[HUMVEE] M998 MERDC Camouflage Revell 1:72

Miał być 3 dniowy model - taki z pudełka na odreagowanie od Lynxa. Ale.... po pierwsze: nie mam do niego pudełka, po drugie: jako bazę mam M1025 (skleroza - M998 skończył jako Libańczyk) a po trzecie: .....

Baza: Revel M1025 + Eduard _ elementy Dragona + maska z ARMO + trochę papieru

Oryginał - nie stety nie wiem jakie żródło www?

01.-02.

Revell + pierwsze blaszki

01. 02.

03.-05. drzwi z Dragona (przeróbka - wycięte szybki , dodane zawiasy), podłogi w tylnych drzwiach i same drzwiczki - Dragon, [wszystko trzyma się na "ślinie"]

03. 04. 05.

06. Pierwsze przymiarki do brakującej tylnej scianki - usztywnienie z papieru i na to folia spożywcza; 07. bazowy kolor; 08. pseudo chłodnica (z grila revelki)

06. 07. 08.

09.-11. pierwszy większy opóźniacz - uchwyty kabłąków na pace "Made by Eduard", zawijane na igle końcówką skalpela.

09. 10. 11.

12.-14. po zwinięciu tych 16 rurek przestała podobać mi się maska ARMO - dodałem blaszki Eduarda lekko przerobione (przedziuravione pod reflektory) - uwaga - jeszcze niekończone - brakuje wewnętrznych "kratek i szkieł)

12. 13. 14.

A miało już nie być zakładania warsztatów w projekcie HUMVEE... Ale niech już zostanie

Mea culpa i skleroza

Pare robótek ręcznych przy kabinie

01. komplet szybek z plexi; 02.-03. wnętrze (brakuje silniczka wycieraczek, radia, kierownicy i foteli - praktycznie nie będzie nic na poziomie podłogi bo i tak nie będzie widać.

01. 02. 03.

cd tylna płachta kabiny

01.-02. pomalowana folia spożywcza (pod olejną strasznie się marszczy ale później się prostuje), przylepiony kabłąk; 03 ostatni widok (marnej jakości) na kabinę;

01. 02. 03.

04.-05. obcięta folia i zawinięty "rant" ok. 2 mm na kabłąku. 06. zabawa w krawcową (nitka wyciągnięta nad palnikiem z ramki od revelki)

04. 05. 06.

07. wycięty środek i zamocowanie na ściance; 08.-09. zamontowana płachta.

07. 08. 09.

ps. może ją jeszcze troszkę skrócę - ale napewno będzie zachodzić na ściankę za fotelami

3 dni roboty "do tyłu"

Z piątku na sobotę zaczęły solidnie grzać w nocy kaloryfery i z modelu zrobiło się śmigło - skręcił się ok 3mm po osi podłużnej. To samo stało się z bliźniaczą wypraską jeszcze nie ruszoną - jakaś fatalna seria plastiku. Żadne grzania nie pomogły więc cały rozwaliłem i w kopycie z klocków lego skręcony w druga stronę spoczął na kaloryferze - tym razem bezpośrednio. Lekko skręcony był potem zlepiony od nowa - pomogło ale część rzeczy ........ trafił.

01. wyprostowany kadłub - widać co się zrobiło ze ścianki - ale tego nie będzie widać. 02.-06. od nowa plandeka.

01. 02. 03.

04. 05. 06.

07.-12. mała Sci-Fi zabawa w środku

07. 08. 09.

10. 11. 12.

13.-15. "dachowanie"

13. 14. 15.

Z ręką na sercu - dobrze ze się zepsuł - jest lepiej

01.-03. założone barierki (niestety Dragona , które choć lepiej wykonane są trochę za grube (Revelki padły przy prostowaniu)

01. 02. 03.

04.-06. dorobione "szpejka" do Dragonowskich ławeczek (blaszek)- najlepiej widać na 04., uzupełnione zawiasy drzwi, założone uchwyty plandeki (na fotkach jeszcze nie wszystkie - brak na klapie)

04. 05. 06.

Pierwsze malowania (04.-06 model położony na podwoziu - nawet widać ze przy obracaniu wypadł zbiornik)

Pozostało do zrobienia: 1. skończyć podwozie - sprężyny + zderzak + hak z osłoną + "kolorki"; 2. rura wydechowa - niestety długi komin; 3. drugie lusterko; 4. kominek filtra powietrza; 5. wycieraczki; 6. ostatnia warstwa kolorów

[lista żebym sam o czymś nie zapomniał]

01. 02. 03.

04. 05. 06.

sorki za 04.-06. miałem wtedy fatalne oświetlenie

.... a miał być szybki model

Sama kosmetyka - trochę kłopotów w pracy = brak chęci. Dodane szybki, poprawiony "pomarańczowy" kolor, zderzak, uchwyty szekli, lekko upaćkane opony

01 02 03

cdn

uff znowu zdublowało wpis

więc przy okazji - dzięki za powyższe

cd kosmetyki: poprawki malarskie, przygotowane wnętrza reflektorów pod założenie szkieł, dodany zderzak z akcesoriami i antena

01. 02. 03.