Skocz do zawartości

C-47 Skytrain od Italeri (1:72) - mój drugi model w życiu :)


Barny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Jestem tu nowy na tym forum i tym samym dopiero co zaczynam przygodę z modelarstwem plastikowym.

Na imię mam Daniel i mieszkam w Gdańsku.

Pierwszym modelem jakim kupiłem był bolid F2007 od Revella w skali 1:24 - był w ofercie Lidla.

Po zakupie F1 kolega z pracy, który skleja modele plastikowe i kartonowe oddał mi za przysłowiowe piwo model do poćwiczenia - P-47 M Thunderbolt. Przy sklejaniu posługiwałem się tylko niezbędnymi narzędziami. Do malowania użyłem farb które były dołączone do F1 oraz srebrnego lakieru do metalu z marketu.

Poniżej zamieszczam efekt swojej zabawy z pierwszym modelem. Zdaje sobie sprawę że jest w nim dużo niedociągnięć, czasem coś chciałem poprawić i wyszło jak to zawsze wychodzi w takich przypadkach , czyli gorzej

 

6HCOI8D.jpg

 

RYo0fDt.jpg

 

XdDLvLs.jpg

 

jxoqJRI.jpg

 

pUjc2MA.jpg

 

 

 

Obecnie zajmuję się swoim drugim modelem w życiu a jest nim C-47 Skytrain od Italeri w skali 1:72 (odkupiony także od kumpla

Nie zamierzałem wrzucać swoich relacji na forum obawiając się masy krytyki wynikającej z mojego braku doświadczenia ,ale patrząc na innych początkujących modelarzy na tym forum postanowiłem zacząć relacjonować swoje postepy i dzięki waszej pomocy i radom uczyć się na własnych błędach

Poniżej zamieszczam fotki z dotychczasowych prac przerwanych remontem mieszkania, przeprowadzką oraz narodzinami syna

 

IFnvhDW.jpg

 

GsGb6Dg.jpg

 

CLiMqLr.jpg

 

ybYQz0h.jpg

 

Silniki z żywicy

 

ILet3Ol.jpg

 

v6W0OJI.jpg

 

QnMIEU9.jpg

 

9JVWmjR.jpg

 

iXajd0x.jpg

 

3tvuGso.jpg

 

tLu467V.jpg

 

4fuAOWA.jpg

 

HGhgxvp.jpg

 

X37Lb8T.jpg

 

zL5utKO.jpg

 

Żółta farba od revella coś słabo kryła końcówki łopat więc postanowiłem zmyć farbę i pomalować całe łopaty na czarno.

Podczas operacji usuwania żółtej farby przy pomocy rozcieńczalnika Wamodu i patyczków do uszu (tylko to miałem pod ręką stała się poniższa tragedia.

 

1EZX9gO.jpg

 

W ruch poszedł klej CA oraz szpachla w celu uratowania śmigieł efekt poniżej

 

Nd842iQ.jpg

 

Sq4VyDk.jpg

 

Rzg7i65.jpg

 

a to już efekt po pomalowaniu podkładem Humbrola

 

QHj10QH.jpg

 

To na razie na tyle. Obecnie w wolnej chwili po pracy zajmuje się szlifowaniem szpachli na modelu. Mam nadzieję że niedługo wrzucę kilka fotek z postępów

 

Będę wdzięczny na łagodne potraktowanie i krytykę oraz na pomocne rady w dalszych etapach budowy

Pozdrawiam

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żółty to najsłabiej kryjący kolor (drugi w kolejce to czerwony), dobrze jest pod niego psiknąć białym.

 

Nie wiem co mam sądzić: z jednej strony straszna masakra, jacyś piloci o złotych twarzach, z drugiej wydaje mi się, że ładnie robione szpachlowanie i szlifowanie oraz świetnie naprawione śmigło. Czyżby ukryty talent i tylko braki w zaopatrzeniu warsztatu w odpowiednią chemię powodowały, że nie jest tak dobrze jak mogłoby być?

 

Proponowałbym od razu przesiadkę na akryle. Olejne farby mają swoje zalety, nie wymagają podkładu, dobrze przywierają, cienko się kładą i dobrze kryją no i są dosyć tanie, ale mocno śmierdzą i jak sam zauważyłeś zmywanie ich jest praktycznie niemożliwe bez uszkodzenia modelu. Akryle idealne nie są (Mr.Color C są blisko perfekcji, ale śmierdzą chyba jeszcze gorzej niż emalie), ale mają tę niesamowitą zaletę, że można je bezproblemowo zmyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do chemi to fakt na początku sklejania modelu bylem ograniczony kolorystycznie. Posiadalem farby ktore były dołączone do modelu f1 czyli czarny, srebny, złoty oraz czrwony.I bazowałem jedynie na nich, oraz ze wzgedow finansowych (slub cywilny oraz kupowanie rzeczy dla nowego członka rodziny- wózek,łóżeczko itp). Później zdałem sobie sprawę że daleko na nich nie zajadę wiec , odłożyłem trochę kasy i wybrałem sie do najbliższego sklepu modelarskiego na wieksze zakupy i kupiłem podkład humbrola oraz kilka farb w sprayu tamiyi. Na świeta wygrałem w konkursie branżowym model ciagnika siodłowego Scania od Italeri i organizator konkursu dołączyl do modelu kilka narzedzi oraz trochę farb tamiyi (6 sztuk) wiec paleta barw powoli sie rozrasta.

Staram używać sie chemi która jak naj mniej śmierdzi ze wzgledu na dwu miesiecznego synka . I tak do modelu siadam w kuchni jak wszyscy domownicy juz zasną.

Co do szlifowania to małą wprawę załapałem jak dorabiałem sobie na wakacjach na remontach xD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mam podobne odczucia jak mój przedmówca - konsternacja wywołana pilotami jak z "Pana Kleksa" ;) a następnie bardzo fajnie naprawione śmigło.

Zaraz mnie zlinczują ale ja na twoim miejscu przy mocno ograniczonym budżecie na hobby, te kolory które będziesz używał na małych powierzchniach kupiłbym po prostu Pactry. Dają radę jako nakładane pędzlem, można je rozcieńczać wódką, mało śmierdzą a największą ich zaletą jest cena 3-4 PLN. Zależy też czym malujesz bo jeżeli nie masz aero to tamiya (nie mówię oczywiście o tych w sprayu) do takiego sposobu nakładania raczej słabo się nadaje.

Będę kibicował!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety znam ten ból jak ja zaczynałem jak trzeba coś umalować a masz 4-5 farbek i niektórych kolorów musisz użyć "na siłę". Ogólnie kibicuje bo wiem ze początki są trudne tym bardziej jak nie ma się kompletnie wyposażonego warsztatu ,będę zaglądał pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety znam ten ból jak ja zaczynałem jak trzeba coś umalować a masz 4-5 farbek i niektórych kolorów musisz użyć "na siłę".

 

Zdecydowanie złe myślenie. Modelarstwo to nie jest tanie hobby, lepiej kupić 1 model mniej a kasę przeznaczyć na chemię. Jak się coś robi to trzeba starać się zrobić to porządnie.

Cena 3 farbek ( pactra po 3 zł ) to mniej niż 1 puszka gunze lub tamiya ( spreja ).

Sory batory ale srebrni piloci o złotych gębach (LEPIEJ BYŁO ICH NIE WSTAWIAĆ) . Dorosły chłop i 0 pomysłu. POWODZENIA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie.

 

Piloci wyglądają jak przybysze z Matplanety

 

I zdecydowanie przychylam się do zdania Marka K.

No może z jedną uwagą - modelarstwo to pod względem kosztów według mnie jest najwyżej w dolnej strefie stanów średnich

Piszę tu o dorosłych facetach.

 

Taka rada.

Jak nie masz aero to do pędzlowania kupuj Vallejo Model Color.

Później jak kupisz aerograf się też przydadzą - dalej do pędzla. Malowanie nimi aero może spowodować u Ciebie kryzys małżeński jak zaczniesz urwami rzucać

Farby Tamiya w słoiczkach wstaw do szafy i niech czekają na aerograf.

 

Jak już będziesz miał na kompresor i aerograf nie kupuj najtańszych. Jest Nas trochę z 3City i myślę, że będziesz mógł potestować co nieco chociażby na warsztatach organizowanych przez Kompas w Gdyni - https://www.facebook.com/Kompas-487504771429649/?fref=ts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety. Moja wina z tymi pilotami, ale juz tego nie cofne. Jak piszesz Marek K. mogłem nie wstaeuac fot z nimi.

Czlowiek najlepiej uczy sie na własnych błedach a tym bardziej na poczatku "nowej drogi".

Mam do was dwa pytania.

Mam rozumiec że farby tamiyi w sloiczkach ciężko sie kladzie pędzlem ? Czy powinienem je sobie odpuścić? Jesli nir,to jak najlepiej je klasc przy pomocy pędzla ?

Jeśli chodzi o polecane przez was farby Pactry i Vallejo Model Color to które sa lepsze do malowania pędzlem,które lepiej kryją?

Z góry dzieki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozumiec że farby tamiyi w sloiczkach ciężko sie kladzie pędzlem ? Czy powinienem je sobie odpuścić?

Czy gdzieś jest napisane, że farby Tamiya należy sobie odpuścić? Poczytaj sobie trochę to forum i nie tylko to. To są jedne z najlepszych farb ale do aerografu.

Malowanie nimi pędzlem nie jest niemożliwe ale spowoduje podobny efekt jak malowanie Vallejo aerografem czyli wkurw i frustrację. Tamiya to farby, które jak nakładasz pędzlem to nowa warstwa rozpuszcza tą pod spodem.

 

Jeśli chodzi o polecane przez was farby Pactry i Vallejo Model Color to które sa lepsze do malowania pędzlem,które lepiej kryją?

Z góry dzieki za pomoc

 

Pactry sobie odpuść bo jedyną ich zaletą jest cena - mają być tanie i tanie.

Chyba, że ktoś Ci je da za darmo bo znaleźć frajera, który toto odkupi jest podobne do gry w totka.

 

PS. Jedyny sensowny stacjonarny sklep w Gdańsku to Modelmania w DH Jantar we Wrzeszczu.

Ceny bardzo ok i obsługa na poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuję się trochę przywołany do tablicy... Farby Tamiya jak napisał Cooper są świetne ale malowanie nimi pędzlem jest bardzo frustrujące a efekt mało zadowalający. Co do Vallejo i aero to zgadzam się w pełni ;) natomiast już przy nakładaniu ich pędzlem jest bardzo fajnie.

Pactry poleciłem Ci tylko dlatego, że jeżeli chcesz mieć jakiś kolor o którym wiesz, że będziesz malował tylko jakiś detal, to przy ograniczonym budżecie lepiej wydać 4 zeta a zainwestować w dobrej jakości farby z tymi istotniejszymi kolorami ;)

Polecam Ci również klej Tamiya Extra Thin - momentalnie się w tym produkcie zakochasz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym kleju czytałem wielokrotnie, i każdy o nim zapowiada się w samych superlatywach.Mam go na swojej liście zakupów.

Posiadam Tamiya Cement (dołączony do wygranego modelu Scania) ale nie miałem jeszcze okazji go wypróbować

Jak będę potrzebował pomalować jakieś miejszsze elementy to teraz a pewno wybiorę się do sklepu i zakupię odpowiednią farbę z palety Vallejo Do pomalowania kadłuba C-47 mam już od września skompletowane spreye Tamki.

Już nie zamierzam popełnić błedu jak z pilotami :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farby w sprayu na przyszłość raczej sobie odpuść (no ewentualnie można kupować podkład). Są po prostu nieekonomiczne i jest to naprawdę maaaarny substytut aerografu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie aerografu i kompresora ?

Jaki byście polecili aerograf dla początkującego modelarza oraz jaki kompresor (zależy mi na tym aby był cichy, aby było można malować w mieszkaniu i aby nie obudzić małego dziecka - w piwnicy brak gniazdek , więc będę zmuszony do malowania w mieszkaniu).

Oczywiście coś w rozsądnej cenie aby żona mnie nie zabiła :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie aerografu i kompresora ?

Jaki byście polecili aerograf dla początkującego modelarza oraz jaki kompresor (zależy mi na tym aby był cichy, aby było można malować w mieszkaniu i aby nie obudzić małego dziecka - w piwnicy brak gniazdek , więc będę zmuszony do malowania w mieszkaniu).

Oczywiście coś w rozsądnej cenie aby żona mnie nie zabiła :P

 

Widzę, że tryb lenia się włączył - czyli zadawanie pytań na, które już wielokrotnie była odpowiedź. Lokalizację żeś wyłączył.

To dużo pokazuje...

 

W takim wypadku nie licz na za dużo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.