Skocz do zawartości

IJN Kako Guadalcanal, 1942 - Hasegawa 1/700


blacman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanownych Forumowiczów.

 

Bohaterem opowieści jest ciężki krążownik IJN Kako.

 

Zbudowany 20 lipca 1926 IJN Kako był protoplastą wszystkich szybkich ciężkich krążowników japońskich. Wraz z siostrzaną Furutaką był odpowiedzią na amerykańskie krążowniki typu Omaha i brytyjski typ Hawkins. Początkowo uzbrojony w 6 dział 200mm umieszczonych w sześciu wieżach. Stanowił platformę doświadczalną dla projektantów Cesarstwa. Rozkład wież na Kako później stosowany w wielu nowoczesnych jednostkach japońskich.

 

13232011644_8de9689c77_o.jpg

 

IJN Kako niedługo po zwodowaniu, w oryginalnej konfiguracji. Źródło: Internet.

 

Przebudowany w 1937 stał się pełnowartościowym krążownikiem ciężkim. W miejsce 6 dział 200mm otrzymał 6 nowoczesnych armat 203mm w dwudziałowych wieżach model E.

 

 

Do czasu kampanii wokół Guadalcanalu IJN Kako wraz z Furutaką oraz parą Aoba Kinugasa tworzył 6 Dywizjon operacyjny krążowników ciężkich.

 

7 sierpnia 1942 amerykańska piechota morska ku kompletnemu zaskoczeniu garnizonu japońskiego ląduję na piaszczystej plaży Guadalcanalu... Reakcja Cesarstwa jest jednak bardzo szybka. Tego samego dnia wiceadmirał Mikawa na swoim Chokai wraz z dwoma lekkimi krążownikami pełną parą wypływa z bazy w Rabaul. Po drodze dołączają do niego Aoba, Kinugasa, Kako oraz Furutaka. Amerykanie przewidują atak – 6 ciężkich krążowników przecina fale Morza Salomona….

 

8 sierpnia zespół pod osłoną mroku wpływa na wody Gaudalcanalu. Smolista, gęsta i wilgotna noc wokół wyspy Savo pozwala niepostrzeżenie podejść pierwszą ofiarę. O 1:38 australijski ciężki krążownik Canberra po trafieniach dwóch długich lanc z Kako rozpala pochodnie oświetlają pozostałe okręty. Chokai salwami z 10 dział 203mm demoluje nadbudówki Canberry. Drugi z krążowników – USS Chicago pod dowództwem komadora Bode po pierwszych trafieniach rzuca się w pościg za niszczycielem i umyka z placu boju nie zawiadamiając reszty zespołu amerykańskiego ….

 

Po kilku tygodniach komandor Bode popełni samobójstwo nie mogąc pogodzić się z ucieczką.

 

13231901434_d013da78ba_o.jpg

Tak mógł wyglądać pojedynek IJN Kako spod wyspy Savo. Źródło Internet.

 

… A pod Savo Amerykanie są kompletnie zaskoczeni. Przelotny szkwał pozwala Mikawie podejść kolejne zdobycze: Salwa dział Kako znosi pomost radiokumikacyjny krążownika Vincennes oraz zmiata hangar i zapala stojące obok wodnosamoloty…. Japończycy doskonale wykorzystują swoje niezawodne lornety a artylerzyści udowadniają kunszt strzelecki. Krążowniki amerykańskie pomimo posiadania radarów nie są w stanie podjąć równej walki. USS Quincy wielokrotnie trafiony pociskami 203mm oraz torpedami tonie…

Astoria trafiona w nadbudówkę główną, spowita jasnymi płomieniami pogrążą się w wodzie dając diaboliczne oświetlenie sceny swego pogromu a Vincennes przeżywa ciężkie chwile…. Jednak trafia - amerykańskie pociski lądują na IJN Chokai oraz Aoba i Kinugasa. Płonące na pokładzie lotniczym samoloty oświetlają go jak tarczę strzelecką, do której z niebywała precyzją strzelają Japończycy. Koniec USS Vincennes.

 

Mikawa wraz ze swoim zespołem znika w gęstej nocy. Minęły 32 minuty. Cztery amerykańskie krążowniki toną, kolejny ciężko uszkodzony wycofuje się z boju. Los desantu na Guadalcanalu i 16 tysięcy żołnierzy na plaży wydaję się być przesądzony… Ale Mikawa zawraca i kieruje się Nową Gwineę!

Marynarzom IJN Kako nie dane będzie jednak świętować tego niebywałego zwycięstwa... Wczesnym rankiem wiceadmirał Mikawa daje rozkaz rozformowania Sentai 6 i obiera kurs na Rabaul. Pozostałe 4 krążowniki popłyną w kierunku Nowej Irlandii z zamiarem zacumowania w Kavieng…. Nie wszystkim się to uda. O 7:08 trzy torpedy Mark 10 trafiają w burtę Kako. Komandor John Moore na USS S-44 celował w ostatni okręt w szyku odpalając cztery….

IJN Kako nabiera wody dziobem, obraca się przez prawą burtą i tonie w akompaniamencie ogromnego gwizdu i huku wybuchających kotłów parowych….

 

To pierwszy japoński krążownik utracony w czasie kampanii na Guadalcanalu.

 

 

 

Zestaw podstawowy to Hasegawa wzbogacona elementami fototrawionymi własnej produkcji plus dodatki.

Budowa tego modelu dała mi mnóstwo przyjemności. Bardzo dziękuję Kolegom za uwagi w czasie budowy.

Relacja z budowy: http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=89&t=40483

 

 

 

Zapraszam do galerii….

 

13230927483_22d05d7886_b.jpg

 

13231498353_1b4d80bf07_b.jpg[

 

13231672124_6c32d79e65_b.jpg

 

13231324685_b4c7477d5b_b.jpg

 

13231429193_385b8c5186_b.jpg

 

13231246825_9e74e823b2_b.jpg

 

13231370623_bc5ee3bfdb_b.jpg

 

13231346223_af9784dd59_b.jpg

 

13231475714_1b5b693c31_b.jpg

 

13231275843_327843fa3c_b.jpg

 

13231263643_331c9f43f2_b.jpg

 

13231107585_f4fb3588d7_b.jpg

 

13231062845_bfcfaabd5c_b.jpg

 

13231087225_219f9fd822_b.jpg

 

13231374824_fafe12d26a_b.jpg

 

13231026305_e8f76b964d_b.jpg

 

13231327874_073c1b2dbf_b.jpg

 

13230977355_7c3819b0e1_b.jpg

 

13231283664_bd91b18ded_b.jpg

 

13231077493_230bc78a6e_b.jpg

 

13230909825_ee6ab384b2_b.jpg

 

13231036433_79053fdc03_b.jpg

 

13230871215_1ceea8f204_b.jpg

 

13230848795_83e7044732_b.jpg

 

13231161234_24dd41b81a_b.jpg

 

13230811005_e60886b50c_b.jpg

 

13230798165_c13fc08278_b.jpg

 

13231121634_139ef51958_b.jpg

Edytowane przez blacman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Rozpisywać się nie bedę.Tu słowa nie oddadzą tego co model prezentuje na żywo.Należę do grona szczęśliwców którzy widzieli model a nawet z bliska dokładnie go obejrzeli. Model w każdym swoim centymetrze czy to długości,szerokości czy też wysokości deklasuje wszystko co do tej pory widziałem w skali 1/700 a widziałem dość dużo.Poziom jest zdecydowanie światowy a i nie skłamię jeśli powiem,że to właśnie świat może z modelu Grzegorza się uczyć.Uczyć inowacyjnych rozwiązań ( choćby olinowanie ) kreatywności ( własnego projektu blachy ) kosmicznej wręcz sterylności wykonania.Wszystko to w całokształcie daje nam niezwykle efektowny model na poziomie który wręcz paraliżuje.

Najbardziej mnie cieszy jeszcze jeden fakt , mianowicie : model powstał w Polsce gdzie jeszcze z 6 lat temu na żadnym z forum trudno było szukać przyzwoicie wykonanej "siedemsetki" po kilku latach mamy wreszcie model na właściwym poziomie ( najwyższym) a "konkurencji" (między innymi mej osobie ) nie pozostaje nic innego jak gonić ten poziom.W zasadzie z mojego pkt. widzenia takie Kako to błogosławieństwo nie pozwalające osiąść na laurach.

Krótko mówiąc,dzięki Grzegorzu za Kako.Gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy z Ciebie dumni !!! Model wygląda fantastycznie, i nie jest mi wcale smutno, ze model na takim poziomie jest poza moim zasięgiem. Jestem przede wszystkim dumny, że taki model powstał. Czuje się jak kibic sportowy, którego ulubiona drużyna właśnie wygrała puchar świata ,-)).

I mam jedna prośbę. Zrób mu zdjęcia w naturalnym oświetleniu, z prawdziwym niebem w tle. Jestem pewien ze takie zdjęcie jeszcze bardzie pokażą wielka klasę tego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na okrętach. Nie znam się na skali 1:700.

I zajrzałem do tej galerii przez przypadek.

Intrygujacy wstęp zachęcił mnie do przyjrzenia się zdjeciom.

Model wydawał mi się w porządku, normalny. Dobrze wykonany, jak przedmówca napisał sterylnie, czysto.

Ale jakoś nie powalał. I wtedy nadjechało zdjęcie porównujące w buteleczką inkaustu i kolejne z ręką.

Pierwsza myśl - ale wielka łapa, kolejna myśl - o ja pierd... jaki mały okręt.

I wszystko nabrało nowego sensu, znaczenia. Model powala ilością szczegółów, detali i drobiazgów dodających mu życia. Jestem pełen podziwu dla kunsztu twórcy, ogromnej precyzji i cierpliwości.

Szczerze gratuluję przewspaniałego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez bylem i widzialem. Model przepiekny, ale najwazniejsze bylo poznanie wlasciciela modelu oraz witka@ i porozmawianie z przedstawicielami mniejszosci modelarskiej (mowa o 1/700). Oba modele slusznie dostaly wyroznienia. Gratuluje wspanialej roboty. Mam nadzieje, ze spotkamy sie znow za rok wraz z nowymi modelami. A tymczasem do zobaczenia na forum warsztatowym.

 

Pozdrawiam i zycze kolejnych sukcesow

Agillus68

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję nagrody - inaczej być nie mogło, bo model wykonany na poziomie mistrzostwa świata, a śledzenie warsztatu wpędzało wielu (w tym mnie) w kompleksy Wątpię by mój model w skali 1:350 był choć po części tak dobrze wydetalowany jak Twój w 1:700 Gratuluję i podziwiam, żałując nieobecności w Bytomiu i braku okazji do pooglądania na żywo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde zwyczajnie brak słów... model jest piękny, patrzę, patrzę i znowu patrzę...

Gratulacje, podniosłeś poprzeczkę bardzo wysoko, ciężko będzie dogonić a co dopiero przeskoczyć, dla mnie mistrzostwo

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model jest extra, gratuluję, szczególnie ze względu na skalę i rozmiar tego cudeńka. Bije mnie po oczach tylko biedny Jake, który ryje brzuchem po katapulcie, powinien stać na wózku na którym go wyszczeliwali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos wspanialego. Sledzilem na bierzaco ... ale opad szczeki mam od jakiegos miesiaca.

Tak sobie mysle , ze ... dla blacmana trzeba inna kategorie zglaszania modeli na konkurs wymyslic.

Dla mnie poziom nie osiagalny....

GRATULACJE !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze...

i było mi niezwykle miło poznać Forumowiczów w realu w Bytomiu. Było super!

 

 

 

... Zrób mu zdjęcia w naturalnym oświetleniu, z prawdziwym niebem w tle...

 

jak się tylko słońce pojawi... póki co ostatnio się z onym nie widzieliśmy.

 

Bije mnie po oczach tylko biedny Jake, który ryje brzuchem po katapulcie, powinien stać na wózku na którym go wyszczeliwali

 

ryje niestety - bo jak zadarł wyżej tyłek to statecznikiem rył po dźwigu... Więc musiałem go więc nieco niżej posadzić. To takie uroki skali są...

 

(nie)fartownie w czasie ustawiania po sesji foto Jake postanowił się uwolnić z objęć superglue. A ja postanowię jakoś inaczej go dokleić

 

Może by tak zostawić bez wody?

 

chyba tak zrobię...

 

Mam nadzieję , że kiedyś zobaczę

 

zapraszam do Wrocławia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze...

i było mi niezwykle miło poznać Forumowiczów w realu w Bytomiu. Było super!

 

Dokładnie tak było.Czynnik ludziki w Bytomiu okazał się najważniejszy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni etap w ewolucji modelarstwa.Tylko wrodzona bezczelnosc pozwala mi zamieszczac moje modele na forum.

To ja dopiero okazałem się niebywałą bezczelnością połączoną ze zwykłym prostactwem kładąc w Bytomiu moje wypociny obok Kako

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni etap w ewolucji modelarstwa.Tylko wrodzona bezczelnosc pozwala mi zamieszczac moje modele na forum.

To ja dopiero okazałem się niebywałą bezczelnością połączoną ze zwykłym prostactwem kładąc w Bytomiu moje wypociny obok Kako

Myślę, że zaczynacie zastępować zdrowy krytycyzm niezdrową skromnością.

Należy wiedzieć co w naszej pracy jest dobre a co należy jeszcze podciągnąć. I oceniać swoje modele maksymalnie obiektywnie. A nie się certolić.

 

Co jest słabe w Kako.

Szorujący brzuchem po katapulcie Jack, przeskalowane "relingi" wokół kominów, i malunek, mógłby być lepszy. I póki co nie ma podstawki. No niewiele tych wad ,-))

O wadach modeli Witka nie pisze, bo zaraz mi Witek odpowie, że tak miało być ,-)).

 

I jest OK. Ale nie prześcigajcie się w tych fałszywych skromnościach. Skromnością to się powinien wykazać gość co wystawił RWD 8 do konkursu w Bytomiu i dostał wyróżnienie. On powinien utyskiwać na swój kiepski warsztat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni etap w ewolucji modelarstwa.Tylko wrodzona bezczelnosc pozwala mi zamieszczac moje modele na forum.

To ja dopiero okazałem się niebywałą bezczelnością połączoną ze zwykłym prostactwem kładąc w Bytomiu moje wypociny obok Kako

Myślę, że zaczynacie zastępować zdrowy krytycyzm niezdrową skromnością.

Należy wiedzieć co w naszej pracy jest dobre a co należy jeszcze podciągnąć. I oceniać swoje modele maksymalnie obiektywnie. A nie się certolić.

 

Co jest słabe w Kako.

Szorujący brzuchem po katapulcie Jack, przeskalowane "relingi" wokół kominów, i malunek, mógłby być lepszy. I póki co nie ma podstawki. No niewiele tych wad ,-))

O wadach modeli Witka nie pisze, bo zaraz mi Witek odpowie, że tak miało być ,-)).

 

I jest OK. Ale nie prześcigajcie się w tych fałszywych skromnościach. Skromnością to się powinien wykazać gość co wystawił RWD 8 do konkursu w Bytomiu i dostał wyróżnienie. On powinien utyskiwać na swój kiepski warsztat.

 

Wiesz co myślę o swojej skromności ?? ,że jest i nie jest udawana a ,że kolega nie łapie mojego poczucie humoru i zapewne dość zbliżonego poczucia humoru Grzegorza to już nie moja wina.Fajnie,że nie bawisz się kółko wzajemnej adoracji i wytykasz błędy które każdy z nas popełnia.Miałeś okazję widzieć te modele na żywo,nie skorzystałeś z tego.Nie istotne.Zawsze i na każdym forum podkreślam modele oceniamy na żywo i dotyczy to modeli ekstremalnych jak Kako jaki i zaawansowanych średniaków jak moje.Czasem w swoich osądach nie widząc modelu na żywo posuwasz się do momentu w którym stwierdzam,że albo jesteś wyrocznią albo chciał byś nią być.Na szczęście dla mnie modelarstwo to tylko odskocznia od pracy zawodowej,wyścigu szczurów itp.

Mam nadzieję,że nigdy mi na żadnym z forum nikt tego nie zepsuje jak czasem starasz się ,zapewne nieświadomie Ty. Z resztą to nie miejsce na tego typu rozważania bo zaraz nas Grzegorz pogoni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.