Podkład na powierzchnie metalowe

Temat stary i nie raz na forach poruszany, ale chyba nigdy nie dowiedziałem się co z tym fantem robić.

Jak najlepiej przygotować metalową powierzchnię pod farby?

Mam na myśli głównie blaszki fototrawione, ewentualnie elementy typu rurka Pitota Mastera, czy druciane przewody.

Próbowałem przed malowaniem kłaść Gunze Mr. Metal Primer pędzelkiem, ale ile bym tego nie położył i jak długo by to nie schło, to i tak farba praktycznie nigdy się dobrze takiej powierzchni nie trzymała (przed malowaniem kładłem jeszcze Surfacera).

Wystarczało muśnięcie, dotknięcie czymkolwiek twardszym niż gęsi puch i farba złaziła do gołego metalu.

Są jakieś metody żeby na metalu farbę nieco mocniej przytrzymać?

Kup Bilmodel Podkład 1200 Surfacer.

Ostatnio stosowałem na metalowym modelu 1/144 w celu zwężenia linii podziału blach. Trzyma się bez zastrzeżeń, trzeba się postarać żeby zarysować. Dobrze się nakłada choć capi. Konsystencja prosto z butelki pasuje do aero, a jeśli trzeba nieco rzadziej rozcieńczyć to wystarczy dolać nitro. Szlifuje się też bardzo dobrze, bez łuszczenia na krawędziach co widać na zdjęciu:

Dzięki panowie, czyli jednak łatwo nie będzie.

Dzięki panowie, czyli jednak łatwo nie będzie.

Odpowiedni podkład i przygotowanie podłoża - warto zmatować powierzchnię detalu przed nałożeniem podkładu porowatość podłoża zwiększa przyczepność podkładu.

Najczęściej nie bardzo się da, jak w przypadku okablowania, czy Pitotów.

Tylko zmatowienie delikatnych pitotów czy elementów z blaszek nie zawsze jest wykonalne (powodzenia życzę przy matowaniu dźwigienek w kokpicie samolotu 1/72). Czasem można co najwyżej odtłuścić. Ten podkład, który polecałem trzyma się jak Ruscy Krymu. Warto spróbować przed zabawą w domorosłego chemika.

Czernienie mosiądzu lepiej zdaje egzamin jak chcemy uzyskać kolor gunmetal na lufach karabinów maszynowych.

A to fakt przy drobnych elementach pozostaje tylko odpowiedni podkład najlepiej 2K np. Epoksyd trzyma się w zasadzie wszystkiego bez konieczności matowania.

Solo, jak nie zapomnę to będąc w Warszawie mogę ci odlać trochę na próbę.

KRL - a co to konkretnie i jak się z tym obchodzić, nie zapaskudzi mi to aerografu?

Spotter - który konkretnie podkład Tamki?

KRL - a co to konkretnie i jak się z tym obchodzić, nie zapaskudzi mi to aerografu?

 

Spotter - który konkretnie podkład Tamki?

To podkład 2K czyli posiadający utwardzacz - po aplikacji przepłukuję aero rozcieńczalnikiem dedykowanym i myję później standardowo ja używam go do wszystkiego pokrywam nim całe modele.

Jedyna jego wada to dość intensywny bardzo specyficzny zapach ale paruje bardzo szybko i schnie również więc nie jest męczący przyczepność ma rewelacyjną i co ważne można aplikować na ten podkład produkty solwentowe i wodorozcieńczalne.

Aero nie niszczy pod warunkiem że nie zostawisz go tam do wyschnięcia.

No i właśnie dlatego boję się nowej chemii, bo to trzeba dedykowany rozcieńczalnik, dedykowany rozpuszczalnik albo zmywcza - same problemy.

No i właśnie dlatego boję się nowej chemii, bo to trzeba dedykowany rozcieńczalnik, dedykowany rozpuszczalnik albo zmywcza - same problemy.

No tak to już jest ale gdyby ludzie bali się nowego to wciąż byśmy po drzewach skakali. U mnie to kwestia przyzwyczajenia ja w pracy mam na tą chwile ok 350 różnych produktów z którymi pracuję lub muszę wiedzieć jak się z nimi pracuje więc jeden dodatkowy utwardzacz czy rozcieńczalnik nie robią na mnie wrażenia.

Nie namawiam jak będziesz chciał daj po prostu znać, podzielę się.

Na razie zaciekawił mnie ten podkład Tamki, może go wypróbuję.

Ten Twój też chętnie wypróbuję.

Dzięki, spróbuję go przetestować przy jakiejś okazji.

Ja niedawno zakupiłem do testów

Jest też wersja w sprayu. Kładłem pędzlem, nie zostawia smug. Przywiera do metalu bardzo mocno i nie zalewa detali, bo większość odparowuje zostawiając cieniutką warstwę. Nie udało mi się go z zagruntowanego elementu zeskrobać paznokciem. Wrzucę w warsztat Su-33 elementy w tym podkładzie malowane na metalowo.

Próbowałem przed malowaniem kłaść Gunze Mr. Metal Primer pędzelkiem, ale ile bym tego nie położył i jak długo by to nie schło, to i tak farba praktycznie nigdy się dobrze takiej powierzchni nie trzymała (przed malowaniem kładłem jeszcze Surfacera).

Wystarczało muśnięcie, dotknięcie czymkolwiek twardszym niż gęsi puch i farba złaziła do gołego metalu.

A na jakie blaszki to kładziesz? Jak na ciemne eduarda, to moze dlatego, bo oni blaszki jakimś syfem pokrywają. Nie jest to goła blacha. W blaszkach Kinetica mam goły mosiądz i tam nie idzie tego zdrapać.

Na wszelkie Eduarda, mosiężne Mastery i druciki miedziane albo ołowiane.

Innymi słowy na różne metale i efekt jest zawsze mniej więcej taki sam.

Ja niedawno zakupiłem do testów

Jest też wersja w sprayu. Kładłem pędzlem, nie zostawia smug. Przywiera do metalu bardzo mocno i nie zalewa detali, bo większość odparowuje zostawiając cieniutką warstwę. Nie udało mi się go z zagruntowanego elementu zeskrobać paznokciem. Wrzucę w warsztat Su-33 elementy w tym podkładzie malowane na metalowo.

Ja położyłem pędzelkiem ten specyfik na blaszki do ZLINa AZ Model i złaził niewdzięcznik razem z farbą. Karambolis, Ty go czymś rozcieńczasz, bo ja mam jakiś gęstawy ?

Też mam gęsty.

podkład Citadel Colour Chaos Black

viewtopic.php?f=86&t=32048&start=105

Jeszcze w tym "fajnym" temacie.

Macie "lotnicy":

 

 

Zwykły surfacer Gunze i 0 mycia.

Ja pierdziu, ale misteryja , a z tym myciem to racja Seb. Mnie się zdarza, czasem, powtarzam czasem, po sporym szlifowaniu przetrzeć wilgotną szmatką tylko szlifowane, duże powierzchnie i na to Gunze 1200 i tralalala.