Skocz do zawartości

Pytania laika


tlb

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to mój pierwszy post na tym forum więc Dzień dobry wszystkim forumowiczom i modelarzaom. Mam na imię Łukasz i niewiele ponad trzy dychy na karku. Modelarstwo nie jest mi obce, jednakże jestem standardowym kartoniarzem o marynistycznych zainteresowaniach, że się tak wyrażę. Obecnie pracuję nad pancernikiem Roma z GPM i Darem Młodzieży, również z GPM.

Ale dlaczego zawitałem na "plastikowe" forum? otóż mam mały problem z jednym z dwóch moich plastikowych modeli (drugi jest w szufladzie obok "makulatury" i czeka). W modelu brakuje łopaty śmigła(czy jakoś tak), zawieszenia i gdzieś mi się zawieruszyła torpeda. Tak się zastanawiam czy ten model jest do odratowania, ponieważ stałem się posiadaczem aerografu z kompresorem, pomyślałem, że ów samolot idealnie nada się na testy. I pytania, które mnie nurtują: czy jest jakiś specyfik, który zmyje farbę (emalia Revell) nie niszcząc plastiku?, albo czy jest specyfik, który wygładzi teksturę pędzla (no chyba, że spróbować papierem ściernym)? Widziałem tutaj na forum, jak któryś z forumowiczów zrobił dioramę wraku samolotu. I teraz mam kolejne pytanie, jak zrobić np. rdze, jaką chemię polecacie? Coś słyszałem o Vallejo i jakichś wash'ach ale co, gdzie i z czym to nie kapuję. I jeszcze jedno, czym najlepiej czyścić aerograf? Na "kartonowym" forum polecili mi nitro i jakiś specyfik z Wamod. (nadmienię, że do retuszu w kartonach używam emalii z Revell'a i sporadycznie Humbrola, i te farby posiadam i te chcę wykorzystać do aero).

 

Poniżej samolocik, o który się rozchodzi:

93d41a56590075edmc.jpg 39555979d8650f80mc.jpg

 

Z góry dzięki za odpowiedzi:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czyszczenia modeli z farby albo kret, albo cleanulux.

 

Co do reszty pytań, wszystko znajdziesz w tym dziale i jego pod forach Ew zapytując o know how konkretnym warsztacie/galerii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość zapewne poleci ci do umycia zarówno modelu jak też aerografu zmywacz Wamodu. Ja się troszkę się wyłamię i zarekomenduję Denatural czyli denaturat z Castoramy gdyż z mojego doświadczenia ten pierwszy powoduje, że plastik staje się kruchy, podobne efekty daje użycie płynu hamulcowego. Denatural natomiast nie uszkodził mi żadnej części, świetnie radzi sobie z farbami akrylowymi, a po kilkuminutowym moczeniu zjada również emalie. Niektórzy polecają Kreta, ja zdecydowanie odradzam - potrafi uszkodzić plastik, ponadto gdy reaguje z wodą wytwarza ciepło i może odkształcić elementy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Czy ten denaturat to obojętne jaki? Bo przyznam szczerze, że do najbliższej Castoramy to mam kilkanaście km. A do sklepu metalowo-chemicznego jakieś 500m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza Denaturalem sprawdzałem jeszcze tylko jeden: Max Professional Denaturat-F firmy Pionex. Nie nadawał się do mycia modelu, uszkadzał powierzchnię, po zapachu czuć było, że jest wymieszany z czymś jeszcze (nitro?). Spróbuję użyć go do mycia aero. Nie wiem jak inne.

 

Ale jak tak patrzę na ten model - nie bawiłbym się w mycie tego paścia. I tak musiałbyś dokupić do niego kalkomanie, elementów brakuje, przezroczysta część chyba zalana klejem. Mnóstwo roboty, a efekt zapewne mizerny.

 

Zajrzyj sobie na przykład tutaj https://www.mojehobby.pl/catalog/Samoloty.html?search_attr_1=1%3A72&search_keywords=fw-190

Takich foczek w tej skali do wyboru, do koloru.

 

Co do robienia dioramy wraku. Moim zdaniem, wbrew pozorom jest to jedna z trudniejszych form. Realistyczne wykonanie modelu by wyglądał jak wrak samolotu, a nie popsuta zabawka jest bardzo trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi. Jakieś kalkomanie mi zostały, w szufladzie mam jeszcze jednego Fw 190, ale na tym poprostu chce poćwiczyć malowanie aerografem, dlatego pytałem o to, czym zmywać itd., no nic pokombinuje coś i oczywiście pokażę tu na forum moje plastikowe wypociny. Raczej nie wiąże swojej przyszłości z plastikami, bo jak wczrsniej pisałem jestem "kartoniarzem standardziażem". Chociaż swoją przygodę z modelarstwem zaczynałem.od plastików 25 lat temu, ale wydawały mi się za łatwe i zacząłem robić kartony. No, to trochę swojej modelarskiej historii opisałem a trzeba się wziąć za samolot...

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.