Szkoła latania - Jak 17UTI, Jak-17W, Jak 21, A-model, 1/72

Temat niszowy, będę śledził. Też walczę z Amodelem, a dokładniej z Jakiem -9P.

Też walczę z Amodelem, a dokładniej z Jakiem -9P.

Trele-morele

A warsztacik to gdzie

Może chociaż jakaś galeryja będzie?

A czemu unikasz używania do nitowania jakiejś linijki / taśmy? Będzie ładnie..

Sugeruję też nieco mniejszą siłę.

A czemu unikasz używania do nitowania jakiejś linijki / taśmy? Będzie ładnie..

Nitownik prowadzę przy metalowej linijce na płatach a na kadłubie przy taśmie samoprzylepnej do drukarek DYMO

Niestety przy tej skali i długości odcinków przesunięcie linijki lub taśmy o dziesiątą część mm daje dość wyraźny "odkos" w bok

Sugeruję też nieco mniejszą siłę.

Na bazie poprzedniego nitowania Jaków zauważyłem że użycie zbyt małej siły może skończyć się zalaniem nitów podkładem i farbą.

A odtworzenie ich po podkładzie jest dość kłopotliwe ale możliwe

Znowu Cie zjedzą za te nity ; P

Prorok

Przy odpowiednim doborze parametrów podkładu i malowaniu cienkimi warstwami niczego nie zalejesz:

Ładna "sparka"

Edkowa ci ona jest czy HB (bo nie podejrzewam że to rzeźba z Kp-elusza )?

Mały OT

HB ma całościowy płat a więc to pewnikiem Edek

Baza Edek - już dość dawny model, był warsztat. Chodziło mi o pokazanie, że w 72 trzeba z nitami poczynać ostrożnie i delikatnie. One nie tyle powinny być widoczne, co dostrzegalne.

Łykend minął leniwie i niewiele się działo ale coś tam drgnęło.

A zatem po kolei:

"Agata"

Donitowałem się do końca ze szwami nitowymi i zabrałem się za nitowanie po krawędziach paneli. Zmieniłem tylko rozstaw nitów z 0,75mm na 1,0mm

i właściwie już można zabierać się za drobnicę, maski i wykonać "sik kontrolny" podkładem w celu wychwycenia ewentualnych niedokładności

"Wisienka"

Owoc dojrzał i nadeszła pora na "konsumpcję"

Na początek totalna rozpierducha czyli demontaż

A po niej czas na rekonstrukcję

Na początek zeszlifowałem kalki i nawierciłem reflektory pod "szkła"

Oczyściłem linie podziałowe z farby

oraz wykonałem nowe lusterka

Na zbiorniku wykonałem nowe uchwyty i drabinkę z odrobinę delikatniejszych profili

I tak to wygląda w całości

Kolejnym krokiem będzie "rewitalizacja" podwozia

I tak się zastanawiam czy pobawić się w przewody hydrauliczne i dorabianie innych drobiazgów w oparciu o rysunek techniczny Ził-ka

W "Warsztacie" delikatnie do przodu i jak się coś tam konkretnego uzbiera do pokazania to pokarzę

Podobają mi się lusterka w ZIL-e. Drabinka też niczego sobie.

Witam

Coś się tam polepiło i wyszło takie coś

"Agata"

Wziąłem się "na ostro" za polskiego Jaczka. Bo przyznam szczerze robienie trzech sztuk na raz jest odrobinę trudne do ogarnięcia

Tak więc po kolei.

- zrobiłem otwory w oprofilowaniu kadłub - skrzydło

- wyciąłem miejsce na reflektor

- jakiś dziwny otwór w prawym skrzydle

- rurkę Pitota

- nawierciłem otworki w wylotach na obudowie silnika

- maszt antenowy z linkami anten

- maski

I oczywiście całość postawiłem na kołach. Golenie podwozia głównego skróciłem o ok 2mm w celu uzyskania charakterystycznego "siedzenia" na ogonie. Oczywiście dodałem przewody hamulcowe.

Ogólnie prezentuje się to tak:

I w fotka z "bojowym" Jak-iem 17

Tak więc budowa właściwie zakończona. Teraz już tylko podkład i poprawa baboli które po tym zabiegu się ujawnią

Tak więc wieczorem "odpalam" Psikawę i

Jutro zaprezentuję efekty. No chyba że będzie kicha to wtedy nie będzie nic

Lecimy dalej

"Warsztat"

Skończyłem nitowanie płatów do obydwu Jaków. Wyszło tak:

Nity jeszcze do przeszlifowania

Jutro zabieram się za kadłuby

"Agata"

W tym wypadku poszedł w ruch One Shot i takie oto efekty uzyskałem:

Wyszło chyba nieźle . Nity "1mm" jeszcze do przeszlifowania jak i parę innych baboli. Pozostało jeszcze uzupełnić nity w kilku miejscach i "Agata" właściwie będzie gotowa do zrobienia "preszejdingu"

A potem już baza

"Wisienka"

W tym wypadku jeszcze odrobinę po majstrowałem przy "beczce"

- dodałem "fartuchy"

- zrobiłem tylne lampy

I oczywiście położyłem podkładzik.

Na dziś tyle

Jakie nitowadelko towarzysz posiada ze tak ladnie miedzy malymi odstepami od lini podzialu nituje towarzysz?

Jakie nitowadelko towarzysz posiada ze tak ladnie miedzy malymi odstepami od lini podzialu nituje towarzysz?

Nitowadełko RB -T010 Rivet-R Mini, tarcze 0,75; 1,0; 1,25; 1,5 mm. Temat poruszany w wątku warsztatowym Jak 15/17

Zastanawiam się nad zakupem drugiego, ponieważ uważam że powinno się dać założyć dwie tarcze po obu stronach prowadnicy i dzięki temu "wynitowć" za jednym pociągnięciem nity z obu stron linii. Można tym samym rozstawem "nitów" lub dwoma różnymi.

Witam, lecimy dalej z tematem

"Agata"

Krótko i na temat

- biały podkład pod numer i pas na usterzeniu

- żółty do znaków

Następnie maski i preszajding

I przerwa w pracy do czasu nadejścia paczuchy z kolorem bazowym

"Wisienka"

Tu praca idzie pełną parą. Odrobinę przerobiłem i wzbogaciłem ramę

Następnie całość psiknąłem czarnym

i przetarłem srebrnym

Preszejding na kabinie i beczce

Potem kolor bazowy H52 i przetarcia

I na koniec kółeczka: felga czarnym H12 plus przetarcie, opona H77 tire black

I to na razie tyle

Lecimy dalej z tematem czyli postępy:

"Warsztat"

Troszkę słabowato ale jednak do przodu Wkleiłem silniki w kadłuby Jaków oraz podłogi kabin. W jaku 17 UTI dorobiłem już panele boczne:

Teraz już powinno pójść z górki

"Agata"

Na początek cytat za T.Królikiewiczem:

"Jak 17W malowany był podobnie jak jednomiejscowy: całkowicie na kolor szaroniebieski, ale używano również samolotów pomalowanych na ciemny zielonooliwkowy kolor, z jasnoniebieską powierzchnią widoczną z dołu"

Pozwoliłem sobie pomalować swojego Jaczka kolorem A110 Pactry to jest Gray Blue AMT-11. Wyszedłem po prostu z założenia że skoro samoloty przybywały do Polski w skrzyniach do ostatecznego montażu to zapewne były już pomalowane przez Rosjan ich kolorem.

Dla przypomnienia:

A tak mi to wyszło:

Teraz kolej na lakiery i chemię

"Wisienka"

Znaczy się jest tak:

najpierw "łoś" na połysk

A następnie półmat A09 Pactry i "gaszenie" matem H20 Gunze:

Teraz kolej na zrobienie reflektorów oraz drobnicy: wycieraczki, gaśnica i coś tam jeszcze.

Tradycyjnie bym napisał. że czekam na komentarze., ale coś wyczuwam że większość braci modelarskiej zamieniła się w Fishkillerów i zajmuje się MORDOWANIEM KARPIA

Proponuję przywalić w ostateczności sprężarką, w końcu to kawał żelastwa jest

I to na razie tyle

Ps. Oj coś czuję że będziemy mieli na warsztacie wysyp "29" z numerem bocznym 67

Karp jak Breżniew wiecznie żywy. Obserwuję zza sprężarki. Cała radość z percepcji tych nieco niezwykłych maszyn psują fatalne "rowy" podziału. Ja rozumiem,że to tak jest i producentowi wyprasek na myśl nie przyszło, że zmniejszona 72 razy ręka mogłaby wejść w taką szparę w płacie po łokieć. Z kolei nie wiem dlaczego ten efekt Kolega pogłębia preszajdingiem (oby nie washem)?

Z kolei nie wiem dlaczego ten efekt Kolega pogłębia preszajdingiem (oby nie washem)?

, zobaczymy co z "tego" wyjdzie na koniec. W końcu, jak napisał Spiton: "A-model to nie model, to stan umysłu". I tak chyba trzeba do tematu podchodzić

Obserwuję Twoje zmagania z tymi modelami i podziwiam efekty .I mam coraz większą ochotę moim zaczętym Hawker Fury z A-modelu w piecu napalić.

Obserwuję Twoje zmagania z tymi modelami i podziwiam efekty

Dziękuję za słowa uznania ale wedle przysłowia - "Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca"

Prace w toku.

Tak dla odświeżenia wątku zdjęcia sprzed kilku dni:

- kabina Jak-a 17UTI

i Jak-a 21

oraz wspomnień czar

czyli nie ma to jak szpachla

Wieczorkiem (nocką) wrzucę fotki z konkretnego postępu robót

I w sumie jak by warsztat pociachać na części to i może zapodam coś tam do ..... galerii

Lecimy dalej.

"Warsztat"

Zestaw montażowy Nr 1

oraz Zestaw montażowy Nr 2

A tak to się prezentuje po użyciu specyfiku zwanego klejem do polistyrenu

Jak widać płaty pasują prawie idealnie. Po prostu szpary brak

Nie ma co kitować

Pozostaje tylko zjechać frezem kulkowym przejście kadłub - skrzydło. Nie wiem jak to producentowi wyszło ale z prawej strony prawie jest idealnie ale z lewej to już ostry próg, tak na oko ok 0,5-0,8 mm

Myślę, że dość szybko uda mi się uporać z tym "problemem" i pozostanie już tylko wykończeniówka

"Agata"

W tym przypadku sprawy mają się następująco

- kalki położone

- panel lainer zapuszczony

Pozostało tylko dołożyć pokrywy podwozia i psiknąć lakierami

Na zakończenie znalazłem takie cuś:

ładne, granatowe i w "72"

Aż korci żeby popełnić coś z szachownicą

Ale usiądę w kąciku i poczekam aż mi przejdzie

Dawaj dawaj, z checią obejże całą familię w mińsku.

Oooo!

Jeszcze ktoś tu zagląda i pisze

Dawaj dawaj,

Jaczki już wyrzeźbione z okowów nadmiaru plastiku. Linie poprawione. Juro zamykam kabinki i wyrzeźbiam ostatki szpachli

z checią obejże całą familię w mińsku.

Kolega nie czyta ze zrozumieniem

Przecież napisałem że to Epizod II trylogii

A zatem nie ma co liczyć na całą familię w Mińsku Całość postaram się skompletować na imprezę w stolicy

Ale może te 5 szt dowiozę do Mińska jako ciekawostkę przyrodniczą

wyrzeźbiam ostatki szpachli

WYRZEŹBIONE

tak to się prezentuje:

- kabina "21"

- kabina "17"

Pasy mogą odrobinę "dziwić" ale w tym wypadku były łączone ze sobą ....... jakąś dziwną przetyczką. Tak to przynajmniej wyglądało na filmie instruktażowym

I z owiewkami (przyłożone na "sucho")

Na razie

Podziwiam naprawdę.

Ja bym tego palcem nawet nie tknął

Pzdr