M10 Tamiya (nr kat 35350)

Witam

Dziś trafił w moje ręce taki model :

http://www.1999.co.jp/eng/10388846

Co prawda to nie nowość - ale model wart plecenia. Przede wszystkim - po wstępnym "pomacaniu" wyprasek, pomierzeniu elementów i konfrontacji z planami - nareszcie jest model M10 który wybawia nas z podejmowania decyzji - który wybrać AFV czy Academy... (czyli wybrać dżumę czy cholerę...)

Dobre również jest to, ze Tamiya tak ułożyła elementy na ramkach, że już widzę oczami wyobraźni późny wariant z długimi przeciwwagami wieży oraz oczywiście Achillesa.

Ja oczywiście szykuję się do polskiego malowania

Uwaga na niewiele warte starsze edycje (np http://www.1999.co.jp/eng/10008748) - proszę się nie pomylić przy zakupie...

U mnie też na półce.

Chyba Gdynię z niego zrobię

Ja szykuję się na naszego z Włoch. Mam kalki Bison Decal i szukam zdjęć jakiegoś pojazdu w ładnej konfiguracji - z dospawanymi trakami etc.

Szczęśliwie mam też (z dawnych czasów) metalową lufkę Barrel Depot (jeszcze nie sprawdzałem czy pasuje) i jakieś pozostałości do wnętrza z modeli AFV i Academy. No i blaszkę Eduarda do Academy (też nie sprawdzałem czy wszystko pasuje).

Czyli - wymienić gąski i gotowe

Swoją drogą - modele japońskich producentów mają w sobie coś. Gdy otwieram pudełko tasca czy tamiya to robi się jakoś przyjemnie - sprzyja temu zapewne odpowiedni plastik, przyjemne detale i sam nie wiem co jeszcze - może dodają coś do powietrza wewnątrz pudełka .

Części M10 Tamiya są przyjemnie rozłożone na ramkach - klejąc jakiś etap modelu (podwozie, kadłub, wieżę) potrzeba jednej, góra dwóch ramek naraz na warsztacie.

Nietypowo jest też zaprojektowane podwozie - ale dokładniej "pomacam" je w week-end.

Obecny!