T-62 1962 Iraq 1:35 Trumpeter

Wartswa olejnej - szpej - warstwa akrylu - woda - wykałaczka.... Szpej to jakiś szajs kupiony w sklepie dla plastyków, do puchnięcia farb akrylowych... Chyba włoski... Jutro Ci podam co to za specyfik, bo zwyczajnie nie pamiętam. Ale to i lakier do włosów i te insze preparaty od MIG-a, czy AK się nadadzą...

Dobra, już wiem że przy Iraqu tego nie zrobię

ale bardzo dziękuje, w przyszłości mam nadzieję, że się przyda.

Wracam do brudzenia

tu kropelka, tam kropelka i tak do rana

Myślę, że Dorotka robił obicia tym sposobem.

Polecam Ci przejrzeć filmiki na tym kanale, znajdziesz tam dużo odpowiedzi na swoje pytania.

już zaczynam oglądać, serial poczeka

yt > brudzenie > serial

dobrej nocy, dziękuje za pomoc.

B

Myślę, że Dorotka robił obicia tym sposobem.

Polecam Ci przejrzeć filmiki na tym kanale, znajdziesz tam dużo odpowiedzi na swoje pytania.

Mniej, więcej... Tylko, że MiG zastąpił jakiś szuwaks za 5 albo 8 zł

Czołg wygląda fajnie. Co do obić to ja nigdy nie stosowałem chipping fluid tylko pędzelkiem lub kawałkiem gąbki farba panzer grey. Radze Bengal przetestuj specyfik na pomalowanym kawałku plasticu. Poza tym pod metodę chipping'u trzeba mieć odpowiedni podkład, brunatno rdzawy kolor fabryczny czy jak to tam po polsku.

http://www.migjimenez.com/en/smart-sets-colors/444-german-factory-colors.html

Mimo że ja tyle lat kleje modele to każdą nowa metodę testuje. Szkoda potem modelu. Wrzuć jakieś fotki z tego brudzenia, bardzom ciekaw jak to waszmości idzie.

Bry.

Odpuszczę te metodę brudzenia tzn chipping'u (nie wszystko naraz).

Plan na teraz jest taki :

- na załamaniach krawędzi zrobić obicia (czarna olejną, niestety nie mam innego koloru, chociaż pewnie efekt byłby lepszy z dwoma kolorami)

- na płaskich powierzchnia zróżnicować powierzchnie (wash, pigmenty)

- nie przesadzić

- polakierować trały i zacząć je brudzić

- składać gąsienice (w sumie na to mam dużo czasu), ale nie chce ich zbyt szybko złożyć bo będzie mnie Merkava kusiła i tak już patrzy na mnie z nad półki.

B

*

mały update

Dwa szybkie zdjęcia jak wygląda Iraq z dalszej perspektywy

a teraz to co lubicie najbardziej czyli szczegóły.

Jako, że mam dystans do siebie, krytykę zawsze staram się brać na klatę dlatego nie boję się i je wrzucam.

Może nie z chęci dowartościowania się, ponieważ uważam że waszego poziomu raczej nigdy nie osiągnę (no może za 200lat) ale z chęci dowiedzenia się co sądzicie i co mogę w przyszłości zmienić/poprawić by było troszkę lepiej w moim ciężkim przypadku.

Nie przedłużając, proszę :

Lufa nie dostała pigmentów/washu tylko starałem się zrobić jakieś obicia suchym pędzlem

wieża :

strasznie mi nie wyszła ta blaszka, będę musiał nauczyć się lutować bo klejenie ich CA mi nie idzie

moje dwie piękne dziury, "chyba" je tak zostawię, zrobiłbym tylko jakiś zaciek - rdza albo już

sam nie wiem co z tym fantem zrobić :(

wanna

tu niestety kolejny mój babol, prawa strona błotnika idzie lekko w dół :(

beczki są krzywo :(

Cóż mogę powiedzieć, nie dotykam go już bo zaraz będzie cały czarny(nie wiem czy nie wyglądałby wtedy ładniej niż po moich "próbach" brudzenia"). Muszę chwilkę odpocząć od niego i tu jest najgorsza opcja dla mnie... Merkava mnie kusi... bardzo kusi.

Ogólnie uważam, że nie które miejsca mi się udały (to chyba za dużo powiedziane) ale nie które spi******.

Tak czy tak, jestem bliżej do końca co uważam już za sukces np porównując do mojego bizona.

Teraz czekają mnie gąski i od razu mam pytanie, co to znaczy patynowanie ich ?

ah, ps. żadna bateria nie ucierpiała przy sesji, żeby nie było.

B

Dla mnie ok, trochę otarć i będzie gotowy. Ja pobrudzisz gąski to w sumie wyjdzie Ci fajny model. Może potem okurz go troche.

Ta bateria w czołgu to po co?

Kończ ;)

Może potem okurz go troche.

Jak się to robi ?

Ja rozcieńczam pigment bardzo mocno z thinner'em jakieś 90% thinner 10% pigment lub rzadziej. I zalewam miejsca które chce pobrudzić. Jak jest za mocno to thinne'rem myje powierzchnie jeszcze raz. po prostu usuwam nadmiar. Pamiętać należy aby thinner nie był akrylowy jezeli mamy model pomalowany tym rodzajem farby. Zakurzyłem/pobrudziłem koła i błotniki

Panzer II wyszedł mi tak;

Może potem okurz go troche.

 

Jak się to robi ?

Oprócz tego co jest napisane post wyżej znam jeszcze dwa proste sposoby.

1. Marker Tamiya light earth, maczasz pędzelek w wodzie potem w sztyfcie markera i malujesz po modelu. Potem mokrym pędzlem możesz poprawiać, rozmywać, zmazywać itp.

2. Robisz mieszankę pigmentów w odpowiadającym Ci kolorze, nakładasz na sucho na model. Zalewasz white spiritem, suszysz, i suchym pędzlem o sztywnym włosiu ścierasz nadmiar.

Powodzenia.

Dla mnie ok, trochę otarć i będzie gotowy. Ja pobrudzisz gąski to w sumie wyjdzie Ci fajny model. Może potem okurz go troche.

Ta bateria w czołgu to po co?

Jeszcze parę otarć ? Już nie chcę go dotykać bo mnie poniesie za bardzo.

Gąski hmmm powiem tak, składam je ale dzięki Franz

Bateria jako gość wystąpiła w sesji.

Kończ ;)

Proszę bez presji Dorotka bo zacznę się stresować.

Czy istnieje możliwość kupienia samych pinów do tych gąsienic ?

Jakoś mi za bardzo latają po biurku... nie wiem czemu tak ode mnie uciekają :(

Zrobiłem karabin (nie wiem czy go zamontuje bo marnie mi wyszedł ale zobaczymy) oraz w między czasie położyłem podkład na liny, jutro pomaluję a takto składam gąski

... Czy istnieje możliwość kupienia samych pinów do tych gąsienic ?

Jakoś mi za bardzo latają po biurku... nie wiem czemu tak ode mnie uciekają :(....

Nie martw się! Z reguły dają więcej niż potrzeba... Ponadto drutu 0,8 mm raczej nie brakuje, a i z ramek możesz "powyciągać" w miarę wyższej konieczności. Ja moje do T-90 składalem 1,5 h. Rekord to ponoć 40 min.

Rekord to ponoć 40 min.

Chciałbym to zobaczyć na yt ...

ja składam prawie 3 dzień, fakt, że w między czasie robię mnóstwo innych rzeczy oraz piwo opóźnia składanie, ale 40 minut ....

no dobra ja się nie spieszę

Rekord to ponoć 40 min.

 

Chciałbym to zobaczyć na yt ...

 

ja składam prawie 3 dzień, fakt, że w między czasie robię mnóstwo innych rzeczy oraz piwo opóźnia składanie, ale 40 minut ....

no dobra ja się nie spieszę

Ja składałem 10-tkami. Najpierw 10 ogniw i 10 pinów z prawej/lub lewej. Później druga strona. Poszło dość szybko jak dla mnie. Pamiętaj tylko, że te piny są z jednej strony węższe niż z drugiej, także wpychanie ich na siłę nie ma sensu i jak nie wchodzą warto sobie taki pin obrócić.

Pamiętaj tylko, że te piny są z jednej strony węższe niż z drugiej, także wpychanie ich na siłę nie ma sensu i jak nie wchodzą warto sobie taki pin obrócić.

Moje piny mają główkę z jednej strony, więc mogę tylko w jedną wsadzać

ale już mam malutki patent, idzie w miarę szybciej, tylko czasem z pęsety wyskakują niedobre piny....

Pokaż te gąsienice

I ten karabin.

Bo jak coś to chyba mam jakieś w zapasie ;]

Proszę :

Karabin pokażę jak go pobrudzę

Dobrze jest.

Dobry

coraz bliżej.

W między czasie dalej składam gąski, dziś zrobiłem próbę i założyłem.

Mam jakieś mieszane uczucia :( nie wiem czy chce pokazywać je ..

Dawaj!

Dawaj!

ahh

zdjęcie robocze ...

No dobra... Ale o co chodzi?

Ten zwis z przodu to coś nie tegez.

Ten zwis z przodu to coś nie tegez.

Zwis jest spoko... Przecież nie są zamontowane...