Skocz do zawartości

reggy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3 017
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutral

Informacje

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Z tymi z dolnym zbiorniczkiem jest ten problem, że trzeba zwykle trochę więcej farby wlać, żeby miało co zassać. A w grawitacyjnym można malować już po wlaniu kropli - często się to przydaje do małych poprawek, cieniowania itp. Tg-180 to dobry sprzęt na początek.
  2. I kolejny projekt zaczęty ponad dwa lata temu wreszcie skończony. Tutaj warsztat: http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=87&t=21980 Pojazd i figurki z Dragona, trawa i krzaczki POLAKa, zboże z pędzla, woda Vallejo. Jaki kuń jest, każdy widzi:
  3. No! Bo tak to miało wyglądać! Dzięki za komentarze! Przyznam, że mam problem z kończeniem dawno zaczętych modeli - jakoś brakuje mi w nich "spójności" i "ciągłości". Taki zlepek różnych pomysłów z paru różnych podejść. Muszę zacząć coś od początku i szybko dociągnąć do końca. Pozdro!
  4. Witajcie, dawno nic nie wrzucałem, bo i specjalnie nic nie robiłem, ale nie myślcie że porzuciłem nasze piękne hobby. Powili kończę pozaczynane projekty, a na rozgrzewkę prezentuję dioramkę z Tygrysem z tego wątku warsztatowego: viewtopic.php?f=87&t=28099 Zapraszam i pozdrawiam!
  5. No to obojętnie jak długo będą te oleje schnąć, to tym lakierem je rozmażesz - po prostu rozpuści wash. Musisz się zaopatrzyć w coś akrylowego - np. Pactrę (ma całkiem przyjemny lakier matowy) albo Vallejo.
  6. Zamiast terpentyny polecam benzynkę do zapalniczek (Zippo, Ronson, Unilite). Jeżeli będziesz lakierował lakierem na bazie innej niż wodna, to nawet i mocno zaschniętą farbę rozetrzesz. Akrylami zwykle po dniu, dwóch dniach można spokojnie lakierować pędzlem jakimś lakierem akrylowym - ale to jeśli oleje rozcieńczyłeś czymś szybko parującym - a terpentyna niestety jest dość oporna. Ogólnie można przyjąć, że jak wash staje się dość matowy, to jest suchy. Powodzenia.
  7. Robert, jeżeli miałeś butelkę PET 0,5l, to zauważ, że takie butelki mają znacznie mniejszy jeśli idzie o powierzchnię na jaką działa ciśnienie i sztywniejszy korek. A te baniaki 5L zazwyczaj się robione pod wodę niegazowaną no i sam korek jest duży. Wiem, bo sam przez całkiem długo działałem na "butelkowcach", ale szybko 5L baniak zamieniłem na 3L po napoju gazowanym.
  8. Masz jakoś dodatkowo przytwierdzony korek od butli? Sklejony z gwintem czy coś? Bo plastik korków jest dość miękki i dużo nie trzeba, żeby wystrzeliło ;) Jakby co, takie butle potrafią już wybuchać przy 5 barach. Na szczęście nie ma ostrych odłamków - z butli robi się taka jakby "szmata" ;)
  9. reggy

    StuG III 1/35 - Rosja

    Robi wrażenie - pozytywne oczywiście! Gratuluję!
  10. Niestety, zbytnio się nie nadają. Możesz się spodziewać problemów z kryciem, a szczególnie z przyczepnością i trwałością do plastiku. Szczególnie jako pierwsze warstwy kolorów bazowych. Zostaw je sobie do ewentualnego "upiększania" modeli - można nimi próbować malować i zabarwiać na przykład błoto na pojazdach, zacieki oleju i takie smaczki. Mogą się też przydać do dioram i podstawek.
  11. Po klejeniu plastiku mam 3 dni kichania gratis. Ale trudno ;)
  12. Zmywacz wamodu + szczoteczka/patyczki higieniczne dobrze rozpuszcza szarą szpachlę (Humbrol, Revell, Italierii, Tamiya Basic Type).
  13. Pomimo wygody, taniości i jakości połączeń jakie daje klejenie nitro, to radzę się dwa razy zastanowić nad jego używaniem - strasznie daje po nozdrzach. Mi wystarczy przykleić dwie ręce do figurki, żeby mieć zapewnione 24 godziny kichania :P Ale i tak nim kleje. Powodzenia w budowie! I szpachlować trzeba!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.