Skocz do zawartości

Aerograf - Butla, dętka czy kompresor?


B-E-D-A

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

planuję zakup aerografu (prawdopodobnie jakaś pseudo-Iwata) i zastanawiam się nad źródłem sprężonego powietrza. Zasilanie z butli z gazem (np. Hubrol, Wamod) każdy odradza. Niby nieopłacalne, szybko traci ciśnienie robocze itd.

Kupowanie porządnego kompresora membranowego w granicach paru stówek na razie odpada... A co ze starą dętką samochodową? Chyba nadałaby się na początek?

Mam też w domu kompresor samochodowy Black&Decker ASI300:

http://www.blackanddecker.pl/automotive/productdetails/catno/ASI300/

W zastosowaniach nie przewidzieli używania go do malowania aerografem, ale może jednak spełniłby swoją funkcję?

 

Liczę na Waszą pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź.

Od lodówek to ekspertem nie jestem. Chyba, że ktoś by mi pomógł wszystko zmontować. Myślę, że pozostanę przy dętce, a z czasem kupię kompresor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B-E-D-A, jak tylko przetestujesz patent z dętką samochodową, od razu napisz relację (ile czasu można malować itd.) Póki nie zbiorę odpowiednich części do budowy lodówkowego kompresora, to może zaprzyjaźnię się z dętką

 

Pozdrawiam i czekam na info ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze kiedyś zasilałem areograf butlą wamodu i na bardzo długo starczyła. Kilka miesięcy(oczywiście dosyć rzadko malowałem). Teraz znowu zainwestowałem w areograf i narazie kupie takie coś.(taka myśl odnośnie tego co napisałeś na początku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B-E-D-A, jak tylko przetestujesz patent z dętką samochodową, od razu napisz relację

Hej.

To był mój pierwszy "kompresor".

O wydajności powiem niewiele, ponieważ malowałem wtedy "ruskiem" a on nie miał spustu powietrza.

Pominąwszy rozmiary (nawet koło od Malucha małe nie jest) jest to idealne rozwiązanie na start. "kompresor" nie potrzebuje prądu, jest cichy, odrobinka "pedałowania" pompką ma zbawienny wpływ na obwód w pasie ;P

A brak reduktora (i co za tym idzie możliwości precyzyjnego ustawienia ciśnienia) przez pierwszy rok jest niezauważalny (a przynajmniej dla mnie nie był ;>. Dopiero niedawno dorosłem do aerografu lepszego niż para-Iwata i reduktora).

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie jak używać aerografu bez sprężarki

Ja osobiście korzystam na modelarni z jakieś sprężarki tłokowej ale przyłączona bezpośrednio do maszynki sowiecki aerograf bardzo pluł więc połączyłem przez zwykłą butelkę hop coli 2,5l. Działał ładnie aż młodzież nie wzięła w łapki i pogięła igłę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem trochę kombinujecie.może z dętką to ciekawostka i działa taka metoda ale trochę tu czuć przeszłością.

Niczym kilkadziesiąt lat temu gdy nawet aerograf był dla wybranych .

Nie forsuję też metody z inhalatorem ale mój am zwartą budowę ,jest stosunkowo cichy i zapewnia prawie stałe ciśnienie

2e6d51887464d03dmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie jak używać aerografu bez sprężarki

Widziałem już ten filmik SPIM-a, dlatego pytam czy dętka rzeczywiście zdaje egzamin? Na filmiku wszystko wydaje się być w porządku...

 

Nie forsuję też metody z inhalatorem ale mój am zwartą budowę ,jest stosunkowo cichy i zapewnia prawie stałe ciśnienie

2e6d51887464d03dmed.jpg

Gdzie taki inhalator można zdobyć?? Chyba łatwiej od inhalatora jest znaleźć "dętkę, dwa cybanty, dwie rurki igielitowe i przyłącze do wentyla samochodowego".

 

Na allegro jest taki jeden podobny (tylko, że zielony):

http://allegro.pl/inhalator-pari-i1981878953.html

Tylko czy ciśnienie 1,3 bara starcza do zasilania aerografu?

http://www.aukcjoner.pl/gallery/006197789-.html#I3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupić oczywiście na allegro ,mnie chyba 50zł z przesyłką kosztowało...

co do ciśnienia to 1,3 bar zupełnie wystarcza do aerografu TG-130.

 

Łatwiej może i z oponą ale pomijając kwestię miejsca to dochodzi jednak napompowanie dętki itp,a tak wyciągasz sobie inhalator,podpinasz do sieci i naprzód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Jutro kurier dostarczy mi zamówiony wcześniej dwufunkcyjny aerograf Adler Ad-7704 i powoli zbieram części do malowania „z dętki”. Dętkę prawdopodobnie będę miał od Wartburga, rurki igielitowe i cybanty też są dla mnie łatwo dostępne, nie wiem tylko skąd mogę zdobyć przyłączę do wentyla samochodowego. Wentyl z definicji to "zawór pneumatyczny jednostronnego działania". Jak podłączę rurkę igielitową do wentyla (pomijając przyłącze) to powietrze dalej pozostanie pod ciśnieniem w dętce. Ktoś ma pomysł gdzie takie coś można kupić (albo znaleźć/zrobić jakiś zamiennik)? Bo bez tego raczej nie ruszę...

 

Poza tym, do 27 lutego 2012 r. chciałbym zrobić model U-Boot Typ VIIC/41 "Atlantic Version" (Revell; 1:144) na VII Ogólnopolski Konkurs "Barwy Morza" organizowany przez SOiO Conradinum w Gdańsku. Będzie to mój pierwszy model U-Boot'a, i pierwszy model malowany aerografem. Czasu niewiele, a jeszcze muszę poćwiczyć na złomie modelarskim, żeby zdobyć trochę doświadczenia w malowaniu aero zanim zacznę jakiś projekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentyl z definicji to "zawór pneumatyczny jednostronnego działania".

Hej.

Dwie uwagi - ja osobiście nie używałem dętki a koło-z-dętką.

Dętka napełniana powietrzem rozszerza się - nie miałem ochoty sprawdzać jak bardzo .

 

A co do wentyla - wykręciłem go z dętki. Został sam kominek.

Ale zmontowałem sobie małe ustrojstwo z trójnika hydraulicznego, nypla, zaworu, trzech korków i trzech kominków.

Zawór skręciłem przez nypel z trójnikiem, po czym wszystkie trzy wolne otwory zaślepiłem korkami. W każdym korku wywierciłem otwór, w który wkleiłem kominek wypruty z jakiejś zdezelowanej dętki.

Po czym jeden korek od strony trójnika połączyłem z dętką/oponą a pod drugi korek podpiąłem nożną pompkę. Natomiast do korka przy zaworze podłączyłem wężyk od aerografu.

W ten sposób w dowolnym momencie mogę odpiąć aerograf nie pozbywając się powietrza - wystarczy zamknąć zawór.

Podpiętą pompką mogę uzupełnić powietrze, przy okazji na manometrze od pompki widać ciśnienie.

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się kupić "przyłącze do wentyla samochodowego". Jak ktoś będzie chciał wszystko podłączyć tak jak na filmiku Cytadeli to tą złączkę można znaleźć pod nazwą głowica/końcówka do pompowania kół na Allegro. Ja kupiłem w sklepie stacjonarnym i kosztowało mnie to niecałe 5 zł. Rurka igielitowa 2-metrowa za 2 zł. Dętka (13"), którą zdobyłem miała zepsuty wentyl, ale w wulkanizacji mi naprawili. A cybanty nie były potrzebne, bo dosyć dobrze rurka trzyma się choinki przy aerografie, a przy złączce (po ogrzaniu w ciepłej wodzie) również. Powietrze nie ucieka bokiem. Skoro udało mi się wszystko podłączyć to chciałem spróbować coś namalować... i tu zaczęły się problemy. Pierwsze próby rozpocząłem ze zwykłą wodą z kranu. Jak naciskam spust, to powietrze swobodnie przelatuje przez dyszę, ale aerograf nie chce podawać wody! Zmieniłem dyszę i iglicę z 0,2 na 0,3 mm - nic nie dało. Już chyba wszystkiego próbowałem, rozkręciłem wszystkie części itd., ale ciągle to samo. Powietrze leci bez zastrzeżeń, a woda nic (ewentualnie lekko zabulgocze). Ktoś wie czemu aerograf może nie podawać farby (wody)? Co może być przyczyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie kombinujecie jak koń pod górę,ciekaw jestem ile cali mają te koła wnoszone do domu i co na to Wasze matki ,żony i dziewczyny ,ja na taki widok bym się

 

Ja z chwilą zakupu swojej piwaty a bedzie to z 6 latek ,za nabyłem używany agregat z lodówki ,podpiołem węzyk paliwowy ,butelkę pet 0.5l z trójnikiem akwarystycznym i filtr od malucha ,koszt na dzisiaj to ok 30-40zł i malujesz .

Nie wyobrażam sobie wnoszenia na kwadrat koła albo dętki napompowanej do mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie kombinujecie jak koń pod górę (...)

 

Wiesz... z perspektywy kilku-kilkunastu lat wszystko wygląda inaczej.

Kiedyś uważałem, że aerograf to narzędzie tylko dla mistrzów.

Do dziś pamiętam z jakim namaszczeniem otwierałem pudełko z "ruskiem".

...a potem jak leżał tygodniami na półce, bo nie miałem pomysłu jak go zasilić.

Dopiero po dwóch latach używania opony skleciłem sobie kompresor lodówkowy (też z PET-em i z wężykami paliwowymi wklejonymi w korek żywicą poliestrową, bo poxipolu jeszcze w Polsce nie sprzedawali).

A do tematu podchodziłem jak pies do jeża, bo tam był PRĄD i CIŚNIENIE (a nuż ten PET wybuchnie...)

Śmieszne, nie ?

Ale jak człowiek ma "...naście" lat to pewne rzeczy wydają się dużo trudniejsze niż są w rzeczywistości.

Zresztą wystarczy popatrzyć jak często na forach pojawiają się pytania o "pierdziawkę" do pompowania kół.

Ludziska szukają czegoś prostego, taniego, i gotowego - NA JUŻ, SIADAĆ-I-MALOWAĆ.

To już zamiast kupować taką "pierdziawkę" lepiej naprawdę poszukać koła od malucha (tfu... od Uno ;>).

 

Opona - tu masz rację - nie jest najlepszym rozwiązaniem. I na pewno NIE NAJMNIEJSZYM ;>

Ale jest rozwiązaniem NAJSZYBSZYM do zrealizowania

A o to chodzi przede wszystkim - żeby ZACZĄĆ MALOWAĆ. JUŻ TERAZ.

Za jakiś rok-dwa człowiek dojrzeje do kolejnego etapu.

I wtedy będzie czas żeby pokombinować z "lodówkowcem" albo uskładać na porządny kompresor z regulacją ciśnienia.

 

BTW 1 - właśnie sobie uświadomiłem, że ta cała konstrukcja z zaworem rzeczywiście nie jest potrzebna przy dzisiejszych aerografach dwufunkcyjnych. A głowica, o której wspomniał B-E-D-A upraszcza wszystko jeszcze bardziej.

BTW 2 - do kompresora z regulacją ciśnienia dojrzałem dopiero po... 15 latach ;> Gdybym te x-lat temu nie przytargał do domu opony to wiele rzeczy mogłoby się potoczyć inaczej.

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodze się z Tobą

Kiedyś nie było for modelarskich ,czasopisma to od wielkiego dzwonu ,nie było komu doradzić ,a dzisiaj w dobie internetu jest inaczej i jesli ja i kilku innych mówi zostaw tę dętkę-koło w spokoju i kup ,znajdz spręzarkę od lodówki podłącz wężyk i maluj to tak jest lepiej ,wygodniej same plusy ,powiem Ci ,że ja ruska też kilka lat miałem w szufladzie kombinując z zasilaniem ,był odkurzacz z redukcją ale nigdy nie przyszło mi do głowy koło albo dętka

Mi naprawdę by się nie chciało taszczyć koła do chałupy...

Tu naprawdę nie trzeba kombinować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem czemu aerograf nie podawał farby. W dętce było za niskie ciśnienie - za słabe, żeby przepchać farbę ze zbiorniczka do dyszy. Sprawdziłem na manometrze i wyszło, że było 0.2 bara, mimo, że dętka była napompowana na maxa. Może jakby była zamontowana w kole z felgą, to by działało, ale sama dętka od ciśnienia się powiększa (jej objętość też), a przez to spada ciśnienie. Z tego powodu użyłem koła zapasowego od samochodu (opona bezdętkowa z felgą) i bez problemu napompowałem do 2 barów, podłączyłem do aerografu i działa jak należy.

 

 

 

Panowie kombinujecie jak koń pod górę,ciekaw jestem ile cali mają te koła wnoszone do domu i co na to Wasze matki ,żony i dziewczyny ,ja na taki widok bym się

 

Mieszkam w domku jednorodzinnym i mam sporo miejsca na trzymanie takich i innych gratów. Na razie nikt z domowników się nie czepia, że w kącie mojego pokoju leży małe kółko.

 

jesli ja i kilku innych mówi zostaw tę dętkę-koło w spokoju i kup ,znajdz spręzarkę od lodówki podłącz wężyk i maluj to tak jest lepiej ,wygodniej same plusy ,powiem Ci ,że ja ruska też kilka lat miałem w szufladzie kombinując z zasilaniem ,był odkurzacz z redukcją ale nigdy nie przyszło mi do głowy koło albo dętka

Mi naprawdę by się nie chciało taszczyć koła do chałupy...

Tu naprawdę nie trzeba kombinować

 

Jest to mój pierwszy aerograf, więc zasilanie z opony bezdętkowej jest wg mnie jak na razie nie najgorszym pomysłem. Może kiedyś zaopatrzę się w sprężarkę/kompresor z prawdziwego zdarzenia. W moim przypadku za 'dętką' przemawia prostota i dostępność materiałów - czyli szybko można zacząć malować. A koszt - to niecałe 7zł. Poza tym dzisiaj przyszła paczka ze wspomnianym wcześniej U-Boot'em i... zaczęły się ferie zimowe w m.in. woj. pomorskim. Także mam 2 tygodnie wolnego na zrobienie Type VIIC/41.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to mój pierwszy aerograf, więc zasilanie z opony bezdętkowej jest wg mnie jak na razie nie najgorszym pomysłem. Może kiedyś zaopatrzę się w sprężarkę/kompresor z prawdziwego zdarzenia. W moim przypadku za 'dętką' przemawia prostota i dostępność materiałów - czyli szybko można zacząć malować.

 

I O TO WŁAŚNIE CHODZI

Nie zapomnij tylko, żeby między aerograf a oponę dać filtr paliwa. W oponie mogą być najróżniejsze paprochy.

 

Owocnych ferii.

Ino nie przesiedź całych dwóch tygodni w domu ;>

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.