Skocz do zawartości

F-15 E Strike Eagle


Alucard

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam pytanie o F-15 E Strike Eagle. Chciałbym złożyć ten piękny samolot w skali 1/48 i tu są schody. Do wyboru są zestawy Eduard, Revell, Hasegawa i Academy. Nie potrafię ocenić, który z nich jest najlepszy. Czy ktoś składał już ten model i może pomóc? Czytałem dużo opinii o każdym zestawie, ale wszystkie są mocno jednostronne i mało wiarygodne.

Wybrałem ten samolot gdyż jest w czynnej służbie i wygląda przepięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Z tych co podales to Revell. Najlepszy F-15 robi GWH, ale nie wypuscil do tej pory wersji E. Eduard to przepak Academy z dodatkami, ladnie wyglada ale ma skopane profile kadluba za kabina i nad silnikami. Hasegawe mozna porownac do Revella ale ok 2x drozsza i skopane tablice przyrzadow w kabinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie o F-15 E Strike Eagle. Chciałbym złożyć ten piękny samolot w skali 1/48 i tu są schody. Do wyboru są zestawy Eduard, Revell, Hasegawa i Academy. Nie potrafię ocenić, który z nich jest najlepszy. Czy ktoś składał już ten model i może pomóc? Czytałem dużo opinii o każdym zestawie, ale wszystkie są mocno jednostronne i mało wiarygodne.

Wybrałem ten samolot gdyż jest w czynnej służbie i wygląda przepięknie.

 

Revell powszechnie uznawany jest za najlepszy model F-15E w tej skali, jednak to dość stary zestaw i tak naprawdę nie wygląda rewelacyjnie, choć zły nie jest.

Warto tylko kupić nowszą wersję, tzw. z bombami, (na pudle jest napis "F-15E STRIKE Eagle & Bombs"), ma ona więcej uzbrojenia i zdaje się że formy do wyprasek był odrobinę poprawiane, o ile dobrze kojarzę.

 

Jeśli lubisz się bawić w dłubanie, to jest jeszcze F-15I GWH, model kapitalny jeśli chodzi o jakość wyprasek, ale bardzo drogi.

Jest to izraelska wersja F-15E, stosunkowo łatwa do poprawienia i zrobienia z niej pełnoprawnej E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za podpowiedzi. Porównam więc Revella z GWH. Jeżeli chodzi o 'up to date' to nie koniecznie musi być model z 2016r Ale nie wiedziałem,że Eduard i Academy w tak kosmicznej cenie wypuszczają skopany model ;) Nie znam się na modelach plastikowych, do tej pory robiłem trochę w papierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanko:) Widzę,że do modelu są dostępne dodatki w liczbie ponownie ogromnej. Czy warto zainwestować w te dodatki i jakiej firmy jaki zestaw będzie najlepszy? Czytałem,że najczęściej wymienia się fotel i elementy wewnątrz kabiny. Coś nie tak z tymi z zestawu?

Będę wdzięczny za dodatkowe wskazówki, a po nowym roku zaczynam składanie jak już skompletuję wszystko.

Trochę poszperałem i znalazłem to:

Eduard 48489 F-15E exterior HASEGAWA

Eduard 49485 F-15E seatbelts ACADEMY 12215

Eduard FE492 F-15E interior S.A. ACADEMY 12215

 

W sumie to ponad 100zł, więc czy warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatków do tych modeli jest sporo.

Pytanie na który model się zdecydujesz.

Jeśli Revella, to wtedy należy kupić dedykowane do niego dodatki, jeśli na GWH, to tak samo.

W ogóle nigdy nie kupuj dodatków dedykowanych do innych modeli, o ile nie masz sprawdzonych informacji że pasują one także do tych nie dedykowanych.

Do F-15E Revella jest tego sporo: niezła kabinka żywiczna Airesa i dobre dysze silników, można tez kupić np. same fotele Quickboosta. Eduard robi tradycyjne zestawy blaszek i masek, więc zamiast żywic można kupić blaszki.

Do tego jest masa dodatków innych, mniejszych firm, np. koła ResKit, ale to do kupienia chyba tylko za granicą.

W przypadku GWH dodatków dedykowanych jest sporo mniej, Eduard robi zestaw blaszek i masek, Aires nie robi dedykowanego do tego zestawu niestety nic, choć wspomniane wyżej fotele pewnie będą pasować.

Do tego wszystkiego możesz też pomyśleć o żywicznym uzbrojeniu Eduarda, które zawsze jest wielką ozdoba każdego modelu.

 

Pytanie tylko czy sobie poradzisz z takimi dodatkami, skoro nie masz doświadczenia w plastiku.

Nie wiem jak ze spasowaniem kabiny Airesa, bo jeszcze tego modelu nie robiłem, ale często trzeba się napracować żeby żywice tej firmy upchnąć w modelu i jakoś to wyglądało.

Blaszki są dużo prostsze w nakładaniu, ale np. w przypadku blaszek kolorowanych do kabiny, nie wyglądają one czasami zbyt ładnie.

Tak więc warto przemyśleć co i jak chcesz zrobić i dopiero wtedy decydować się na ewentualne waloryzacje.

Żywice są naprawdę wymagające do ładnej obróbki a ładne ich pomalowane to sztuka. Jeśli Ci się nie uda, to może to nawet gorzej wyglądać niż zestawowe części.

Tak więc warto działać z rozwagą i nie kupować dodatków byle tylko kupić, bo efekt ich użycia nie musi być zadowalający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem wersję https://www.squadronprints.com//images/products/regular/1076.jpg

336th Figher Squadron Rocketeers. Ze składaniem sobie poradzę, ale z waloryzacją to doświadczenia nie mam. Żywice sobie daruję, bo zupełnie nie znam tego materiału. Wybrałem model Revella z bombami. Cena przystępna i w zestawie ma już wersję 336th FS. Wygląd piękny i historia samolotu ciekawa. Wersja GWH ma kosmiczną cenę i przy obecnym doświadczeniu bym się zapłakał jak bym zepsuł model za 400zł

Myślałem o blaszkach i fotelu bo wnętrze kabiny jest dobrze widoczne w tym modelu i warto by nad nim popracować. Nie wiem tylko czy do wersji 336th Figher Squadron bedą pasować blaszki Eduard, bo te są dostępne i cena przystępna. Nie wiedziałem,że te blaszki są robione pod model konkretnej firmy, ale pogrzebałem i znalazłem pod model Revella:

EDUARD FE225, Eduard 49225, Eduard EX091. To maski i blaszki. Są tanie i dostępne, więc chyba się na taki zestaw skusze:) Quickboost 48175 F-15E Ejection Seat with Seat Belts taki fotelik znalazłem dostępny.

 

Myślę,że odpowiednie farbki zostaną zasugerowane w instrukcji Revella. Trzymać się tego, czy polecacie inną firmę? Używałem farbek Revella w przeszłości, ale nie mam porównania z innymi firmami.

 

Dziękuje za pomoc. Myślę,że zestaw Revell plus fotelik Quickboosta i blaszki Eduard 49225 wystarczą do dobrego efektu. Pooglądam zdjęcia prawdziwego samolotu itp. by ocenić, które elementy użyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Revell to dobry wybór na początek, to stosunkowo prosty model F-15, choć niezbyt prosty model jak dla początkującego modelarza.

Model GWH ma chorą cenę, ale z drugiej strony jest taki śliczny...

 

Blaszki do kabiny i fotel QB możesz wziąć, powinny ładnie urozmaicić ten model.

Blaszki będą pasować, o ile to blaszki do Revella. Inne (do innych F-15E ) - niekoniecznie. To jakie malowanie i oznaczenia wybrałeś nie ma znaczenia, bo to wciąż ten sam model, tylko inne kalkomanie .

 

Teraz tak: jeśli bierzesz maski Montexu, to nie bierz Eduarda, bo po co dwa zestawy. I odwrotnie. Albo Edek albo Montex.

Blaszki: te pierwsze to zestaw tylko do kokpitu, te drugie to dokładnie to samo co te pierwsze, plus trochę dodatkowych blaszek. Tak więc bierz jedne albo drugie, ale nigdy jedne i drugie.

 

Jeśli malujesz aerografem, to polecam Gunze C lub H albo Tamiya. Do pędzla nie polecę niczego, bo nie mam doświadczenia.

Acha, jeśli malujesz pędzlem, to nie wiem czy jest sens stosować maski, bo wtedy farba może podpłynąć pod nie i będzie kłopot.

Ale pewności nie mam, bo nigdy pędzlem nie malowałem masek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za porady. Nie mam aerografu, więc zostają pędzelki. Ćwiczyłem trochę na modelu czołgu Achilles w 1/48 i Revell nakładał się całkiem dobrze. Brudzenie sobie odpuszczę, bo w tym nie mam żadnego doświadczenia i szkoda by było modelu. Ale wersja 336th jest stosunkowo nowa, więc może być,że prosto z hangaru

Podsumowując: Revell F-15E STRIKE EAGLE&BOMS 1:48 cena ok.140zł, Eduard 49225 F-15E REVELL/MONOGRAM cena ok.35zł, Quickboost 48175 F-15E Ejection Seat with Seat Belts cena ok.35zł. Łącznie ok. 210zł bez farb i kleju.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądam farbki Vallejo i czy one nie są pod aerograf? Potrzebne mi kolory

Dark Green

Dark Gull Gray

Flat White

Gloss White

Gunship Gray

Light Compass Gray

Olive Drab

Red

Silver

Steel

Red

Steel

Tan

Titanium(Metallic Gray)

Yellow

 

Przynajmniej wg. instrukcji Revella Czy muszę mieć wszystkie? Czeka mnie trochę szukania :/ Wybór firm i rodzajów ogromny. Nie wiem czy wybierać matowe, błyszczące czy metaliczne :/

Osobiście podobają mi się matowe, ale jak to się ma do oryginału?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że Hasegawa i Academy były robione na podstawie demonstratora, a więc przerobionego F-15D, a nie seryjnego F-15E. Revell jest tu merytorycznie najlepszy (choć też ma pewne byki) i bardzo przystępny cenowo. GWM to przy tej cenie propozycja raczej dla koneserów, jestem prawie pewien, że wkrótce również wypuszczą regularnego F-15E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej duperele - z tego co pamiętam koła mają złe wymiary, zły typ pylonów pod AMRAAMY (update - widzę, że w nowej edycji dodali nowszy typ), brak niektórych anten (choćby GPS, w momencie wypuszczenia modelu wszystkie F-15E już ją miały). W każdym razie nic co powinno odstraszyć modelarza od jego kupna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę,że oglądając model nikt nie będzie mierzył go suwmiarką i szukał antenki GPS Ale poszperam, może faktycznie różnica jest zauważalna :/ Opony są niby dociążone, nie wiem, czy to wygląda lepiej, ale planuję zrobić podstawkę pod ten model i jeszcze nie zdecydowałem,czy będzie w wersji latającej czy zaparkowanej. Widziałem różne galerie tego modelu i pootwieranie klap i kabiny wygląda nienaturalnie i nie sądzę by w jakimś momencie samolot miał jednocześnie otwarte klapę hamulcową, podwozie, kabinę i lotki skierowane w dół po obu stronach.

Dobór uzbrojenia to też osobna kategoria, bo we wszystkich galeriach gotowego modelu każdy ma inny zestaw No cóż jeszcze trochę szperania mnie czeka. Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobór uzbrojenia to też osobna kategoria, bo we wszystkich galeriach gotowego modelu każdy ma inny zestaw

 

Niektórzy mocno puszczają wodze fantazji. W każdym razie na pewno nie sugeruj się boxartem - tak GBU-10 na F-15E podwieszać nie można.

 

Modelu Revella suwmiarką z pewnością mierzyć nie trzeba , jak na te pieniądze jest naprawdę dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest bardzo dobra stronka jeśli chodzi o Strike Eagle'a. Wszystkiego jeśli chodzi o ten samolot tam nie ma, ale jest bardzo dużo.

 

Zaś jeśli chodzi o boxarty to owszem mają przyciągać klienta, ale niekoniecznie muszą fantazjować. Wiele z nich jest świetna merytorycznie. Znam i takie, które zawierają pewne szczegóły oryginału, które pomiął sam model Błąd z GBU-10 zrobił też gość budujący ten model na potrzeby pudełka i instrukcji, być może rysownik wzorował się na nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy mocno puszczają wodze fantazji. W każdym razie na pewno nie sugeruj się boxartem - tak GBU-10 na F-15E podwieszać nie można.

 

No jakże nie można:

F-15E-Hind-killer-706x516.png

 

W poniższym artykule opisującym słynne strącenie irackiego Mi-24 przez F-15E mowa jest właśnie o GBU-10.

https://theaviationist.com/2016/02/14/f-15e-shot-down-iraqi-mi-24/

 

EDIT: sorry, teraz dopiero połapałem się, że piszesz o miejscu podwieszenia, a nie o samej możliwości przenoszenia GBU-10.

Zwracam honor.

W każdym razie artykuł fajny i jak ktoś chce to niech sobie poczyta jak F-15 strącił helikopter przy pomocy bomby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykuł. Niemal nie możliwe trafienie z tą bombą Samolot lata po niebie 40 lat i nadal jest jednym z najnowocześniejszych konstrukcji. Co do lotniczych newsów to w pierwszym odruchu chciałem złożyć F-117 bo wygląda bardziej jak z filmu si-fi niż współczesna maszyna, ale czytałem o nim i wyszło,że ten niewykrywalny super samolot został zestrzelony z 15 km. I tak mi się z Titanikiem skojarzył jakoś już mi odeszła na niego ochota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniższym artykule opisującym słynne strącenie irackiego Mi-24 przez F-15E mowa jest właśnie o GBU-10.

https://theaviationist.com/2016/02/14/f-15e-shot-down-iraqi-mi-24/

 

Właśnie, ten F-15E przenosił 4 GBU-10, ale właściwie podwieszone.

 

, ale czytałem o nim i wyszło,że ten niewykrywalny super samolot został zestrzelony z 15 km. I tak mi się z Titanikiem skojarzył jakoś już mi odeszła na niego ochota

 

Przede wszystkim F-117 nie był samolotem niewykrywalnym (bo takich praktycznie nie ma), a trudnowykrywalnym. Zestrzelenie w Jugosławii to był raczej wynik zaniedbań Amerykanów i popadnięcia w zbytnią rutynę, a nie chybionej koncepcji samej maszyny. Paradoksalnie sprzymierzeńcem Jugosłowian był również przestarzały system radarowy, którym dysponowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi raczej o ogólną propagandę i zamieszanie wokół F-117, mniej więcej jak Titanic Szczegóły zestrzelenia były chyba takie,że otworzenie klapy do zrzutu bomb spowodowało wykrycie. W każdym razie F-15E wygląda znacznie lepiej i model wydaje się dużo ciekawszy. Nie znalazłem też F-117 w skali 1/48 a same samoloty mają być zezłomowane.

Za to na przyszłość planuje helikopter AH-64 Apache lub MH-60G Black Hawk. Do czołgów jestem zrażony Z myśliwców współczesnych jest bardzo dużo modeli F-16 i F-22 oba przestarzałe, więc czekam na nowsze F-35 Lightning II w 1/48

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę,że temat do zamknięcia. Dziękuje za wszystkie porady. Lista zakupów zrobiona:

Revell F-15E STRIKE EAGLE&BOMS 1:48 cena ok.140zł

Eduard 49225 F-15E REVELL/MONOGRAM cena ok.35zł

Quickboost 48175 F-15E Ejection Seat with Seat Belts cena ok.35zł.

Farbki Vallejo MC ok.10zł za 17ml.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z myśliwców współczesnych jest bardzo dużo modeli F-16 i F-22 oba przestarzałe, więc czekam na nowsze F-35 Lightning II w 1/48

 

Uwierz mi, szybko się nie doczekasz.

F-16C firmy Tamiya to jeden z najlepszych modeli jetów w 1:48, nie sądzę żeby jakakolwiek firma przebiła go w najbliższych latach. Raczej trudne do wykonania.

Model jest świetny i absolutnie nie przestarzały, choć ma już kilka lat.

F-22 Hasegawy to jeden z najlepszych modeli jakie miałem w ręku, zarówno jeśli chodzi o jakość wyprasek jak i detale. Też nie spodziewałbym się nowej wersji która przebije ten zestaw.

F-35 od niedawna produkuje Kitty Hawk (wszystkie 3 wersje), nie są to zdaje się jakieś rewelacyjne modele jeśli chodzi o spasowanie, ale innych w 48 praktycznie nie ma. Tak więc nie ma co czekać że będą jakieś nowe, bo nic nie wiadomo aby którykolwiek producent planował wypuścić modele tych maszyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.