Skocz do zawartości

B-E-D-A

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje

  • Skąd
    Gdańsk
  • Zainteresowania
    Modelarstwo, Historia, Militaria, Airsoft
  1. A więc tak: chciałbym w tym projekcie zrobić KW-2 od Trumpetera (00312). Wzorowałbym się głównie na zdjęciu: Zdjęcia pomocnicze: I mam pytanie jak bardzo model musi odzwierciedlać pierwowzór ze zdjęcia? Jak widać na zdjęciach ten KW ma uszkodzony prawy błotnik i uchylony jeden z prawych zasobników na narzędzia. W planach nie mam zakupu blaszek fototrawionych, a bez nich ciężko będzie to odwzorować (błotnik) albo będzie to dla mnie praktycznie niewykonalne (zasobnik), bo w zestawie są oczywiście plastikowe. Na dodatek na 1. zdjęciu widać, że otwór strzelniczy w bocznej ścianie wieży jest otwarty... (tzn. ta 'zatyczka' jest wypchnięta). A zestawowa wieża ma tylko opcję zamkniętego otworu strzelniczego. W swoim KW musiałbym pominąć wspomniane kwestie. Czy taki "uproszczony" model byłby dopuszczony do projektu?
  2. Moje pytanie brzmi: czy to ten sam KW-2 na trzech różnych zdjęciach? Na 1. i 2. chyba tak. Patrząc na wygięty prawy błotnik, a lewy w miarę prosty, otwarte włazy, wieża obrócona w lewo, lufa skierowana do góry, otwarty wizjer kierowcy, brak lewego szekla i lewej liny holowniczej, otwarty wizjer kierowcy, położenie względem drogi, nawet kępki trawy wydają się być niemal identyczne. Za to na 3. zdjęciu jest lewa lina holownicza i lewy szekl, ale to można wytłumaczyć tym, że owe zdjęcia były robione w rożnym czasie (czyli jakiś Hans w między czasie skubnął "Klimowi" linę holowniczą ) Poniżej stronki, z których pochodzą fotografie. Pierwsze zdjęcie: Podpis z flicr.com: "Soviet tank KV-2 from 3-th tank Division 1 1st mechanized Corps, abandoned at the roadside near the town of Ostrov, Pskov oblast. To the right is a German Staff car." Drugie zdjęcie: http://www.armchairgeneral.com/rkkaww2/galleries/KV/KV_2M41.htm. W przypisie jest: "KV-2. Soviet Heavy Breakthrough Tank of WWII", Tankograd - Soviet - Special - 2001, Erlangen, Germany, Tankograd Publishing, 2004. Trzecie zdjęcie: http://www.lonesentry.com/panzer/may/kv-2.html. Na dodatek trzecie zdjęcie jest na angielskiej wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/3rd_Mechanised_Corps_%28Soviet_Union%29 oraz http://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Raseiniai. Podpis z wikipedii: "Sowjetunion-Nord.- Defekter russischer Panzer KW-2 am Straßenrand wird von deutschen Soldaten untersucht; PK 694" Jakby ktoś miał jakieś info/jeszcze inne zdjęcia o tym konkretnym KW to będę wdzięczny. PS: Na polskiej wikii też jest to foto: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Rosieniami. Czy to jest ten słynny KW-2, który tak długo powstrzymywał niemieckie natarcie?
  3. Mercedes Kfz 1 model 170 VK. Niedawno zrobił ten model Master Box. Wielkie dzięki Merten! A zna ktoś jakiś zestaw niemieckich figurek takich, żeby chociaż trochę przypominały tych Niemców ze zdjęcia (tj. kierowca patrzący w lewo i z tzw. "zimnym łokciem" oraz stojący pasażer wskazujący ręką na czołg po lewej)?
  4. Witam, wie ktoś może co to za samochód po prawej na tym zdjęciu: Podpis fotografii: "Soviet tank KV-2 from 3-th tank Division 1 1st mechanized Corps, abandoned at the roadside near the town of Ostrov, Pskov oblast. To the right is a German Staff car." Moje sugestie to: - Kfz. 2 Stoewer 40 - Kfz. 11 (na bazie cywilnego samochodu Auto-Union/Horch Typ 830) - Kfz. 15 (na podwoziu Kfz. 21 - wersja łączności radiowej i jako wóz sztabowy) - Kfz. 21 (określany też jako Skoda Typ 952) - Daimler-Benz G5 - Volkswagen Typ 82 "Kubelwagen" Moim zdaniem Kubelwagen, Kfz. 11, Dailmler-Benz G5, Kfz. 2 Stoewer 40 odpadają, więc zostaje Kfz. 15 i 21... Liczę na Waszą pomoc.
  5. Już wiem czemu aerograf nie podawał farby. W dętce było za niskie ciśnienie - za słabe, żeby przepchać farbę ze zbiorniczka do dyszy. Sprawdziłem na manometrze i wyszło, że było 0.2 bara, mimo, że dętka była napompowana na maxa. Może jakby była zamontowana w kole z felgą, to by działało, ale sama dętka od ciśnienia się powiększa (jej objętość też), a przez to spada ciśnienie. Z tego powodu użyłem koła zapasowego od samochodu (opona bezdętkowa z felgą) i bez problemu napompowałem do 2 barów, podłączyłem do aerografu i działa jak należy. Mieszkam w domku jednorodzinnym i mam sporo miejsca na trzymanie takich i innych gratów. Na razie nikt z domowników się nie czepia, że w kącie mojego pokoju leży małe kółko. Jest to mój pierwszy aerograf, więc zasilanie z opony bezdętkowej jest wg mnie jak na razie nie najgorszym pomysłem. Może kiedyś zaopatrzę się w sprężarkę/kompresor z prawdziwego zdarzenia. W moim przypadku za 'dętką' przemawia prostota i dostępność materiałów - czyli szybko można zacząć malować. A koszt - to niecałe 7zł. Poza tym dzisiaj przyszła paczka ze wspomnianym wcześniej U-Boot'em i... zaczęły się ferie zimowe w m.in. woj. pomorskim. Także mam 2 tygodnie wolnego na zrobienie Type VIIC/41.
  6. Udało mi się kupić "przyłącze do wentyla samochodowego". Jak ktoś będzie chciał wszystko podłączyć tak jak na filmiku Cytadeli to tą złączkę można znaleźć pod nazwą głowica/końcówka do pompowania kół na Allegro. Ja kupiłem w sklepie stacjonarnym i kosztowało mnie to niecałe 5 zł. Rurka igielitowa 2-metrowa za 2 zł. Dętka (13"), którą zdobyłem miała zepsuty wentyl, ale w wulkanizacji mi naprawili. A cybanty nie były potrzebne, bo dosyć dobrze rurka trzyma się choinki przy aerografie, a przy złączce (po ogrzaniu w ciepłej wodzie) również. Powietrze nie ucieka bokiem. Skoro udało mi się wszystko podłączyć to chciałem spróbować coś namalować... i tu zaczęły się problemy. Pierwsze próby rozpocząłem ze zwykłą wodą z kranu. Jak naciskam spust, to powietrze swobodnie przelatuje przez dyszę, ale aerograf nie chce podawać wody! Zmieniłem dyszę i iglicę z 0,2 na 0,3 mm - nic nie dało. Już chyba wszystkiego próbowałem, rozkręciłem wszystkie części itd., ale ciągle to samo. Powietrze leci bez zastrzeżeń, a woda nic (ewentualnie lekko zabulgocze). Ktoś wie czemu aerograf może nie podawać farby (wody)? Co może być przyczyną?
  7. Jutro kurier dostarczy mi zamówiony wcześniej dwufunkcyjny aerograf Adler Ad-7704 i powoli zbieram części do malowania „z dętki”. Dętkę prawdopodobnie będę miał od Wartburga, rurki igielitowe i cybanty też są dla mnie łatwo dostępne, nie wiem tylko skąd mogę zdobyć przyłączę do wentyla samochodowego. Wentyl z definicji to "zawór pneumatyczny jednostronnego działania". Jak podłączę rurkę igielitową do wentyla (pomijając przyłącze) to powietrze dalej pozostanie pod ciśnieniem w dętce. Ktoś ma pomysł gdzie takie coś można kupić (albo znaleźć/zrobić jakiś zamiennik)? Bo bez tego raczej nie ruszę... Poza tym, do 27 lutego 2012 r. chciałbym zrobić model U-Boot Typ VIIC/41 "Atlantic Version" (Revell; 1:144) na VII Ogólnopolski Konkurs "Barwy Morza" organizowany przez SOiO Conradinum w Gdańsku. Będzie to mój pierwszy model U-Boot'a, i pierwszy model malowany aerografem. Czasu niewiele, a jeszcze muszę poćwiczyć na złomie modelarskim, żeby zdobyć trochę doświadczenia w malowaniu aero zanim zacznę jakiś projekt.
  8. Poza tym, że kolor nie trafiony - nie bardzo przypomina Feldgrau - to figurki fajnie Ci wyszły. Czysto sklejone i robią dobre wrażenie.
  9. B-E-D-A

    Niemcy i Rosjanie 1:35

    Ten kucający z Pepeszą powinien opierać prawą dłoń na broni, a u Ciebie jakby lewituje. A sama ładownica do PPSz była z materiału, a nie skórzana (powinna, więc być w kolorze takim jak na pudełku, a nie brązowa). A pasek do PPSz nie był w całości brązowy... Poszukaj w necie przed robieniem modeli zdjęć oryginalnego oporządzenia, jeśli zależy ci na realistycznym wyglądzie. Nie oszlifowałeś też np. czapki - uszatki, mundurów, rąk, szyi jednego z żołnierzy. Wygląda to jakby miał jakąś przerośniętą żyłę... Następnym razem użyj pilników do usunięcia nadlewek. Pasek od Mausera przykleiłeś w złym miejscu. Wg mnie bronie za bardzo się świecą. W końcu karabiny oksydowano na czarno, a na przetarciach było widać "goły" metal. Lepiej pomalować broń na czarno i lekko przetrzeć suchym pędzlem z Gunmetal-em. Nie pomalowałeś jeszcze stopki kolby od DP-28, Mosina i PPSz. Jeśli chodzi o same kolby to zawsze można pokusić się o robienie słojów drewna. Mógłbyś też pomalować kolbę od DP-28 na inny kolor niż PPSz-41 czy Mosina. Każde drewno inaczej wygląda, jedne może być ciemniejsze, drugie jaśniejsze. W Mosinie zamalowałeś parę elementów na brązowo, które w oryginale są metalowe. Usta mógłbyś pomalować na jakiś inny kolor niż skóra. W końcu wargi nie są beżowe. I przydałby się wash tym figurkom. U Rosjan aż się prosi jakiś ciemniejszy odcień w zagłębieniach mundurów. I jeszcze lepsza jakość zdjęć i oświetlenia też by się przydała. Te są zbyt ciemne.
  10. Farbki olejne Revell'a i Humbrol'a są bardzo podobne. Moim zdaniem Humbrol ma nieco lepsze, bo mają rzadszą konsystencję i rzadziej się zdarza, że wyschną podczas przechowywania (u Humbrol'a mi się jeszcze nie zdarzyło, a farbki Revell'a już nie raz mi się zasuszyły mimo poprawnego zamknięcia). Poza tym z Revell'a kilka razy trafiła mi się farbka, która po ok. 1 min. już gęstniała na pędzlu i nie dało się malować. Niby dobrze rozmieszana, dosyć rzadka, a jakby z niej rozcieńczalnik zbyt szybko parował. Ratowałem się wtedy dodawaniem rozcieńczalnika Wamod-u, który też odparowywał po jakimś czasie i znowu farbka składała się z samego pigmentu. U Humbrola takie zabiegi są zbędne, bo farbka jest w postaci płynnej na tyle długo, że można spokojnie malować model. U mojego kumpla raz było tak, że matowa czarna farbka Revell'a po wyschnięciu mu się świeciła. Nie wiem czy to jego wina czy farbki. Może malował za gruba warstwę albo jakaś wadliwa farbka się trafiła. A mi za to Revell'owskie specyfiki czesto nie chcą wyschnąć - maluję model cienką warstwą farbki i nawet po paru dniach, a nawet tygodniach nie da się namalować drugiej warstwy, bo wtedy pierwsza schodzi i widać plastik. Model rąk nie brudzi, wszystko wygląda OK, a tu 2. warstwa zmywa 1. Emalie schną (wg producenta) cztery godziny, a ja nawet po kilku tygodniach próbowałem i to nawet nie pomogło. Ktoś wie czemu tak może się dziać? Jeśli chodzi o krycie to zarówno Revell jak i Humbrole dobrze kryją (w przeciwieństwie do np. akryli Pactry - szczególnie jasne odcienie). A słówko "Enamel" z ang. znaczy "Emalia".
  11. Dołączam się do prośby (a wręcz żadania ) odnośnie wykonania tej figurki. Naprawdę super Ci wyszedł ten hoplita! Z czego robiłeś pelerynę? Z bibuły?
  12. Widziałem już ten filmik SPIM-a, dlatego pytam czy dętka rzeczywiście zdaje egzamin? Na filmiku wszystko wydaje się być w porządku... Gdzie taki inhalator można zdobyć?? Chyba łatwiej od inhalatora jest znaleźć "dętkę, dwa cybanty, dwie rurki igielitowe i przyłącze do wentyla samochodowego". Na allegro jest taki jeden podobny (tylko, że zielony): http://allegro.pl/inhalator-pari-i1981878953.html Tylko czy ciśnienie 1,3 bara starcza do zasilania aerografu? http://www.aukcjoner.pl/gallery/006197789-.html#I3
  13. Znalazłem pewien artykuł w j. angielskim. Na dole pierwszej strony jest trochę o Zeltbahnie. Autor napisał jakich wzorów kamuflaży używano i w jakich latach: - Splittermuster 31 “Splinter Pattern” (1932-1945) - Luftwaffe Splittermuster 41 “Airforce Splinter Pattern” (1941-1945) - Army Sumpfmuster 43 “Swamp pattern” (Tan and Water) (1943-1945) - Army Sumpfmuster 44 (Tan and Water) (1944-1945). Pozwolę sobie zacytować dwa zdania z artykułu. "Camouflage shelter quarters (Zeltbahn) were issued from 1932 to all units of the army (Heer). These can be worn as a cape or used to construct various hides and tents." Na Wikipedii można znaleźć, że żołnierze Rommla używali czegoś takiego jak "Płachta namiotowa typu Zeltbahn wz. 1931". Niestety nie ma słowa o stosowanym kamuflażu. Czy ktoś jest w stanie napisać jak to w końcu jest z tym kamuflażem "celty" w Deutches Afrikakorps? Link do artykułu: http://www.artizandesigns.com/guides/germanpatterns.pdf
  14. Dzięki za szybką odpowiedź. Od lodówek to ekspertem nie jestem. Chyba, że ktoś by mi pomógł wszystko zmontować. Myślę, że pozostanę przy dętce, a z czasem kupię kompresor.
  15. Witam, planuję zakup aerografu (prawdopodobnie jakaś pseudo-Iwata) i zastanawiam się nad źródłem sprężonego powietrza. Zasilanie z butli z gazem (np. Hubrol, Wamod) każdy odradza. Niby nieopłacalne, szybko traci ciśnienie robocze itd. Kupowanie porządnego kompresora membranowego w granicach paru stówek na razie odpada... A co ze starą dętką samochodową? Chyba nadałaby się na początek? Mam też w domu kompresor samochodowy Black&Decker ASI300: http://www.blackanddecker.pl/automotive/productdetails/catno/ASI300/ W zastosowaniach nie przewidzieli używania go do malowania aerografem, ale może jednak spełniłby swoją funkcję? Liczę na Waszą pomoc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.