Su 34 - Italeri/Zvezda 1/72 ( Podwójna Relacja )

odnośnie dysz wylotowych ja poszedłem inna drogą, postanowiłem odchudzić zestawowe i zupgradować je blaszkami z Edka

niestety zestawowe tez nie pasują więc pilnik i papier ścierny w ruch

zeszlifowałem również końcówki dysz wylotowych znacznie je odchudzając

aby odtworzyć fakturę dysz wylotowych powycinałem 1.5mm paski polistyrenu i zacząłem zabawe z doklejaniem ich do dyszy

na koniec jeszcze blaszki i dysze gotowe

Psar77 mówiłem do ciebie. Bardzo mnie zachęca to co robisz z tym modelem. Jak bym drugi raz go lepieł, to tez bym kupił ten zestaw, tyle, że chyba Zwezde, dla kalek,

Niesamowite dysze do Su-34 robi Amigomodels:

http://armoryhobbyshop.com/index.php?route=product/product&path=37_85_91_2376&product_id=46559

https://www.scalemates.com/kits/1025529-amigo-models-amg-72024-al-31f-turbojet-engine-exhaust-nozzle-of-the-su-34-aircraft

Mam ich dysze do Su-27 i przyznam szczerze ze takiej jakości z żywicy jeszcze nie widziałem ... Aires którego cenie i chwalę mógłby sie tu od nich parę rzeczy nauczyć :-)

"Psar77" Bardzo fajnie wyszły Ci osłony zakrywające wloty, ale czy masz jakieś kwity ze są one ścięte w jednym narożniku?

Na zdjęciach które mam do "43" tego nie widać

"Psar77" Bardzo fajnie wyszły Ci osłony zakrywające wloty, ale czy masz jakieś kwity ze są one ścięte w jednym narożniku?

Na zdjęciach które mam do "43" tego nie widać

Jak widzisz są ścięte - u mnie jak widać bardziej i trzeba będzie jeszcze ściankę dorobić, ale jest to podyktowane kształtem wlotu w modelu - zbyt szybko się tam zaczyna to wcięcie i w związku z tym osłona musi być tak bardzo ścięta. Uchwyty też trochę za duże, ale co zrobić - w następnym modelu zrobię lepsze :-D

I jeszcze fotka spodu.

Było trochę rzeźby przy tych wlotach, oj było ... Ale w miarę dobrze udało się to wyszlifować. Dodałem zmienioną tą belkę, która idzie przez cały kadłub (w modelu była za niska i za wąska) i tą stację do namierzania chyba laserem - jeszcze będę przy niej rzeźbił :-) Brakuje jeszcze takich małych chwytów powietrza do chłodzenia jakichś instalacji umieszczonych symetrycznie przy obu gondolach silnika - ale już je pozyskałem i dokleję przy najbliższej okazji :-)

Jeszcze znalazłem dwie fotki z przeróbki kabiny. Wiem, że można się było bardziej postarać, ale dodałem od siebie ramę kabiny (teraz wydaje mi się trochę zbyt toporna), firanki na bocznych szybach oraz kubki na kawę na ramie u góry.

Potem przed wklejeniem jeszcze zrobiłem washa, ale z tego już fotki nie ma więc musicie uwierzyć na słowo ;-)

Kadłub kompletny (no prawie bo po weryfikacji zdjęć jeszcze 2 elementy muszę dołożyć ) wiec na całość poszedł Surfacer 1500.

Teraz pytanie do doświadczonych kolegów: jak się zabrać za malowanie kadłuba by osiągnąć efekt tak wypłowiałej powłoki jak na zdjęciu poniżej ?

Wymyśliłem to sobie w ten sposób, ze teraz naniosę na kadłub presheading ale delikatny, a w miejscach gdzie wyłażą te ciemne zacieki zrobię mocniejszy. Potem na wszystko kolor podstawowy ale tak by nie było 100% krycia czyli delikatnie dozując farbę z aero i na koniec już po kalkach, w miejscu gdzie są konkretne zacieki uwydatnić je washem - dobrze kombinuje ?

Mozesz to zrobić na minimum dwa sposoby.

1. różnokolorowy preshejding, na to baza, później oleje ewentualnie

2. kolor bazowy, rozjaśnienia, rzadka baza i oleje/pastele.

Modelarstwem zaraził mnie kumpel jeszcze za czasów szkolnych, siedziało się w modelarni w piwnicy całymi miesiącami. To były czasy kiedy było ciężko zdobyć nawet jakiś porządny aerograf wiec większość modeli kleiliśmy prosto z zestawu i malowali pędzelkiem:) Teraz z tym samym kumplem reaktywowaliśmy nasza Kanciapę i powolutku zaznajamiamy się z nowinkami modelarskimi ostatniego dziesięciolecia )) Wspomniałem o tym bo jak zacząłem budowę swojej Suki 34 dołączył do mnie też Piotrek z takim samym modelem tyle, że wydany przez Zvezde. Budujemy więc dwie suku równolegle i liczę na to, że dołączy do mojej relacji ))))

 

 

zdrówko:)

zazdroszcze !! ,_)

co do malowania. Pomalował bym na szaro, a elementy jaśniejsze i ciemniejsze domalował ręcznie olejami.

Co kryje się pod pojęciem "oleje" ? Bo widzę, że już druga osoba poleca a ja nie kumam :-P

No słonecznikowy itd ;)

farby olejne dla plastyków

Czyli na etapie końcowego dopieszczania już po kalkach mocno rozcieńczonymi farbami olejnymi i pędzlem ? ... Przy MiGu-29 próbowałem takie rzeczy namalować pędzlem i efekty był żałosny ... :-(

Raczej gesta i rozmazywanie. Poszukaj sobie tutoriale na YT, mozna sporo podpatrzec

Ok - dzięki za radę!

Nie znam się, no to się wypowiem.

Ja bym pomalował bazę w kolorze psianki podłużnej, a na to kładł wszelkiej maści cieniowania z koloru bazowego mocno rozjaśnionego.

Wtedy chyba byłyby szanse na uzyskanie tego co na zdjęciu.

Czy ktoś z szanownego towarzystwa może mi wyjaśnić co się dzieje z tą farbą, aero albo ze mną zanim popełnię zbrodnię ?

Zanim popełnisz zbrodnię, dodaj więcej, więcej, i jeszcze trochę, rozpuszczalnika... Tak sądzę

Właśnie mam wrażenie, że jest go ... za dużo ! Farba i tak słabo kryje.... Pół dnia dzisiaj walczę z tą Hataką. Jak jest za gęsta to aero pluje. Jak rozcieńczę, to się zbiega w kropki jak na zdjęciu. Próbowałem z różnymi gęstościami, naprawdę, w ogóle za pierwszym razem to się okazało, że na dnie tej buteleczki jest zbrylony pigment. Więc pomalowałem tego testowego starego MiGa jeszcze raz surfacerem, potem presheading i znów Hataka i ... dupa ! Z malowaniem MrHobby nie miałem zupełnie takich problemów - rozcieńczam, wlewam do zbiorniczka i maluję - zero problemów, pełna kontrola... Wlewam Hatakę i mam wrażenie, że nie panuję nad niczym... Normalnie załamała mnie dzisiaj ta farba ...

Malujesz błotem to i błoto masz na modelu, niestety...

Oszczędź sobie nerwów i od razu zacznij używać dobrych farb do aerografu: Tamiya, Gunze C i H, Mr. Paint, do tego Leveling Thinner jako rozcieńczacz.

Truizm, ale ciągle trzeba to powtarzać.

Oszczędź sobie nerwów i od razu zacznij używać dobrych farb do aerografu: Tamiya, Gunze C i H, Mr. Paint, do tego Leveling Thinner jako rozcieńczacz.

Malowałem Gunze i Tamiya MiGa-29 i zaczętego Tomcata i właśnie zero nerwów - pełna kontrola nad strumieniem, nad kryciem itd - po prostu rewelacja. A tutaj przesiadłem się na Ultrę, zapodałem tą Hatakę i mam wrażenie, że nad niczym nie panuję ... Tylko nie wiem co robię źle, bo przecież w necie są pięknie pomalowane tymi farbami modele ... Zdecydowałem się na tą Hatakę, tylko ze względu na ich dedykowane kolory do Su-34 ale jak po kolejnych próbach będzie to samo, to sobie zamówię set Akana i tyle - nie będę się kopał z koniem ...

Ty nic nie robisz źle, to Hataka...

[(...)to sobie zamówię set Akana i tyle - nie będę się kopał z koniem ...

Czyli nie chcesz kopać się z koniem ale malować dalej będziesz Akanem? Acha.

A to to samo/podobne ?

Z tego co słyszałem (bo sam tego w ręku nie miałem), to raczej nic dobrego, żeby nie rzec tragedia.

Czemu się upierasz żeby nie malować farbami o których pisałem?

Po co sobie uparcie strzelasz w kolano?

Bo ciężko dobrać odpowiednik tej psianki podłużnej wśród farb Gunze/Tamyia :-P