[W] - Mirage IIIC - Italeri 1:32

Dłubiąc F-117 zastanawiałem się co następne i wybór padł na Mirage. Z italerki zrobiłem tylko dwa modele (Paladina i Big Foota) i chciałem zobaczyć co będzie sobą reprezentował nowszy wypust i to samolot.

Zaczałem od fotela, całkiem ok:

Kokpit na razie omijam bo zamówiłem blaszki Eduarda do niego.

Zaczałem zatem wnęki podwozia, bardzo fajne ale tu zonk, bo golenie są plastikowe i jakieś takie gumowate, na pewno nie utrzymają cięzaru samolotu. Zamówiłem więc metalowe z SAC:

Przerzuciłem sie na inne elementy. Wloty do przeszlifowania bo mają wielkie dziury - ślady po wypychaczach:

Mirage ma dwa działka, odlane tragicznie, wyfrezowałem to i dodałem kawałki igieł:

Dłubię też uzbrojenie, za dużo opcji nie ma bo max 5 podwieszeń. Zdecydowałem się na Matrę na środku, dwa zbiorniki paliwa na środkowych pylonach i na zewnętrznych SideWindery 9B, które zamówiłem dla test z Eduarda:

Przy okazji zamówiłem koła Edka i Pitota Mastera.

Z wielkim zainteresowaniem się przyglądać będę. Czy są jakieś decyzje w sprawie malowania, NMF?

Z wielkim zainteresowaniem się przyglądać będę. Czy są jakieś decyzje w sprawie malowania, NMF?

Malowanie chyba, raczej pudełkowe. Wariant 1 z instrukcji.

Doszły graty do Mirage'a, czekam jeszcze na podwozie:

Skleiłem Sidewindery i dokończyłem zbiorniki i Matrę. Matra i AIMy będą z standartowym malowaniu a zbiorniki sam nie wiem. Instrukcja podaje amelinium, na pudełku jest w kamo, w necie zdjęcia różniste. Może faktycznie amelinium będzie ciekawe:

Skończyłem kokpit przy użyciu blaszek zestawowych i zestawu Zoom Eduarda. Ten "zum" to taki średni, nie do końca wart swojej ceny IMHO:

I kleję dalej, trochę inaczej niż nakazuje instrukcja, ponieważ łatwiej tak wpasować i skleić poszczególne elementy.

Po wielu przymiarkach udało sie jako tako dopasować dół skrzydeł, a i tak będę musiał jeszcze coś przyszlifować i poprawić:

To może pomaluj jeden zbiornik na amelinium a drugi w kamo. Tylko nie wiem czy wtedy będzie realistycznie.

To może pomaluj jeden zbiornik na amelinium a drugi w kamo. Tylko nie wiem czy wtedy będzie realistycznie.

Przy okazji machnąłem silnik:

I wózek do silnika:

Doszły golenie z SAC i jestem trochę rozczarowany jakością. Pozalewane detale i miękki metal. Zdecydowanie nie warte 16USD.

No ale wyczyściłem główne golenie podwozia i wkleiłem we wnęki. Zmontowałem skrzydła, nie było tak źle ale jak przyszedł czas na sklejenie góry i dołu podwozia to dopiero wyszły szpary:

...

Najgorzej jednak przy wlotach powietrza:

Tam gdzie sie dało pozalewałem CA i poszlifowałem. W niektórych miejscach jednak musiałem użyć tradycyjnej szpachli i teraz czekam aż stwardnieje.

Na koniec zmontowałem ramę z kółkami i podwiesiłem silnik:

Wózek wyszedł pierwsza klasa. Możesz zdradzić jakich kolorów użyłeś, chodzi mi szczególnie o kolor wykorzystany do obić.

Dzieki. Najpierw brązy Flat Brown i Red Brown. Później Heavy Chipping i na to Flat Yellow. Woda, pędzel, wykałaczka i drapane. 

Obserwuję. W jakim będzie malowaniu?

W pierwszym lepszym z instrukcji czyli piaskowo-brązowa góra i niebieski dół:

Mirage IIIC - Armee de l'Air No 44, Escadron de Chasse 3/10 "Vexin" Djibouti 1980

Do kompletu wracam do Mirage’a. Harrier i F-16 gotowe do malowania więc czas coś podłubać. 
 

Przykleiłem powierzchnie sterowe i statecznik:

Poprawiłem wloty i po przyklejeniu zostanie owiewka i „dzióbka”

Może zmienisz zdanie i zrobisz go w izraelskim? :) Obserwuję z zaciekawieniem. Jeśli wzrok nie pozwoli mi już sklejać 1:72, to chyba przerzucę się od razu na 1:32.

19 godzin temu, Przemek Przybulewski napisał:

Do kompletu wracam do Mirage’a. Harrier i F-16 gotowe do malowania więc czas coś podłubać.

Kiedy znajdujesz czas na wszystkie te modele?... bo tempa można Ci tylko pozazdrościć

5 godzin temu, GreGG24 napisał:

Może zmienisz zdanie i zrobisz go w izraelskim? Obserwuję z zaciekawieniem. Jeśli wzrok nie pozwoli mi już sklejać 1:72, to chyba przerzucę się od razu na 1:32.

Israelskie też fajne ale wolę chyba to piaskowo brązowe.

4 godziny temu, Rafał B napisał:

Kiedy znajdujesz czas na wszystkie te modele?... bo tempa można Ci tylko pozazdrościć

Eee tam, to po prostu rozgrzebane wcześniej modele. Teraz staram się pokończyć co zacząlem. 
 

Ale powrót           To widzę że ostatnio hurtowo latadła na warsztacie 

Podziwiam bo ja jak mam 2 podobne modele rozgrzebane na biurku to już w częściach się ledwo ogarniam i zawsze jakieś straty są albo pół dnia szukam elementów.

W dniu 7.07.2020 o 22:58, M.A.V. napisał:

Ale powrót           To widzę że ostatnio hurtowo latadła na warsztacie 

Podziwiam bo ja jak mam 2 podobne modele rozgrzebane na biurku to już w częściach się ledwo ogarniam i zawsze jakieś straty są albo pół dnia szukam elementów.

Dzięki. Ja mam wszystko zawsze w jakiś pudełkach, pojemniczkach itp. Najgorzej wrócić po jakimś czasie i sobie przypominać co jest do zrobienia.


Ok. Pomalowałem na szybko drabinkę:

.



Powklejałem i zamocowałem wszystko co mogłem:



Dodatki gotowe i czekają:




I prteshading też gotowy:

.

.

Mirage pomalowany. 
brzuszek:

Pierwszy kolor i chyba za żółty:

Góra gotowa:

I reszta detali domalowana oprócz wnęk:

Malowanie ekstra. Używałeś szablonów do preshadingu?

P.S. I tak uważam, że najpiękniejszy jest w NMF.

16 minut temu, GreGG24 napisał:

Malowanie ekstra. Używałeś szablonów do preshadingu?

P.S. I tak uważam, że najpiękniejszy jest w NMF.

Dzięki. Tak, trochę z ręki, troche szablonów - dopiero sie uczę ich używać i nie czuję się za pewnie.

NMF to nie na moje umiejętności - chociaż mam B-58 w 1:48 którego na pewno kiedyś tak zrobię.

6 godzin temu, Przemek Przybulewski napisał:

chociaż mam B-58 w 1:48 którego na pewno kiedyś tak zrobię

Nie musisz się mordować, w kamuflażu SEA też były .

24 minuty temu, barszczo napisał:

Nie musisz się mordować, w kamuflażu SEA też były .

Ale jak on wygląda - cały błyszczący - coś pięknego.
Chyba warto się pomordować

NMF to nie na moje umiejętności - chociaż mam B-58 w 1:48 którego na pewno kiedyś tak zrobię.

Godzinę temu, sebastain napisał:

Nie takie NMF straszne jak je malują kiedyś trzeba zacząć

 

Samo malowanie nie, bardziej mnie martwi przygotowanie powierzchni. Musi być naprawdę gładka.

4 godziny temu, Przemek Przybulewski napisał:

Samo malowanie nie, bardziej mnie martwi przygotowanie powierzchni. Musi być naprawdę gładka.

Wbrew pozorom też da radę. Też się trochę obawiałem ale dobry lakier da radę. Ja użyłem połysku z Tamiyi LP1  ale tylko dlatego, że w sklepie nie było Gunze GX2. Lakier dobrze siadł, nawet w niektórych miejscach, gdzie zrobiła się mgiełka w trakcie lakierowania (taka matowa "otoczka" dookoła malowanego miejsca) to po wyschnięciu zrobiła się jednolita błyszcząca powierzchnia. Malowanie niezbyt wysokim ciśnieniem, rozcieńczony miałem chyba 1:1 z  rozcieńczalnikiem LP10. W przypadku Gunze pewnie MLT by dał radę. Zawsze możesz zrobić jakiś mały model "treningowy", żeby wyczuć co i jak.