ORP Nurek skala 1:144 scratch na podstawie wycinanki GPM

dzięki, Chodziło mi o te okucia wkoło przy mocowaniu steru, ale widze, że ich chyba nie robiłes

Hej,

Zrobiłem tak jak to było w wycinance. Myślę, ze tak zostanie

Ok. W wycinance było to tylko narysowane linią ciągła, jak chcesz to ci podeśle fotkę o co mi chodzi, Nie mam wprawdzie foto Nurka, ale podobnej jednostki.

Jasne - jak może być lepiej bez psucia tego co jest to pewnie, że chcę

Hej,

Przedstawiam efekty prac przez długi weekend

Coraz bardziej przypomina okręt no nie?

Pozdro,

Marudek

No można powiedzieć stan surowy zamknięty:)

Wykończeniówka to będzie dopiero jak komin będzie

Super warsztat, to jest właśnie modelarstwo (co na tym forum nader często jest mylone ze składaniem modeli "prosto z pudła")

pozdrawiam

Fan-tas-tycz-ny

super

Holownik MISTRZ wyprodukowany przed wojną tak jak i NUREK. Doskonale widać szczegóły wyprofilowania tyłu dna kadłuba , okucia itp.

Zwróć np. uwagę, ża zawiasy na sterze są montowane , na przemian, raz na lewej, raz na prawej stronie .

Dzięki Panowie za dobre słowo.

p11c świetne masz fotki. Teraz wiem o co kaman - dzięki. Fajnie widać na nich linie nitów. I właśnie teraz zastanawiam się czy skoro Nurek był spawany, to jego ster też mógł być? Zrobić takie wzmocnienia mógłbym z palcem w nosie - wystarczy przejechać po folii nitowadłem, odciąć wąski pasek zawierający linię "nitów", przewrócić na drugą stronę i nakleić paski w odpowiednich miejscach. Obawiam się tylko czy dałbym radę umieszać taki sam kolor części powodnej :P Pewnie słabo by to wyszło, więc chyba zostawię jak jest. Za to do kolejnego morskiego projekgu będę już trochę lepiej przygotowany bo mam i model i Anatomy of the ship

Pozdrawiam.

Marudek

Patrząc po przebiegu łączenia blach, nitowania i lustrzanym odbiciu steru są to dwie różne jednostki.

No, czytamy, czytamy Przyganiał kocił garnkowi... Gdzie napisałem, że to "Nurek"?

P11 pokazał oba zdjęcia opisując je jako ster "Mistrza", a to są dwa różne okręty, w tym jeden z nich zapewne "Mistrz".

Nie wiem czy to dwie różne jednostki , czy też ta sama, być może jest to zdjęcie lustrzane, też się nad tym zastanawiałem.

Ważne że bardzo wyraźne zdjecie częsci podwodnej jednostki podobnej wielkości budowanej w tym samym czasie w tej samej stoczni

tylko tyle

Tam nie tylko chodzi o te zawiasy ale i o całe wyprofilowanie tyłu,

Oczywiście tylko jako prawdopodobna analogia.

Klasa Nurek.

Świetnie to wygląda!

Witam ponownie!

Wielkie dzięki za uwagę i zapraszam do obejrzenia dalszych postępów. W sumie nie jest tego wiele, ale wszystkie te bambetle były bardzo pracochłonne. Tempo pracy trochę spadło ale nie odpuszczam. Chcę zrobić jak najwięcej drobiazgów co by opłacało się aerograf pobrudzić

Na zdjęciach niżej jest prawie skończony komin. Brakuje tylko mocowań do lin łączących go z masztem. Starałem się odtworzyć linie blach (zdaje się łączonych na zakładkę). W tym celu od wewnętrznej strony komina wygniotłem linie w miejscach styku blach. Przed zrobieniem tych zdjęć psiknąłem komin sprayem i stosunkowo gruba warstwa podkładu sprawiła, że te subtelne przetłoczenia znikły. Dlatego farbę zmyłem i przy następnym podejściu psiknę surfacer z aero. Myślę też o tym żeby linie łączeń podkreślić jakimś preshadingiem. Do budowy komina użyłem twardej folii PVC, kilku blaszek fototrawionych dedykowanych do lokomotywy w skali 1:87, a także igieł iniekcyjnych o różnych grubościach.

A tutaj są: żurawiki, pomosty i legary łodzi, szafa na kody sygnałowe, busola, szperacz (częściowo skopiowany z innego modelu), kabestan, części maszynki sterowej no i to coś podłużne co nie wiem co to jest

No i wreszcie gretting rufowy przykrywający maszynkę sterową. Zrobiłęm go z plastikowej siatki. Ma ona odpowiednie rozmiary oczek, ale niestety jest tkana. Aby zniwelować nieco krzywizny przeplatających się włókien - siatkę zeszlifowałem na tyle na ile się dało.

Pozdrawiam,

Marudek

Marudek, nie jest dobrze!

Z tym dźwigiem przy kominie jest coś nie tak.

Pewności nie mam ale... w ten sposób jak jest zrobione, nie ma możliwości obracania masztu dźwigu, oraz podnoszenia go. Wydaje mi się że ta belka spinająca górę komina i maszt dzwigu nie była belką tylko liną na wielokrążku. Popatrz na zdjęcia komina na 4 stronie. Nie ma już dźwigu ale są resztki mocowania.

Myslę ze tam było tak jak np. na Jaskółce

http://smw.ocalicodzapomnienia.eu/index.php?o=pokaz&katid=1&pkatid=26&jid=1&postid=511

Trzeba otworzyć mała ikonę z rysunkiem okrętu.

Zafaflunieś tą siatkę na kominie niemiłosiernie, do mycia Reszta bardzo sympatyczna. Blachy na kominie możesz wyciągnąc tak samo jak na kadłubie, nawet bez ich wyciskania.

Taka ładna siateczka jak przy tym gretingu na maszynce sterowej jest w torebkach piramidkach Liptona. Takiej użyłem na Kicie i Bezszumnym w tym samym miejscu.

Witajcie

Racja - komin jest do poprawki, ale po kolei. Po pierwsze rzeczywiście pomyliłem bom roboczy z dźwigiem. To co miał Nurek poruszało się tylko na boki a zawias za to opowiedzialny dokumentnie skopałem... No i ten wznios poprzeczki... Druga sprawa to ta kratka w kominie - ja tam zrobiłem żaluzję (tak to widzę w planach i w kartonówce). Tyle że zamiast nadruku jak w modelu kartonowym jest wnęka a w niej żaluzje zrobione z pasków taśmy Tamiya nakładających się na siebie. Więc żaluzja zostaje.

Za to patent z liptonami na pewno wykorzystam, bo ten gretting nawet po przeszlifowaniu mi się nie podoba. Mam drewniany, z RB model, ale kratki 1 x 1 mm są za duże.

Wielkie dzięki Paniwie za czujność i wskazówki

Z tymi Liptonami to dokładnie obejrzyj opakowanie. Wspomnianą siateczkę maja bodajże takie odmiany jak Imperial Earl Grey, Floral & Citrus, czy White Tea Lipton. Różnica jest widoczna na grafice opakowania.

A co do samego Nurka - świetna robota, oby tak dalej

Hej Łukasz!

Wielkie dzięki! Właśnie się zastanawiałem z żonką ile Liptonów trzeba będzie kupić zanim trafię na potrzebne części okrętowe

Drobnica świetna