Amerykanska lokomotywa parowa Big Boy skala H0 1:87

Witam

W modelarskim wnuki mnie tak napastowały ,ze bez "'CIUCH CIUCHA"nie było mowy aby wyjść

No wiec czego nie robi się dla kochanych dzieciaków

Ha Ha - tak nawiasem mówiąc sam jestem dużym dzieciakiem

Wiec uległem

Wypraski to Monogram ,bardzo fajne

Nie jestem kolejarzem,jednak przejrzałem sporo i nawet znalazłem Kermit z przed 8 lat jak budował BR-52

W pierwszej kolejności z wnukami zbudowaliśmy tory i posadziliśmy trawkę

Dzieci miały sporo frajdy i ja również

Troszkę ,tu i ówdzie będą poprawki ,ale zabawa jest super

I coś innego niż czołgi i samoloty

Fajnie że ktoś się za to bierze, chetnie zobaczę efekt końcowy!

Para buch ,warsztat w ruch......

Jureczek za ciuchcie się wział....jeszcze tylko powietrze i woda zostanie

Wróć !!!

Powietrze już było

Witam

Kolego Piotr proszę się nie podśmiewać.Działam powolutku,zaś jak zauważyłem na forum pancerka Waści się ostro rozbudowuje.Gratulacje

Wnuki trochę podrosły ,teraz maja prawie 5 i 3 lata ,ale ciuch ciuchu nie zapomniały i ostro dziadka molestują z tematem ,bo w miedzy czasie troszkę wyremontowałem swoja dziuple aby mogły mi -" Bardziej szkodzić "

Przepraszam za gadulstwo

Do rzeczy

Dla nie wtajemniczonych : lokomotywa Big Boy to -"prawie" największa lokomotywa parowa na świecie .Wyprodukowano 25 szt w latach 1941-1944.Długość z tenderem ok40 m ,masa 540 ton prędkość max 130 km/h ,średnica kol napędowych 173 cm

Oznaczenie amerykańskie układu jezdnego 4-8-8-4.Kocioł parowy zamontowany na dwóch ostojach

Wnuki maja frajdę ,ponieważ bardzo dużo elementów się składa ,jak klocki "lego",tzn. bez kleju

Instrukcja to pokazuje

Składamy na sucho

Ciekawi mnie dalsza praca ,tzn czy układ jezdny będzie ruchomy? Kolka wszystkie się obracają ,ale czy po zamontowaniu łączników kol także ? No i malowanie tutaj będzie pole do popisu z delikatnym brudzeniem

Całkiem ładnie, ale:

- widać zacieki zdaje się po malowaniu sido,

- kalka paskudnie siadła, chyba była za gruba,

- przybrudź jeszcze napis, bo teraz bardzo się nowością odznacza.

Musze wymienić ta rurkę ,Jest zespolona z całym kotłem , a nie wygląda to zbyt realistycznie

CA nie daje rady ,a zepsuł się włącznik w mojej 30-to letniej zwarciuwce , wiec lutowanie musi poczekać.Rurka po obu stronach

Udało mi się naprawić moja zwarciuwke, trochę teraz dłużej sie dogrzewa .

Bidulka ma 39 lat, rok produkcji 1978

Bazylms ,ale ty masz oko.Wszystko prawda.Propo pobrudzenia będzie ,jak skleję całość . Ciekawi mnie tez jak znajdujesz czas na klejenie Swoich "cudeniek" ,bo gdy przeglądam forum ,jesteś wszędzie z fachowymi radami.Dzieki wielkie za Twa obecność

Dalej działam po wolutku

A ,ze jestem naprawdę porządnie zakręcony na punkcie klejenia ,restauruje swoje stare "żołnierzyki" w 1:35 ,oczywiście w ramach odpoczynku od ciuchci

Ooooo.....gdzieś mi wątek uciekł a tu tyle zmian.....

Jureczku,oczywiście w żaden sposób nie podsmiewam się z ciuchci ,a juz broń Boże z Ciebie. Wręcz przeciwnie, fajnie,że działasz w różnych kierunkach.

A zazdroszczę baaaaaaaardzo świetnego "kącika " modelarskiego. Udało Ci wygospodarować coś czego wielu chciałoby mieć. Całkuem profesjonalny warsztat .

Zazroszczę

Ja się też przysiądę i popatrzę

Tak wygada orginal

A tak moje skromne wykonanie

No i to teraz jestem bardzo stremowany ,ponieważ poważne grono zasiadło na widowni.Ale to bardzo milo