5. a gdzie oryginał jest dostepny?
  6. Witam. Na początku tego roku pojawił się w sprzedaży model tego pięknego lotniskowca. Skala 350 plastik itp. Do tego firma Pit-Road wydała blachy. Czy ma ktoś pojęcie gdzie można je jeszcze kupić? Cena ok 25k Y. Niestety na 1999 i Hobby easy ich niema. na HLJ dziwnym trafem zniknęły w ogóle ze strony? Może ma ktoś jakieś inne stronki w zanadrzu? Dzieki
  7. Wcześniej pisałem, że nie będę kontynuował prac na Mikumie, ale stwierdziłem, że trochę szkoda by było. A jako, że u mnie w robocie się mówi, że Zmiana decyzji świadczy o ciągłości dowodzenia więc porobiłem troszeczkę przy Mikumie. Idzie to strasznie wolno, ale obowiązki domowe są na pierwszym miejscu a później często siły już niema. Podłubałem nieco przy nadbudówce rufowej, jej pierwotny stan był taki: Do modyfikacji użyłem informacji z profili morskich, choć nie wszystko płaszczyzny są tam pokazane. Ale stwierdziłem, że w tym przypadku nie będę grzebał w literaturze, bo chodzi o to żeby się obyć z blachami i kombinatoryką. Efekt jest następujący: [/url] Ponadto poprawiłem nieco pomosty wokół komina (ich pierwotny wygląd widać na jednym ze zdjęć z początku relacji), skrzynki ammo zrobiłem z kawałka kwadratowego polistyrenu, bo czekanie na przesyłkę z azji z fototrawami mnie znudziło. Na Yamashiro będą ładniejsze bo azjatyckie. Teraz czas na wieże i komin. Pozdrawiam. P.S. Dziękuję za sugestie adresy poprawiłem, rozmiar zdjęć zmienię z następnym wpisem. Te niedokładności były spowodowane żadkim wklejaniem czegoś na forum. Mam nadzieję, że następnym razem się poprawię.
  8. Myślałem że szczyt komplikacji osiągnąłeś przy Kirishimie, ale widzę że brniesz głębiej... aż strach pomyśleć co jeszcze wykombinujesz. Czy Ty masz czas na jakieś inne rzeczy oprócz klejenia? Oddychanie, jedzenie, sen, itp.? Bo przy tym tempie prac martwię się o Ciebie. Pozostaje przyłączyć się do oglądaczy w wpadać w kompleksy, również przy oglądaniu zabójcy Kirishimy... Powodzenia.
  9. Blacman z czego robiłeś relingi wokół nadbudówek, chodzi mi o te przyklejane do ścian, corel i kolaboracja polsko czeska w trawieniu czy kupowałeś gotowe gdzieś? Dodatkowo poszukuje wyposażenia pokładu (grzybki wentylatory windy, ammunition box-y) i pomostów (lornety komunikacja krótkiego zasiegu itp.) i co najważnie wspornuki pod pomosty-próbuję je robi sam ale do perfekcji duuuuużo brakuje. Znalazłem grzybki takie: http://www.1999.co.jp/eng/10113505 ale są tylko okrągłe a japońce stosowali również takie "wentylatorowe" Przeglądałem stronki tylu HLJ, hobbyeasy czy 1999 ale nieznalazłem czegoś takiego lub było out of stock. Macie może namiary na takie części? Może byc tylko adres firmy/stronki poszukam sam. Najlepiej porządne plastiki lub żywice, Dzieki. Mikuma raczej niebędzie kończona bo za duże już ma zniszczenia, ale póki nie skompletuje wystarczająco dużo blach do Yamashiro albo Mogamiego to będę sobie przy niej grzebał. Teraz pomost wokół komina....
  10. Myślę, że składają się na to 2 sprawy. 1. Nienawidzę robić relingów (może zła technologia) 2. Mikuma dość często była przestawiana z miejsca na miejsce zaliczyła 2 przeprowadzki i raz mi spadła z biurka... nie wpływa to pozytywnie na jakość. Jako, że ta relacja jest tylko rozgrzewkowa będę na niej czasem zadawał offtopowe pytania (głównie o Yamashiro) Czy blachy Flyhawk do Yamashiro Aoshimy (new-tool) pasują do Fujimowego modelu? Ma ktoś może jakąś wiedzę na ten temat? Poza tym pojawił się problem obejrzałem relację blacman-a Kirishimy i chyba czas na modelarską emeryturę. A tak serio-dogonić blacmana to jest wyzwanie hihihi-niemożliwe ...pewnie tak ale najważniejsze mieć modelarski cel w życiu Pozdrawiam.
  11. Witam. Po dłuższej przerwie postanowiłem powróci do modelarstwa. Jako, że jestem nowy na tym forum to może trochę wstępu. Pierwszy plastykowy model Bismarck 1/600 Airfix skleiłem w 1992 roku, po nim był Ark Royal tej samej skali i firmy. Oba te modele były prezentami na gwiazdkę, od rodziców. Trzeci i kluczowy model to Kirishima Fujimi która zaraziła mnie skalą 1/700 i przez odmienny kolor plastiku miłością do japońszczyzny kontynuuowaną do dziś. Od tego czasu wiele plastiku, kleju i farb przelało się przez ręce, ale wciąż mi daleko do średniego poziomu prezentowanego przez większość forumowiczów. Poniżej kilka przykładów tego co się ostało do dziś: Suzuya (Tamiya), Chitose (Aoshima) i Kiso (Tamiya). Zbudowane w podstawowej wersji mają już jakieś 10-15 lat. Co ciekawe Kiso nie był malowany, tylko pokład i białe elementy. Kolor kadłuba pozostał w kolorze plastiku. Następnie powstały Myoko (Hasegawa) i Kinu (Tamiya) Także zbudowane w podstawowej wersji Myoko nieco starszy. Na Kinu użyłem nowego koloru farby pokładowej zamiast dotychczas stosowanej Humbrolki 186. Bardziej chyba pasuje na linoleum. Lotniskowce i Niemiec: Po ukończeniu kilka lat temu powyższych modeli nastała refleksja, że wyglądają „biednie”, więc czas zacząć eksperymenty z blachami, które do tej pory były traktowane jako niemożliwe do wykonania. Na pierwszy ogień poszedł leżący gdzieś w głęboko w zapasach stary Fujimowski Ryujo. Jako, że miał to by test a blaszek do niego nie było użyłem blach od Shokaku Eduarda. Zraziłem się strasznie do relingów, które mi kompletnie nie wychodziły. Później był Shokaku Tamiyi z tymi samymi blachami i złymi relingami (3 rzędowe-profanacja ), oraz Tirpitz Trumpetera z blachami, które były dedykowane do modelu Dragona. Tirpitz po złych doświadczeniach miał być waloryzowany w całości, ale bez relingów (głupota wiem), przerwa z modelarstwem nastąpiła jak gotowa była nadbudówka dziobowa. Najlepsza-narazie. Wszystko co na dzień dzisiejszy potrafię zmaterializowało się w ostatnim (ma już co najmniej 3 lata) modeliku Maya z Pit-Road’a. Blaszki użyte do niego były w modelu, dodatkowo, 127 zostały wymienione na standardowe zestawy z części dodawanych do różnych modeli (czego niestety nie zrobiłem tego z 25mm) + relingi ale niepamiętam z jakiej firmy, nawet będny linowe wymieniałem na te z zestawów dodatkowych (plastiki chyba Pit-Road). Po tym przydługim wstępie czas przejeść do meritum: Mikuma, pierwszy zatopiony krążownik Cesarskiej Marynarki, dlaczego Mikuma? Bo chciałem zbudować całą serię i Mikuma wydawała mi się najłatwiejsza na początek, ale oczywiście Fujimi zniszczyła mój plan po raz kolejny (poprzednio z jednostkami typu Kongo, których całą Hasegawowską serię posiadam) wydając modele tych ślicznych krążowników podobno dużo lepszej jakości. Co będzie dalej z pomysłem i posiadanymi modelami nie wiem, ale Mikumę postanowiłem dokończyć. Obecny stan zawansowania prac jest następujący: Chcę go zrobić ze wszystkim co możliwe, nie ingerując zbytnio w to co już gotowe. Lufy aber 203 i 127, 25mm dziłka fine models (widać je na nadbudówce), relingi maszty itp., nie wiem czy się skuszę na olinowanie… Oryginalne armaty 127mm, miały by zastąpione tymi co zostały mi z Mayi, widać taki zestaw na zdjęciu, ale ostatecznie będą z Niko model, niewiem jeszcze tylko czy będę wymieniał lufy na metalowe. Obecnie trwa wymiana luf 203 na aberowskie, czego nigdy nie robiłem idzie po japońsku czyli jako-tako. Jednakże głównym tematem tej relacji miał być przywieziony z Afganu Yamashiro, ale musi poczekać. Na razie zebrałem do niego to co na zdjęciu (nie widać pokładów drewnianych które są w modelu z Fujimi), dodatków 127 i 25 z Niko-models, lufy z abera lub Model master jeszcze niekupione. Pozdrawiam
  12. Witam. Czy jest jakaś polska firma w której mozna kupić nowe japońskie niszczyciele (Siratsuyu class) z blachami i pokładami? Czy dostępne to jest tylko na stronach typu 1999 i hlj???
  13. Witam. Szukałem dziś w necie tych części fototrawionych do Akagi. DETAIL UP PARTS SUPER (wsporniki pokładu) reszta jest dostępna w wielu sklepach. Chciałbym to zakupić, niestety na www.HLJ.com nie już dostępne a jakiegoś konkretnego sklepu gdzie mógłbym zamówić cały zestaw taki jak kolega powyżej nie mogę znaleść. Moglibyście mi podesłać jakiegoś linka??? Może mi się uda zamieścić relację, bo właśnie kończę Mikumę w 1/700.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.