Panzer IV 1:35

Mój model Panzera IV z wystawy z 2011 roku.

Tylko to zdjęcie się zachowało

W 2011r niestety nie pamiętam, ale rok wcześniej jak byłem jeszcze w kategorii Młodzik byłem Mistrzem Powiatu + kilka miejsc na podium w innych kategoriach

Właściwie dlaczego brak paneli ekranów skoro pojazd wygląda jak prosto z fabryki? Przynajmniej jakaś przecierka z gunmetalu by się przydała.

Z modelarskiego punktu widzenia to model jest bardzo słaby. Ale jeśli faktycznie miałeś wtedy naście lat, a można to wnioskować z charakteru pisma, to fajnie że się wkręciłeś w hobby.

Co do podejścia do modeli to najważniejsze jest aby mieć frajdę. Większość modeli oceniamy przez pryzmat swoich umiejętności oraz widzi mi się. Osobiście mogę powiedzieć że mam już jakiś tam nazwijmy to swój styl i przy każdym modelu staram się być jak najbliżej niego. Raczej ich nie taplam w błocie i masakrycznie nie obijam. Nie znaczy to że ktoś inny nie może zrobić takiego modelu i będzie wyglądał super.

Na koniec moja rada. Próbuj nowych technik, sprawdzaj co ci pasuje a co nie, ale najważniejsze jest abyś doskonalił podstawy. Bez tego twoje modele nie uzyskają pozytywnych opinii.

Sprawdź w google grafika czy rzeczywiście nie było szarych Panzer IV

Darku.

 

Epidem1c sam sobie strzelił gola bo pokazując model sprzed 6-iu lat i ten obecny widać "olbrzymi progress" i dziwne podejście - cytat z najnowszego warsztatu "To jest mój model, zrobię z nim co chcę a jedyne czego od was chce to pomocy, bo wydaje mi się, że właśnie do tego służy forum."

 

Po czym korzysta z rad selektywnie i robi po swojemu.

Od pory tego Panzera skleiłem może jeszcze ze 2 modele a potem miałem 5 lat przerwy. Dziwne, żebym nie klejąc przez ten czas żadnego modelu stał się mistrzem

Z modelarskiego punktu widzenia to model jest bardzo słaby. Ale jeśli faktycznie miałeś wtedy naście lat, a można to wnioskować z charakteru pisma, to fajnie że się wkręciłeś w hobby.

Co do podejścia do modeli to najważniejsze jest aby mieć frajdę. Większość modeli oceniamy przez pryzmat swoich umiejętności oraz widzi mi się. Osobiście mogę powiedzieć że mam już jakiś tam nazwijmy to swój styl i przy każdym modelu staram się być jak najbliżej niego. Raczej ich nie taplam w błocie i masakrycznie nie obijam. Nie znaczy to że ktoś inny nie może zrobić takiego modelu i będzie wyglądał super.

Na koniec moja rada. Próbuj nowych technik, sprawdzaj co ci pasuje a co nie, ale najważniejsze jest abyś doskonalił podstawy. Bez tego twoje modele nie uzyskają pozytywnych opinii.

A ja już się bałem, że nie ma takich ludzi jak Ty na tym forum

Też podzielam Twoje zdanie, że z modelarstwa trzeba mieć frajdę. Chcę do wszystkiego dojść, ale nie jest to możliwe w trakcie sklejenia jednego modelu...

Sprawdź w google grafika czy rzeczywiście nie było szarych Panzer IV

Z google/internet jako źródło wiedzy warto być ostrożnym.

Moja opinia. Samo malowanie modelu niezależnie od wyboru koloru jest mało staranne.

Twój model to odwzorowanie Panzerkampfwagen IV Ausführung H

Ta odmiana czołgu weszła w pole najwcześniej na przełomie kwietnia i maja 1943.

Pobieżne poszukiwania przywiodły mnie do stronki z której wyczytałem, że:

1. Od marca 1941 czołgi były malowane na kolory końcowe w oddziałach,a nie w fabrykach.
2. Od marca 1943 obowiązywał rozkaz nakazujący malowanie trzykolorowe Dunkelgelb RAL 7028, Rotbraun RAL 8017, Olivgrün RAL 6003.

Moja propozycja. Troszkę więcej staranności i szacunku wobec tematu który bierzesz na warsztat.