Klejenie elementów po pomalowaniu

Tak, przy czym warto dodać, że wiąże co najmniej kilkadziesiąt sekund (co jest przeciwieństwem kropelki i superglue), więc należy się rozeznać czy dany element da radę się sam utrzymać w pożądanej pozycji przez ten czas.

Można też za ok. 8 zł kupić przyśpieszacz i wtedy kilkudziesiąt sekund skraca się do ok. 2-3 sek.

Lekko odświeżę temat - przy małych obciążeniach jest ok, ale co z nieco większymi obciążeniami? Np. klejenie podwieszeń typu zbiorniki, bomby? CA daje radę czy raczej klej do plastiku (typu Tamiya Thin/extra thin) i uważać żeby nie rozpuściło farby?

Tu akurat mam troche doswiadczen. Wiekszosc ludzi poleca kleje ca. Zdzierasz malym ostrzem troszke farby na rakiecie oraz prowadnicy w miejscach styku i przyklejasz bardzo malymi kropelkami kleju.

Przyśpieszaczem można pryskać na akryle? Nie uszkodzi?

4 godziny temu, primabaleron napisał:

Przyśpieszaczem można pryskać na akryle? Nie uszkodzi?

Można. Według mojego doświadczenia, nie można pryskać tylko po elementach przeźroczystych. Zazwyczaj działa na nie żrąco. Nie zauważyłem by szkodził farbom: Tamiya, Gunze, Modelmaster, Pactra, Humbrol, czy Revell. Za to sam klej CA rozpuszcza farby Bilmodel, (nie dotyczy metalizerów) - trzeba uważać. 

Czy jest sens przed klejeniem pomalowanych elementów nanieść na nie lakier?

Przyszło mi do głowy, że może powierzchnia będzie wtedy lepiej zabezpieczona przed "ingerencją" kleju CA? i dałoby się elementy sklejać bez zdzierania farby w miejscu naniesienia spoiwa?

Jak powierzchnie mają sklejane mieć lakier to nie bardzo.Raczej miejsca sklejenia przeszlifować po lakierowaniu do gołego materiału.Ale tylko te miejsca.Inaczej oderwą się mogą wraz z lakierem .A klej nie dotknie pierwotnej powierzchni i lipa będzie.W zasadzie tylko pod takim warunkiem można to zrobić.Prawidłowo.Inaczej nie wiem takie połączenie jest bardzo słabe.Właściwie dlaczego nie mają być miejsca sklejenia czyste od lakieru?Jaki powód?Ewentualne rozklejenie?To wtedy ma to sens.