Skocz do zawartości

Bristol Beaufighter TF.X, 1/72, Airfix


abtb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nowy rok postanowiłem przywitać po angielsku

 

Znaczy się, "herbaciarza" będę robił

Z torpedą

 

Historia:

Beaufighter był klasycznym, dwusilnikowym myśliwcem. Jako konstrukcja rozwojowa bombowca torpedowego Beaufort swój pierwszy lot odbył w lipcu 1939 roku. Do eksploatacji wszedł we wrześniu 1940 r. Łączna produkcja wyniosła 5918 sztuk wszystkich wersji

I tyle

 

Inbox

 

W łapki swoje wziąłem zestaw Airfixa, tzw. "new tool-a" z którego to można stworzyć wersję TF.X

 

JV701GJ.jpg

 

Mój wybór padł na następujące malowanie

 

CIYLxHf.jpg

 

Zestaw wykonany jest w typowym standardzie nowych Airfix-ów: szary plastik o bardzo dobrej szlifowalności, doskonałe kalki Cartograf-a. Linie podziału może niezbyt delikatne ale wystarczająco finezyjne i można je zaakceptować.

 

Do zestawu podchodzę olewająco tzn:

- olewam poprawność wymiarową (tą pozostawiam dla "liczynitów" )

- olewam poprawność historyczną schematu malowania ( to pozostawiam "historykom" )

A zatem relaksująco i bez spinania pośladów

 

Warsztat

 

Lecimy i tyle. Krok po kroku wg instrukcji

 

Wnętrze:

 

Całość "psiknięta" RAF interior green i przetarta srebrnym

 

66pAkH9.jpg

 

6EV74Eq.jpg

 

lOQMKov.jpg

 

1XWpW9X.jpg

 

Zawartość nie powala ale do wersji "zamkniętej" wystarczy

 

Po złożeniu w całość:

 

QEE7iHg.jpg

 

bKkAmet.jpg

 

MtxRZpl.jpg

 

Y2ImMiB.jpg

 

REmPsXE.jpg

 

i38Nj7s.jpg

 

Łączenie kadłuba "zalałem" CA. Właściwie całość składa się bez problemu. Dokładność na dużym poziomie. Co prawda są pewne niedokładności ale te bez problemu można wyszlifować papierścieruchem.

 

Po "szlifie" uzupełniłem zbyt szerokie szczeliny kitem AK w szarym kolorze

 

EaConf6.jpg

 

ODpMDU8.jpg

 

bDFTTsY.jpg

 

Ce9Plnp.jpg

 

Ogólnie zestaw na chwilę obecną można śmiało określić jako "klocki lego". Po prostu składa się bez problemu

Teraz pora na szlif końcowy, odtworzenie linii podziału i drobnicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dość powiedzieć że mogą nam Airfixy podrożeć zaraz po fakcie

 

Teoretycznie można liczyć na zaprzyjaźniony dyskont spożywczy

 

Ale dość rozważań teoretycznych, czas na praktykę

 

Postępy:

zrobiłem silniki

 

u0JIPEx.jpg

 

głowice przetarłem srebrnym

 

kgo6vy3.jpg

 

Trochę to paskudnie na zdjęciach wygląda ale jest ok

 

pierścienie:

 

U8jBYd9.jpg

 

I silniki na "swoich" miejscach

 

2vVFsCW.jpg

 

qMAJ4L5.jpg

 

Po złożeniu "na sucho" prezentuje się to tak:

 

fH1X7sR.jpg

 

A tak wygląda "ogólnie"

 

Wz8e7xT.jpg

 

rsBb5rr.jpg

 

I na razie to tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Szybko lecisz z tym Beaufighterem.

 

Tyle udało mi się wytrzymać nic nie robiąc

 

A zatem lecimy dalej

 

Braki w "chemii" uzupełniłem i od razu przystąpiłem do psikania kolorami.

 

Oto efekty:

 

13v7gfA.jpg

 

LaMAPXp.jpg

 

eyrkrcB.jpg

 

IlNMtVB.jpg

 

0CUCLyH.jpg

 

Połysk już położony. A zatem wieczorkiem jest szansa na kalki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Czy w zestawie jest płetwa?

 

 

Jeżeli chodzi Ci o przedłóżkę krawędzi natarcia usterzenia pionowego to niestety nie. Jest to element dodawany do wersji późniejszej z innym nosem (dodatkowa ramka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w zestawie jest płetwa?

 

 

Jeżeli chodzi Ci o przedłóżkę krawędzi natarcia usterzenia pionowego to niestety nie. Jest to element dodawany do wersji późniejszej z innym nosem (dodatkowa ramka)

 

Dzięki. O to mi chodziło ;)

 

Jestem trochę w kropce, muszę bardziej pogrzebać, bo niektóre źródła podają, że to były jednak maszyny w wersji TFX bez wydłużonego statecznika pionowego.

 

52541498e5508c3c159ab7cc817d6034.jpg

 

A tu znalazłem nawet recenzję budowy tego samego modelu Airfixa.

http://www.workbenchhobbies.com/scott-pfaff-sydney-australia/beaufighter-tf-x-israeli-air-force/

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Airfix wydał dwa Beaufightery - TF.X i TF.10, niby ta sama cyferka ale latawiec inny. W TF.10 masz dodatkową ramkę na której jest przedłużenie usterzenia oraz jego przednia część, "długi" nos, dodatkowy zbiornik i inny rodzaj belek do podwieszenia rakiet pod skrzydłami.

Z przedstawionego przez Ciebie rysunku wynika że jest to wersja TF.X tylko z inną owiewką tylnego stanowiska strzeleckiego oraz z innymi wlotami powietrza do silnika -oba te elementy są w zestawie więc nie widzę problemu z przeróbką na "mośka" Jest też druga osłona reflektora i światełek na końcach skrzydeł. Chyba największy problem w takiej przeróbce to kalki

 

Ale z drugiej strony na fotkach jest dokładnie TF.X taki jak robię, tylko w barwach Izraela

 

Czegoś nie trybię w tej przeróbce

 

A może Angole opchnęli Mośkom "użytki wojenne" ( TF.X) a sami pozostali przy TF.10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Angole opchnęli Mośkom "użytki wojenne" ( TF.X) a sami pozostali przy TF.10

Tylko że te niby TF10 (faktycznie to TF Mk X) nie były jakimiś lepszymi wersjami ,żeby je sobie zostawiać .Były identyczne jak normalny MkX tylko z racji przystosowania do trochę innych celów operacyjnych był inaczej wyposażony - w radar do atakowania okrętów /statków w warunkach słabej widoczności i dodano mu płetwę dla poprawy stabilności ,szczególnie podczas ataku z małej wysokości (rakiety, ale i do torpedowania też się przydawała)

To tak z grubsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Angole opchnęli Mośkom "użytki wojenne" ( TF.X) a sami pozostali przy TF.10

Tylko że te niby TF10 (faktycznie to TF Mk X) nie były jakimiś lepszymi wersjami ,żeby je sobie zostawiać .Były identyczne jak normalny MkX tylko z racji przystosowania do trochę innych celów operacyjnych był inaczej wyposażony - w radar do atakowania okrętów /statków w warunkach słabej widoczności i dodano mu płetwę dla poprawy stabilności ,szczególnie podczas ataku z małej wysokości (rakiety, ale i do torpedowania też się przydawała)

To tak z grubsza

 

Izraelczycy kupili z demobilu pięć TFX. Jako że w 48-mym Wielka Brytania wprowadziła embargo na dostawy broni na Bliski Wschód, wymyślono chytry plan, a mianowicie fikcyjne kręcenie filmu o nowozelandzkich lotnikach w czasie II WŚ. W jednej z pierwszych kręconych scen pięć Beaufighterów wystartowało elegancko jeden po drugim... i poleciało etapami do Izraela. Jeden rozbił się po drodze, pozostałe trafiły do Izraela i stworzono z nich wspólną eskadrę szturmową z Mosquito.

 

596937bccca8b7d010788f497897c226.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zatem śmiało możesz sięgać po zestaw który robię

Powiem szczerze, malowanie ciekawe. Może ktoś się kiedyś pokusi o wykonanie całej "palety" samolotów używanych przez Izrael w walce o powstanie kraju.

 

A mój beau już stoi na własnych "nogach", przetarty "łosiem"

 

Czyli jeszcze chwilka i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.