Skocz do zawartości

Sata Graph3 czyli moje NUMERO UNO!


KRL

Rekomendowane odpowiedzi

Prezentując forumowiczom mniej znane modelarzom marki aerografów przyszedł czas na aerograf SATA Graph3.

 

Wcześniej wkleiłem mini testy aerografu Sagoli i Devillbis.

Sagola to aerograf o nazwijmy to przystępnej cenie kierowany do osób które rozważają np. H&S Ultra . Devillbis to średnio wyższa półka cenowa kierowana do osób które poszukują jednego bardzo trwałego narzędzia pracy.

Natomiast opisywany poniżej aerograf Sata Graph3 to zdecydowanie wyższa półka cenowa i najwyższa półka jakościowa.

Przy Devillbisie ktoś napisał że to Mercedes wśród pistoletów lakierniczych w tej sytuacji należałoby napisać że Sata Graph3 to co najmniej półka wyżej.

 

W Polsce ten aerograf kosztuje w granicach 250 euro i muszę napisać że każde wydane euro na ten sprzęt to dobrze zainwestowane pieniądze. W ej grupie cenowej jest dość spory wybór jednak moim skromnym zdaniem nie wiele jest aerografów które faktycznie warte są tej ceny a już na pewno nie wiele z nich może konkurować z Graph’m3.

 

Sata Graph3 to zdecydowanie mój ulubiony aerograf i w moim prywatnym rankingu Nr. 1, jest to sprzęt który mogę opisać następująco:

 

Graph3 to aerograf do pracy nie zabawka czy gadżet, wykonany nadzwyczaj precyzyjnie dostępny z dużą ilością różnych dysz od 0,15, 0,25, 0,45, 0,65 tak więc można go dostosować do różnych potrzeb od bardzo precyzyjnych grafik po wypełnianie kolorem dużych powierzchni.

 

Sata Graph3 to aerograf który toleruje zarówno materiały solventowe (rozpuszczalnikowe) jak i wodorozcieńczalne a także można aplikować nim grunty kwaśne. Graph3 z kubkiem grawitacyjnym prawidłowo atomizuje produkty o lepkości do 55sek!!! Natomiast wersja z pojemnikiem ssącym jest w stanie wypchnąć produkt o lepkości powyżej 60sek!!!. By to zobrazować napiszę że można użyć produktu o konsystencji gęstego jogurtu czy budyniu. Oczywiście przy takiej lepkości trudno spodziewać się idealnej jakości powłoki nie mniej jednak aerograf jest w stanie przepchnąć produkt o takiej lepkości.

Jak wspomniałem powyżej jest to aerograf stworzony do pracy w środowisku lakierni więc nie ma obaw o jego wytrzymałość czy odporność na rozcieńczalniki.

Jest to aerograf który nie wymaga żadnych narzędzi do rozłożenia i złożenia, posiada uszczelnienia dyszy i kubka odporne na rozcieńczalniki.

Dysza powietrza jest wykonana tak precyzyjnie że nie posiada żadnych dodatkowych uszczelnień!!!

 

Graph3 jest nieprawdopodobnie precyzyjny można nim wykonywać ekstremalnie cienkie linie nie pozostawia przy tym charakterystycznego dla nie których aerografów over spray’u, pulsowania czy tzw. plucia produktem przy zamykaniu czy otwieraniu spustu.

Jedynym sprzętem na rynku który moim zdaniem można porównać z Satą jest Iwata Custom Micron CM-C którą także posiadam i w moim rankingu to Nr.2. Cena Iwaty jest jeszcze wyższa a budowa nie co bardziej skomplikowana co jest minusem.

Skomplikowana budowa to więcej problemów z utrzymaniem czystości i więcej możliwości uszkodzenia a co za tym idzie droższa eksploatacja.

Jeżeli chodzi o samą jakość natrysku i możliwości to zbliżoną jakość uzyskamy także za pomocą H&S Invinity przy czym ja osobiście uważam aerografy H&S za może nie zabawki ponieważ absolutnie byłoby to nie prawdziwe stwierdzenie i zdecydowanie urągałoby jakości H&S. Jednak dla mnie H&S Infiniti to przy Graphie3 czy i wspomnianej Iwacie "gadżet". Oczywiście dający wysokiej jakości natrysk i sporo możliwości ustawień jednak wymagający bardzo dużej uwagi i nie przystosowany do ciężkiej pracy. A zbyteczne dodatki w postaci długopisowych pokręteł ustawień twardości spustu i innych bajerów powodują znaczące skomplikowanie urządzenia konieczność zastosowania wielu dodatkowych uszczelnień a co za tym idzie ograniczają możliwość używania niektórych produktów, zwiększają koszt produkcji i co najgorsze jest więcej miejsc w których może wystąpić defekt.

 

Oczywiście w modelarstwie ta wspomniana odporność i żywotność aerografu nie ma aż tak wielkiego znaczenia jak przy pracy na lakierni z grafikami itd. Tam ilość materiału która przypływa przez aero jest kilkanaście a często kilkadziesiąt razy większa niż w przypadku lakierowania modeli więc jakość wykonania użyte materiały i odporność aerografu ma znacznie podstawowe.

 

Jako ciekawostkę mogę napisać że sprzęt lakierniczy marki Sata jest najczęściej używany na świecie wśród profesjonalistów.

Raz na jakiś czas firma w której pracuje zleca różne badania rynku w 2014 zleciliśmy badanie rynku wyposażenia profesjonalnych lakiernii Car, CT i LiC na terenie całej Europy.

Z badań tych wynika że pistolety natryskowe Sata są wykorzystywane prze ponad 60% profesjonalistów w Europie a jest to poza Iwatą najdroższa dostępna marka na świecie.

W rynku modelarskim jest to mało znany sprzęt natomiast bardzo znany wśród osób zajmujących się air brush’m.

 

Tyle słowem wstępu czas pokazać jak Sata Graph3 wygląda i jak jest zbudowana.

 

 

Aerograf otrzymujemy w aluminiowej walizeczce:

 

IMGP6947_zpsenbt7uox.jpg

 

Mój zestaw należy do podstawowych więc w środku jest tylko aero z wybraną przez użytkownika dyszą są opcje jak widać po gąbce zakupu z dodatkowymi akcesoriami: wężyk z końcówkami, wersja ze zbiornikiem ssący i jeszcze jakaś ale już nie pamiętam.

 

IMGP6946_zpsaoazjofq.jpg

 

Sam Graph3 wygląda tak:

 

IMGP6944_zpsvxqbmssz.jpgIMGP6945_zpsngjko25w.jpg

 

W negliżu:

 

IMGP6934_zpsabm5lsxr.jpg

 

Dysza lakieru, iglica i dysza powietrza:

 

IMGP6937_zpsedr8m8wq.jpgIMGP6940_zpsbnu50rqb.jpg

 

Na koniec kilka maźnięć i psiknięć bez użycia kolorów tonujących, ołówka itd. Krótko mówiąc próbka orientacyjna:

 

IMGP6950_zpskust1quy.jpg

 

Podsumowując:

 

Sata Graph3 to aerograf prawie idealny przeznaczony dla osób świadomych możliwości takiego narzędzia jeżeli wiemy jakie parametry mają wpływ na jakość i sposób natrysku możemy za pomocą tego aerografu wykonać każda grafikę.

 

Zapytacie czy ma wady?

Owszem jak wszystko ma jedną małą wadę dokładnie to wada o pojemności 2,5ml. Mowa oczywiście o kubku jest mały i przy pracach z większym detalem wymaga ciągłego napełniana ja nauczyłem się przy Graph'e używać strzykawki łatwiej aplikować nią produkt nie mamy dookoła rozlanego materiału a co za tym idzie nie pojawia się groźba że coś nam nie chcący kapnie na detal.

 

Oczywiście istnieje ten aerograf w wersji ze zbiornikiem nie grawitacyjnym a ssącym i wtedy nie ma problemu pojemności za to jest problem poręczności ja nie przepadam za bocznymi pojemnikami.

 

Tyle w kwestii Sata Graph3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

… lepkości do 55sek … lepkości powyżej 60sek …
Dla ciebie to prawdopodobnie oczywiste, ale ja jestem laik w tej kwestii. Oświeć mnie proszę jakim kubkiem/lejkiem mierzysz lepkość, jaką pojemność się przez niego przelewa i kiedy uznaje się, że wszystko przeciekło?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

… lepkości do 55sek … lepkości powyżej 60sek …
Dla ciebie to prawdopodobnie oczywiste, ale ja jestem laik w tej kwestii. Oświeć mnie proszę jakim kubkiem/lejkiem mierzysz lepkość, jaką pojemność się przez niego przelewa i kiedy uznaje się, że wszystko przeciekło?

 

Pozwolę sobie napisać że to ABSOLUTNIE PODSTAWOWE I BARDZO ISTOTNE PYTANIE, parametr nazywany lepkością często mylony z gęstością produktu a to coś zupełnie innego.

Lepkość to podstawowy czynnik mający wpływ na produkt a co za tym idzie na jakość natrysku, powłoki itd.,itp. W potocznym języku od tego jak ustalimy lepkość produktu możemy uzyskać prawidłowy natrysk lub całkowicie uniemożliwić sobie wykonanie włąsciwej powłoki.

 

Lepkość produktów standardowych mierzy się kubkiem Forda. Jest to podstawowe narzędzie do mierzenia lepkości lakierów.

 

Posiada pojemność 100cm³ otwór wypływowy ma 4mm.

 

wygląda to tak:

186_0_5f75a488fc1cbf09396d790040f55b4f_zpsfkofrtgl.jpg

 

Lepkość mierzy się czasem wypływu lakieru z kubka, do póki strumień wypływający jest ciągły trwa pomiar w momencie kiedy nastąpi zerwanie ciągłego strumienia kończymy pomiar i ten czas określa nam lepkość produktu.

 

Tak jak napisałem lepkość to podstawowy parametr natrysku zmieniając lepkość produktu (korygując ją korektorem lepkości czyli ROZCIEŃCZALNIKIEM) możemy zmieniać całkowicie jakość natrysku a co za tym idzie jakość powłoki.

Pamiętać przy tym należy iż nie można mieszać produktu (farby, lakieru) z dowolną ilością rozcieńczalnika zwykle producent podaje dokładnie ilość rozcieńczalnika jaką można dodać do produktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna mała sugestia.

 

Jeżeli będziecie chcieli kupić aerograf Sata pamiętajcie proszę by upewnić się że pochodzi z oficjalnego źródła.

Sprzęt Sata jest najczęściej podrabianym sprzętem lakierniczym na świecie i kupienie podróby jest wielce prawdopodobne. Okazje należy omijać z daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy czym ja osobiście uważam aerografy H&S za może nie zabawki ponieważ absolutnie byłoby to nie prawdziwe stwierdzenie i zdecydowanie urągałoby jakości H&S. Jednak dla mnie H&S Infiniti to przy Graphie3 czy i wspomnianej Iwacie "gadżet". Oczywiście dający wysokiej jakości natrysk i sporo możliwości ustawień jednak wymagający bardzo dużej uwagi i nie przystosowany do ciężkiej pracy. A zbyteczne dodatki w postaci długopisowych pokręteł ustawień twardości spustu i innych bajerów powodują znaczące skomplikowanie urządzenia konieczność zastosowania wielu dodatkowych uszczelnień a co za tym idzie ograniczają możliwość używania niektórych produktów, zwiększają koszt produkcji i co najgorsze jest więcej miejsc w których może wystąpić defekt.

 

Jako użytkownik Inifnity i Ultry nie mogę się z tymi tezami zgodzić.

Oczywiście nie porównuję ich z opisanym wyżej aerografem bo go nie używałem, nie mogę też porównać jakości natrysku (przy okazji: moim zdaniem ta jakość jest identyczna w Infinity i w Ultrze), ale teza że aerograf wymaga dużo uwagi? Nie rozumiem co masz na myśli: ja po prostu leję do mojego aerografu farbę i maluję, uważać tylko muszę żeby pomalować to co chcę, a nie to czego nie powinienem. I już.

Co do tych wszystkich dodatków o których piszesz, to nie dość że są one bardzo wygodne (ustawienie miękkości spustu to bardzo przydatna rzecz, a długopisowy "zatrzask" regulatora plamki to już w ogóle jedna z podstawowych i przydatnych funkcji tego aero, dla niej głównie go kupiłem) to w żaden sposób nie ograniczają tego sprzętu, a o defektach to już w ogóle można zapomnieć, chyba że potraktujesz ten aerograf dwuręcznym młotem.

No nie mogę się zgodzić z tym co napisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy czym ja osobiście uważam aerografy H&S za może nie zabawki ponieważ absolutnie byłoby to nie prawdziwe stwierdzenie i zdecydowanie urągałoby jakości H&S. Jednak dla mnie H&S Infiniti to przy Graphie3 czy i wspomnianej Iwacie "gadżet". Oczywiście dający wysokiej jakości natrysk i sporo możliwości ustawień jednak wymagający bardzo dużej uwagi i nie przystosowany do ciężkiej pracy. A zbyteczne dodatki w postaci długopisowych pokręteł ustawień twardości spustu i innych bajerów powodują znaczące skomplikowanie urządzenia konieczność zastosowania wielu dodatkowych uszczelnień a co za tym idzie ograniczają możliwość używania niektórych produktów, zwiększają koszt produkcji i co najgorsze jest więcej miejsc w których może wystąpić defekt.

 

Jako użytkownik Inifnity i Ultry nie mogę się z tymi tezami zgodzić.

Oczywiście nie porównuję ich z opisanym wyżej aerografem bo go nie używałem, nie mogę też porównać jakości natrysku (przy okazji: moim zdaniem ta jakość jest identyczna w Infinity i w Ultrze), ale teza że aerograf wymaga dużo uwagi? Nie rozumiem co masz na myśli: ja po prostu leję do mojego aerografu farbę i maluję, uważać tylko muszę żeby pomalować to co chcę, a nie to czego nie powinienem. I już.

Co do tych wszystkich dodatków o których piszesz, to nie dość że są one bardzo wygodne (ustawienie miękkości spustu to bardzo przydatna rzecz, a długopisowy "zatrzask" regulatora plamki to już w ogóle jedna z podstawowych i przydatnych funkcji tego aero, dla niej głównie go kupiłem) to w żaden sposób nie ograniczają tego sprzętu, a o defektach to już w ogóle można zapomnieć, chyba że potraktujesz ten aerograf dwuręcznym młotem.

No nie mogę się zgodzić z tym co napisałeś.

 

 

Absolutnie nie musisz się z tym zgadzać w końcu to moja subiektywna ocena.

Traktuje twoje zdanie jako odmienne zdanie osoby która także używa tego sprzętu ma doświadczenie i pełne prawo do własnej oceny i własnego rankingu.

 

Ja osobiście lubię aero Infinity choć w wielkim skrócie jest dla mnie to dość delikatny sprzęt i przy moim użytkowaniu z produktami głównie 2K bardzo szybko trzeb sięgać do tzw. zestawu naprawczego. Dlatego właśnie bardziej traktuje go jako gadżet niż sprzęt do pracy. Niemniej jednak zauważam różnicę między czymś co służy na co dzień w pracy a czymś co jest narzędziem używanym w celach hobbystycznych dlatego staram się zachować daleko posuniętą ostrożność co mam nadzieję jednak wynika z mojego opisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ja mówię tylko o zastosowaniach modelarskich i farbach modelarskich.

Wierzę że gdybym użył coś innego to szybko bym zapchał dyszę i już, ale to jednak inny temat.

 

Jedna uwaga jeszcze: jeśli możesz w swoich opisach aerków podawaj miejsca gdzie to najłatwiej kupić plus ewentualnie ceny podstawowych części, które czasami trzeba dokupować, jak iglice czy dysze.

Wtedy można sobie to porównać kosztowo ze swoim aerografem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę reklamować jakieś konkretnej firmy sprzęt Saty jest tak popularny w Polsce i Europie że bez problemu zainteresowani odnajdą dystrybutorów w PL.

Jedyne czego bym unikał to zakupu na znanym portalu aukcyjnym jak wspomniałem jest to najczęściej podrabiana marka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ otrzymałem na PW dwa pytania o dokładną cenę to pozwoliłem sobie wkleić fotkę ze stroną z katalogu Sata 2016

 

IMAG5724_zps3bwhrncv.jpgIMAG5725_zps1ehvsmcm.jpg

 

Na samym dole strony widoczna jest nazwa firmy która jest importerem w Polsce Saty.

 

Jak widać Cena katalogowa to 232eur czyli ok 1080zł a więc cena H&S Infinity i bez mała połowa ceny Iwate Custom Micron tak więc pod względem ceny nie jest to najdroższy sprzęt na rynku.

 

Zestaw naprawczy to 43eur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że kwota jest naprawdę spora to nie taka cena straszna jak ją malują

 

Ponieważ z mniej znanych marek to już wszystko co chciałem przedstawić to następnym razem może opisze coś bliższe sercom modelarskim.

Jednak by nie było tak typowo to postaram się opisać bardzo fajny sprzęt właśnie dla modelarzy czyli Harder&Steenbeck evolution-AL-Plus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj nie, no ta cena zmienia postać rzeczy. W tym momencie sprzęt kosztuje tyle co H&S Infiniti i sprzętem warto się zainteresować.

 

Kosztuje sporo więcej niż Infinity.

258 euro to daje nieco ponad 1100 zł, a tymczasem Infinity można kupić już za 800 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj nie, no ta cena zmienia postać rzeczy. W tym momencie sprzęt kosztuje tyle co H&S Infiniti i sprzętem warto się zainteresować.

 

Kosztuje sporo więcej niż Infinity.

258 euro to daje nieco ponad 1100 zł, a tymczasem Infinity można kupić już za 800 zł.

 

Solo

Jestem przekonany, że KRL przewyższa bardzo wielu z nas (w tym śmiem twierdzić i Ciebie) i wiedzą i doświadczeniem w kwestii pracy z aerografem.

Uszanuj to. Tym bardziej, że robi to neutralnie i chętnie dzieli się swoją wiedzą.

Myślę, że tego typu wpisy nic nie wnoszą po za tym żeby Ci dać satysfakcję że znowu wyszło na Twoje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cooper69 - cena Infinity w Fine-Art. - 799 zł.

Cena Sata Graph3 to 258 euro, co przy dzisiejszym kursie 4,35 zł daje nam ok. 1100 zł.

Na moje oko 1100 zł to sporo więcej niż 799 zł.

Biorąc pod uwagę że wypowiadałem się tylko w kwestii porównania ceny jednego i drugiego aerografu, nie bardzo rozumiem co miałoby wyjść na moje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Niech kolega napiszę Proszę o jakich typach farb-lakierów jest w ogóle mowa w malowaniu grafik przez osoby się tym zajmujące.Bo jak już padło stwierdzenie wszyscy modelarze używamy albo akryli Vallejo,Testorsa,Pactry ,TAMIYA ,GUNZE.TEŻ TAKŻE EMALII Humbroli,Revell,model master ect..

Wiem,że te lakiery mają kompletnie inne właściwości ale mogę się mylić.Ceny ich też raczej do zwykłych farbek nie ma co porównywać.Chodzi też o grubość pigmentu ,który raczej musi być drobny.A co używania tego SATA-GRAPH 3 ,to akurat nie wiem jak ma się zestawienie ankiety do rzeczywistośći bo ja na youtubie widzę ,że używane są namiętnie IWATY,HARDERY ,TEŻ TAKŻE RICHPENY.ale też SATA GRAPHY JUŻ 4.

Tak jak już koledzy wspominali cena jest zaporowa.Myślę,że przy użyciu ale nie wiem na pewno zwykłych farbek modelarskich można by mieć odczucie,że się zainwestowało w Ferrari podczas gdy nie rozwiniemy pełnych możliwości bo nie ta chemia modelarska.Dlatego trudno coś stwierdzić.Ale z opisu wynika ,że badgery i inne do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Mogę napisać tyle że Sata nie korzysta z żadneych kooperantów jest to samodzielna fabryka produkująca w tej chwili najwięcej aparatów natryskowch na świecie.

Słynny model H&S Ultra jest zbudowany na licencji Sata Graph 1. Tak twierdzi Technik z Saty w fabryce niestety nie mam Ultry i nie mogę tego sprawdzić. A wiesz jak jest z firmami niechętnie przyznają się do różnych praktyk.

 

W kwestii części tak się składa że posiadam H&S Evolution Silverline, Alu I Infinity niestety żadna z części nie pasuje do Grapha 3- mimo że wiele części wzajemnie pasuje do różnych modeli H&S co jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem, dysze są inaczej zbudowane a otwór ma inną średnicę co za tym idzie inna jest iglica I kapturki.

 

Dla mnie to nie problem ponieważ ja korzystam ze sprzętu pokazowego do którego mam w zasadzie bez terminową gwarancję, jednak gdyby czesci wzajemnie pasowały można by dokupić części do Saty nie co taniej.

 

W Sacie kupuje się zestawy naprawcze czyli części wzajemnie sąsiadujące zamawiając dyszę dostaniesz cały zestaw naprawczy a w H&S możesz kupić części osobno.

Jednak nie pasują więc nie ma niestety możliwości zamiany - chyba że na siłę ale nie polecam takiego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś czuje że moja ocena tego aerografu jest podyktowana chęcią sprzedaży może oczywiście nie kupować o ile wiem w naszym kraju nie ma nakazu zakupu czego kolwiek no może poza kasą fiskalna jak się prowadzi firmę.

 

Jedyne co mogę napisać że jest to sprzęt absolutnie topowy i napewno wart tej kwoty a to czy ktoś zdecyduje się na zakup tego czy innego sprzętu w tej grupie cenowej spod znaku Iwata czy H&S zapewne także dokona dobrego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w poniedziałek lecę do naszych zachodnich sąsiadów do fabryki Sata negocjować nowy kontrakt na wyposażenie centrum szkoleniowego i zespołu techników.

Spotkam się też z szefem działu konstrukcyjnego i zadam pytanie dotyczące ewentualnej współpracy między Sata a H&S w materii aerografow. Kto pyta nie błądzi. .. podobno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Przepraszam purystów forumowych za post pod postem ale widzę że nie zasługuję na uwagę Pana moderatora KRL. Szkoda. Tak się składa, że jako gadżeciarz po przeczytaniu wpisu Pana KRL zapragnąłem posiadać taki aerograf. Widziałem nawet ogłoszenie o którym wspomina Pan klondike. I kupił bym ten aerograf z tego ogłoszenia, ale Pan KRL przestrzega przed aerografami z "niepewnych źródeł".

Tak się składa że własnie jestem u "zachodnich sąsiadów" i u kolegi artysty grawera wypatrzyłem w pracowni między innymi aerograf Satagraph3.

Tak sobie porozmawialiśmy i wychodzi na to ze niestety Pan KRL ściemnia i recenzja była napisana na potrzeby sprzedaży :(

 

Pan KRL twierdzi, że ten aerograf nie ma nic wspólnego z H&S i żadna część wzajemnie nie jest zamienna. Skoro tak, to usunę jego zdaniem jedyna wadę tego aerografu. Proszę spróbować użyć zbiornika z H&S do SATY, mnie się udało bezproblemowo zastąpić jeden drugim.

Jeżeli ktoś jest zainteresowany zastosowaniem dyszy i iglicy z H&S do SATY chętnie pomogę

Jeżeli mówimy o precyzji wykonania... Obejrzałem sobie z ciekawości oba (H&S i Sata) pod mikroskopem stereoskopowym (max powiększenie 50x - takim do grawerowania) prezentują się jak z pod jednego noża. Czy zatem wart jest 250 EURO? Nie wiem, ale wiem że to samo, w innym wydaniu można mieć za mniej.

 

Sata graph4.... a czy to nie któryś z Badgerów???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.