Skocz do zawartości

MIM-104B Patriot Surface-To-Air Missile


Bartas89

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chodziło mi o ilość części tylko o to, że na prawie każdej części jest dodatkowy element do odcięcia w postaci dzyndzli. Piszę o tym na pierwszej stronie tego wątku i dodałem tam też zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 380
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Super Moderator

@Bartas89 skoro wszycy piszą że należy usuwać nie twierdź że jak pomalowałeś to nie widać, to że Ty nie widzisz nie oznacza że jest to zrobione tak jak powinno być, oczywiście możesz to olać ale każdy kto będzie oglądał tak wykonany model zwróci na to uwagę i mydlenie oczu- bo tam nie było widać a tam coś tam - nie zmienia faktu że elementy po odcięciu wymagają w większości dodatkowej ingerencji różnymi materiałami ściernymi i często gęsto szpachlą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko. Przyjdzie mi Proxxon to się za to wezmę i poprawię

A po co proxxon do tego ?

 

Też nie bardzo kumam? Po co zaprzęgać maszynerię, do oszlifowania śladów po łączeniu z ramką, albo pozbycia się szwów. Mnie tam zawsze papier ścierny wystarczał lub pilnik. Ale to widocznie przez to, że świat idzie do przodu i stary dobry papier ścierny i pilniczek, to już przeżytek. Wychodzi na to że ja to z epoki kamienia łupanego jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po to, że jestem zbyt leniwy żeby ręcznie jechać z papierem ściernym i jak mam możliwość, żeby wykorzystać do tego urządzenie, które zrobi to za mnie naście razy szybciej, to z tego korzystam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja myślę że przerost formy nad treścią ;) ...

 

Moim zdaniem lenistwo :

 

A po to, że jestem zbyt leniwy żeby ręcznie jechać z papierem ściernym i jak mam możliwość, żeby wykorzystać do tego urządzenie, które zrobi to za mnie naście razy szybciej, to z tego korzystam ;)

 

Mi tam sprawia dużą frajdę ręczne czyszczenie , szlifowanie etc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o ilość części tylko o to, że na prawie każdej części jest dodatkowy element do odcięcia w postaci dzyndzli. Piszę o tym na pierwszej stronie tego wątku i dodałem tam też zdjęcia.
Jak tu jest dużo to ciesz się że nie robisz niektórych modeli trumpka, gdzie np w SCUDie na jeden wał napędowy długości 4cm było nawet 12 punktów mocowań do ramek. Ale coś za coś dzięki temu nie było na samym wale śladów po wypychaczach. Ja tam szlifuje praktycznie każdą część, lepiej gorzej ale zawsze. Czasami sam się zastanawiam po co, skoro tego nie będzie widać, bo nie dość że schowane w piaście, to jeszcze od wewnętrznej strony i za oponą gdzie nikt nigdy w życiu nie zajrzy, chyba że model spadnie na podłogę kołami do góry.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartas89

,, ....To niech każdy robi jak mu pasuje... ,, oby to stwierdzenie nie obrucilo sie przeciwko Tobie w chwili gdy zadasz pytanie w stylu .... a czym to wyszlifowac... A że jestes zbyt leniwy (jak sam napisales) i nie tylko , to da sie wyczuc niestety

 

Czym wyszlifować to wiem, tylko nie wiedziałem jaka granulacja jest do tego najlepsza. Może napiszę co nieco o moim modelarstwie bo widzę, że powoli zaczyna się tu robić kwas. Nie jestem zawodowym modelarzem, nie robię modeli na konkurs czy wystawę, a modelarstwo nie jest moim głównym zainteresowaniem. Powiedzmy, że jest odskocznią od innych zainteresowań i od życia zawodowego. Wiem też, że dla niektórych (prawdziwych pasjonatów) rzeczy które robię mogą być herezją, ale tak jak napisałem wcześniej nie będę się mega wczuwał w modelarstwo.

Bardzo cenię rady ludzi którzy udzielają się w tym wątku i służą swoją wiedzą i dziękuję im za to. Mimo to jeśli ktoś napisze, że dajmy przykład, jest coś kijowo wyszlifowane to pewnie ma rację, lecz ja nie muszę tego poprawiać. Powili zaczynam czuć presję otoczenia i niepewność przy wstawianiu kolejnych zdjęć bo zaraz zostanę pojechany ;) Wątek ten stworzyłem bardziej z myślą, żeby ktoś zobaczył czy nie chce sklejać podobnego modelu (który dla wielu nie kosztuje mało), niż żeby popisywać się swoimi umiejętnościami i technikami modelarskimi, których pewnie w porównaniu do innych nie mam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

no to jaki jest sens zadawania pytań z Twojej strony skoro i tak olejesz lub zrobisz coś po swojemu bo tak... warsztat służy do podnoszenia swoich umiejętności właśnie pod nadzorem innych, jeśli nie to trzeba było walnąć na pierwszej mam w nosie robię jak chcę, szkoda naszego czasu na próby poprawiania twoich umiejętności bo jasno określiłeś co i jak, jak dla mnie, odpadam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to zastosowałem się do porad ludzi tu komentujących i zeszlifuję elementy które mi wskazali. Także stosuję się do ich rad.

Po drugie to jeśli kupiłem model za swoje pieniądze to moge go nawet spalić w piecu jeśli będę miał taką ochotę.

Po trzecie czy w regulaminie jest gdzies napisane, że modele trzeba kleić na błysk w warsztacie bo inaczej nie można go publikować?

Nie rozumiem po co ta dyskusja skoro na razie nie "olałem" żadnej z rad ludzi tu komentujących?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zawodowym modelarzem, nie robię modeli na konkurs czy wystawę, a modelarstwo nie jest moim głównym zainteresowaniem. Powiedzmy, że jest odskocznią od innych zainteresowań i od życia zawodowego.

Heh... w sumie to podobnie jak większość osób na tym forum =P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartas89

...Po drugie to jeśli kupiłem model za swoje pieniądze to moge go nawet spalić w piecu jeśli będę miał taką ochotę..

Masz racje mozesz go spalic, podeptac i ..... potem pozostanie - wiaderko, lopatka i piaskownica,

 

Napisałem, że mogę ale to chyba oczywiste, że tego nie zrobię ;) Dobra skończmy tę jałową dyskusję i wyczekujcie moich merytorycznych wpisów, a nie spamujemy warsztat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zajebistego mentora modelarskiego jakim był ŚP Marek Michalski ( ktoś na tym forum ,a zwłaszcza IMEK , powinni go pamiętać ) i tylko ociupinkę był starszy ode mnie , ale przenigdy nie mówił do mnie "spal model".

Jeśli coś spitoliłem w modelu to kazał dłubać tak długo i poprawiać , aż było "gicio" w jego mniemaniu. Ufffff .

 

BARTAS89 nikt tu nie chce twojej krzywdy , jeśli coś robisz to rób to dobrze , a bynajmniej staraj się , to nic nie kosztuje ( najwyżej trochę czasu ) , a daje to bardzo dobre efekty !!!

Wystarczy tak niewiele , a może być super !!!

 

Nie "burz" się , to nie ma sensu . Powolutku do celu to jest Twoje "motto" , a będzie bardzo dobrze

 

Pozdrawiam Marek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie ma modeli idealnych. Kzady element trzeba obrobic inaczej sie nie da. Ja w modelu tygrysa musze kazde pojedyncze ogniwo oszlifowac. I tak po pewnym czasie kzdy ma dosc szlifowania bo to pracochlonne ale uwierz gra warta swieczki bo efekt koncowy bedzie przyjemniejszy dal oka. Jak sie czlowiek spieszy to sie diabel cieszy- chyba nie trzeba tego tlumaczyc. Niespiesz sie po to aby kolejnego gniota postawic na polce. Powiem ze wzioles na warsztat ciezki temat ale mysle ze dasz rade. Przegladaj zdjecia w necie, filmy na YT jest tego masa zarowno o technikach modelarskich jak i o samym Patriocie.

I zalecam troche zbic z tonu bo to nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zalecam troche zbic z tonu bo to nie ma sensu.

 

Jestem zupełnie odmiennego zdania kto powinien spuścić z tonu.

Obserwuję ten wątek od kilku dni i jestem zdumiony zachowaniem niektórych użytkowników. Panowie wrzućcie na luz. Nie Wasze pieniążki i nie u Was na półce ten model będzie stał. My co najwyżej możemy doradzać i służyć radą autorowi wątku, a co on zrobi i jakie decyzje podejmie to jest jego sprawa.

Proszę nie zapominajcie, że modelarstwo to jest hobby i przede wszystkim zabawa. Czasem mam wrażenie, że niektórzy chyba zapomnieli po co zajmują się tą dziedziną... oraz jakby każdy z tego żył. Jeżeli się mylę, proszę wyprowadźcie mnie z błędu.

 

Bartas89, ja sklejałem kilka Dragonów i mam dokładnie te same odczucia jak Ty. Instrukcje są nieczytelne, części do wycinania z ramek dla mnie jest o wiele za dużo. Odnoszę wrażenie, że niektóre elementy zostały podzielone na siłę. Owszem te modele są bardzo dokładne i szczegółowe.

Jestem prawie pewien że przy jakimkolwiek modelu firmy Tamiya bawiłbyś się sto razy lepiej i to bym Ci polecił na następny raz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc skończyłem rozdział 5,6,7 i 8. Pierwsze trzy polegały na sklejeniu szaf sterująco-zasilających, także były to rozdziały bardzo krótkie.

 

c7888a2ec759ec8f.jpg

 

Taką drobnicę trzeba było przykleić:

b58bc0bcc72fff79.jpg

 

f9b4191562d90087.jpg

 

d401a66517b3700b.jpg

 

a5a8c3980123cefd.jpg

 

Ósmy rozdział to już początek sklejania ramienia wyrzutni. I w tym momencie Dragon przegiął pałę :P Otóż na jednym elemencie trzeba było obciąć 19(!) dzyndzli, a potem to oczywiście ZESZLIFOWAĆ ;)

 

dd34c548e4f3b47d.jpg

 

A tak to wygląda już po sklejeniu wszystkiego do kupy:

 

42895ca0f449a5b9.jpg

 

Jeszcze pytanie odnośnie szlifowania. Czy szlifowania powierzchnia ma być po prostu gładka i płaska czy ma mieć też jednolity odcień? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinna po usunięciu tych dzyndzli powinna mieć fakturę podobno do tej jaka jest wokół dzyndzli, raz jest to gładka innym razem inna np. chropowata. W przypadku tego ramienia powinna być gładka, ale podczas szlifowania trzeba uważać np. na nity żeby ich nie zepsuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zawsze Ci sie uda zrobić jedolity odcień. Ja zawsze robię test organoleptyczny. Tzn sprawdzam paluchech czy nie wyczuwam żadnego zgrubienia i o coś nie zachaczam. A odcień to zdecydowanie zniknie pod podkladem w przeciwieństwie do pozostałości z ramki.

 

Wiem co czujesz z tymi "dzynglami" właśnie mecze sie z źle spasowanymi ogniwami gasienic. Ale dzielnie siedzę i szlifuje:)

 

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział 9 za mną. Skończyłem sklejać stelaż pod wyrzutnię rakiet. Trochę mnie zastanawiało czemu w instrukcji nie ma adnotacji, że w tej chwili musimy sobie wybrać kąt pod którym będzie nachylony stelaż. No ale cóż, już się przyzwyczaiłem, że instrukcja jest niedokładna. Także postanowiłem, że ramię z rakietami będzie wychylone prawie maksymalnie do góry gotowe do strzału :P Następny rozdział to już sklejanie samych rakiet oraz wyrzutni do nich i powoli zbliżam się do końca jeśli chodzi o naczepę...

 

74c654883fe26370.jpg

 

5be8f435c0189816.jpg

 

a02bc146ffbc6d63.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.