Skocz do zawartości

Mi-24 1:48 Revell+wkład własny.


GEM

Rekomendowane odpowiedzi

hm właściwie to co tu napisać kopara opadła zęby się pogubiły. Kiedyś miałem ochotę zrobić sobie mi24 jako odskocznie od moich spawadeł ale teraz teraz to już nie ma sensu Boska robota gratulacje i czekam na więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • Odpowiedzi 108
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Prace trwają. Mała aktualizacja. Na warsztat trafił silnik AI-9W.Wyszło z tego takie "coś"

YOip9xa.jpg

I pomalowany podkładem.

c321IZh.jpg

Silnik jak będzie pomalowany na gotowo to dojdzie jeszcze kilka przewodów, chcąc uniknąć problemów z malowaniem przewodów, będą one przyklejone już gotowe pomalowane.

Następnym wyzwaniem są silniki główne. To co proponuje producent jest raczej mało atrakcyjne.

PmXvBMo.jpg

Postanowiłem usunąć wszystkie zbędne rzeczy i zostały gołe rury.

EpyvLHa.jpg

A następnie przystąpiłem do stopniowego wzbogacania, tak aby silniki choć trochę przypominały oryginał.

qk6v2ak.jpg

W pewnej fazie prac musiałem odciąć tą część "fajki" i w środku wkleiłem wyprowadzenie wałów idących do przekładni głównej, a następnie skleiłem wszystko ponownie.

Teraz muszę silniki pomalować, bo jest na nich wiele miejsc gdzie trzeba zrobić trochę przegrzanych fragmentów, a potem będę je dalej uzbrajał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Prace nad Mi toczą się cały czas. Z małymi przerwami ale idziemy do przodu.

Cały czas mebluję górę śmigłowca. Aby sprawdzić i wyłapać wszelkie zależności i dopasowanie poszczególnych podzespołów. Zrobiłem kolejną wręgę i wstawiłem podłużną przegrodę przeciwpożarową.

P3Bf7HT.jpg

Wykonałem z blaszki aluminiowej próbną wersję pokrywy nad przekładnią główną.

ju2tuRj.jpg.

Jeśli w dalszych pracach okaże się że jest wszystko ok to zrobimy drugą na gotowo.

Dzisiaj przekonałem się że są na świecie dobrzy ludzie. Dobry człowiek, postanowił ulżyć trochę mojej pracy i przekazał mi do przetestowania a właściwie do sklejenia i zastosowania w modelu żywicznego zestawu waloryzacyjnego do wykonania piasty wirnika nośnego, i kompletnego wirnika tylnego.

Zestaw jest przygotowany przez firmę AWC-Models i jest przygotowany do waloryzacji modelu Mi 24.

Zestaw piasty wirnika wygląda tak;

njUyCVK.jpg

A wirnik tylny tak.

eFgZyGY.jpg

Po pierwszych oględzinach muszę powiedzieć że wygląda to bardzo zachęcająco, i myślę że uda się z tego zrobić piękny detal.

Bardzo dziękuję za udostępnienie tych zestawów.

Będę musiał się mocno zastanowić jak połączyć zestawowe łopaty z tymi delikatnymi detalami, ale myślę że dam radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

hmm z wiatrakami to nie mam styczności ale z żywicą uważaj czasem może zrobić przykrą niespodziankę, wstaw zdecydowanie jakiś drut do wzmocnienia połączeń...

Reszta piękna robota...miło oglądać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Prace przy piaście wirnika poszły bardzo sprawnie. Dostarczone elementy pasują do siebie bez problemów. Moim zdaniem wiernie odwzorowują oryginał.

BODRB8o.jpg

Muszę przyznać że trochę obawiałem się wiercenia otworów w poszczególnych ramionach do wstawienia elementu wzmacniającego. Bez tego wzmocnienia to raczej nie utrzymało by łopat. zdecydowałem się na użycie jako wzmocnienia igieł lekarskich 0.8.

Mimo obaw poszło bardzo sprawnie. Wzmocnienia przechodzą przez całą długość ramion i dochodzą do osi.

6bdjeFg.jpg

Musiałem jeszcze "pogodzić" piastę z przygotowaną wcześniej przekładnią główną. W przekładni miałem wcześniej przygotowaną rurkę, musiałem tylko troszeczkę zredukować średnicę i teraz mogę piastę wkładać bez problemu, to tak na przyszłość do ewentualnego transportu.

dQR2Cww.jpg

Przyszedł czas na przygotowanie łopat. Zestawowe są ohydne i w niczym nie przypominają oryginału.

Tak się zapędziłem że nie zrobiłem fotki pokazującej materiał wyjściowy.

Całe łopaty zeszlifowałem. Do końcówek przykleiłem kawałki polistyrenu, bo tego brakowało w zestawowych, i wyprofilowałem odpowiednio.

Troszeczkę gimnastyki miałem z przygotowaniem elementu łączącego łopatę z piastą. Musiałem wykonać kawałek "grzebienia". Wykonałem je z kawałków płaskownika z polistyrenu skleiłem ze sobą i wkleiłem w wycięty w łopacie rowek.

9IimRpM.jpg

A tutaj już po malowaniu.

LwU0iIa.jpg

Przychodzi czas na malowanie sklejonych elementów. Na pierwszy ogień poszła piasta wirnika i przekładnia główna.

Z9lwBip.jpg

CN1dZ82.jpg

Pomalowałem również podłogę pod silniki, przekładnię i resztę bambetli.

0ol0m3j.jpg

Gotowa jest już piasta śmigła ogonowego.

A70452V.jpg

Ponieważ mój model będzie prezentował śmigłowiec po remoncie , ale już po pewnym czasie eksploatacji. Musiałem wreszcie zabrać się za dobranie farb. I tutaj uprzedzam wszelkie ewentualne pytania . Farby mieszałem metodą prób i błędów. Miałem jakieś wyjściowe kolory, ale potem po kropelce tej lub innej farby mieszałem.

Moim zdaniem idę w dobrym kierunku.

Pomalowałem kawałek belki dla próby. Układ plam jest taki "mniej/więcej" ale tu nie o to chodziło. To się jeszcze dopracuje.

romhqwB.jpg

Oczywiście nie jest to ostateczny wygląd. Dodam jeszcze że fotka nie do końca odzwierciedla rzeczywisty kolor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mała przebitka z postępu prac.

Zaczynam montować przygotowane wcześniej podzespoły, uzbrojone w przewody. Zaczyna robić się kolorowo.

Przewody wykonałem z wyciągniętych patyczków. Jest to o tyle pomocne że unikamy potem malowania.

Jedynie rurki układu hydraulicznego które są wykonane z drutu są malowane.

Tak to na tą chwilę wygląda.

iQL0R6r.jpg

v4BCvW0.jpg

bBJCgIe.jpg

Oczywiście dojdzie tam jeszcze kilka małych detali , ale to w dalszych pracach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewody wykonałem z wyciągniętych patyczków. Jest to o tyle pomocne że unikamy potem malowania.

Widzę Grzegorzu, że z powodzeniem stosujesz moją metodę na niemalowane kolorowe przewody.

Gratuluję pięknej pracy i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, chłopaki a co to za takie fajne patyczki?

Poszedłem do sklepu z artykułami szkolnymi i zabawkami, i kupiłem sobie grę Bierki. Na pewno znasz. Obejrzałem kilka zestawów, różnych producentów i wybrałem te o najbardziej intensywnym kolorze. A potem to już tylko świeczka i znane wszystkim rozciąganie na ciepło. Ważne, aby kolor plastiku był bardzo intensywny, bo po rozciągnięciu trochę traci. Można też spróbować z patyczkami, które dzieci używają w przedszkolu lub zerówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem do sklepu z artykułami szkolnymi i zabawkami, i kupiłem sobie grę Bierki. Na pewno znasz. Obejrzałem kilka zestawów, różnych producentów i wybrałem te o najbardziej intensywnym kolorze. A potem to już tylko świeczka i znane wszystkim rozciąganie na ciepło. Ważne, aby kolor plastiku był bardzo intensywny, bo po rozciągnięciu trochę traci. Można też spróbować z patyczkami, które dzieci używają w przedszkolu lub zerówce.

Szok! W życiu bym na to nie wpadł... ale teraz już zapamiętam i kiedyś wypróbuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorzu, jak już doradzasz, jak rozciągać "patyczki", to NIE nad świeczką. Zdecydowanie lepiej robi się to nad gazem, ewentualnie nad benzynową zapalniczką. Nie kopci i płomień ma szerszy, co znacznie ułatwia kontrolę rozciągania.

Pozdrawiam

A.Ziober

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, trochę z rozpędu napisałem o świeczce. Chodziło mi o sam proces podgrzania i rozciągnięcia patyczków. Oczywiście sposoby opisane przez Ciebie są zdecydowanie lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy, co rozumiesz jako długą? Bo to zależy od grubości tej wyciąganej nitki. Nitkę o grubości np. 0,15 mm (i cieńsze) można wyciągnąć nawet na długość 0.5 m (a takie grubości włosa to w zasadzie na rozpiętość ramion). Pręcik o grubości ok. 0.3 mm mnie udaje się wyciągać na długość 15-20 cm. Ale już pręcik 0.5 cm to najwyżej na 10 cm. Innymi słowy im grubszy pręcik, tym trudniej zrobić go tym sposobem dłuższy.

Zasada nagrzewania jest taka, żeby dobrać odległość od źródła ciepła w taki sposób, żeby plastik się powoli!!! rozgrzewał, ale nie topił. Chwytam kawałek tej przykładowej bierki o długości około 4-5 cm między dwie pincety i przesuwam powoli nad płomieniem, aż się zacznie lekko wyginać (robi się miękki). Trzeba wyczuć moment, żeby nie był,a zbyt miękki. Wtedy bardzo powoli rozciągam i potem rozciągnięty (uwaga: na tym etapie nie zaginać rozciągniętego odcinka!) wkładam pod kran z zimną wodą. Następnie zwalniam go z jednej pincety (trzymając w drugiej pionowo) i sprawdzam czy jest równy (tzn. nie zagięty). Następnie kładę na stole i odcinam ten fragment, który ma równą grubość. Jeśli udało mi się uzyskać grubość, o którą mi chodziło to… OK. Jak nie, to powtarzam aż do skutku z następnymi kawałkami. Cieńszych, niż chciałem uzyskać i tych zbyt grubych nie wyrzucam. Mogą się bowiem przydać w przyszłości. W ten sposób tworzy mi się zapas pręcików, które mogą akurat pasować do innych elementów modelu.

I jeszcze na koniec – to wprawdzie prosta „operacja”, ale nie od razu wychodzi i trzeba trochę poćwiczyć, żeby nabrać wprawy. A także nie każdy plastik dobrze się rozciąga. Najlepiej nadają się do tego kolorowe ramki wlewowe. Stare kolorowe Matchboxy, jak ktoś ma, to „prawdziwy skarb” do robienia takich pręcików!

Patyczki dla dzieci i bierki też nie wszystkie się nadają. Niektóre robione są z tworzywa, podobnego jak nakrętki do butelek PET, i najczęściej one właśnie tracą intensywność barwy po rozciągnięciu. I te są kiepskie. Ja ich nie używam. można to rozpoznać, próbując je opiłowywać. Jeśli w trakcie piłowania strzępią się... to są te kiepskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.