Sherman Ic Firefly Hybrid - Dragon 1/35

Dzięki, to dziś będziem kleić.

Zrobiłem przymiarkę wg metody Martinello i stwierdziłem że na bank urwę te blachy przy najbliższej nadarzającej się okazji. I tak sobie kombinowałem jak to zrobić żeby tego uniknąć lub przynajmniej zminiejszyć ryzyko. Jako że ja i blachy jakoś nie specjalnie się lubimy a Dragon nie dał opcji w plastiku wykombinowałem takie coś. Przylutowałem sobie wsporniki, które po zamocowaniu są nie widoczne:

A tak to wygląda na modelu (fotki tym razem trochę słabe, ale chodzi o ideę). Oczywiście wszystko trzyma się tylko na taśmie:

Tak sobie myślę żę odcinek blachy pod kadłubem mógł być szerszy i wchodzić głebiej. No nic, powno będę miał jeszce okazję udoskonalić tę metodę.

Pomysłowe - ale pracochłonne

Na środkowym zdjęciu listwa "poszła" za bardzo do tyłu. Obejrzyj jakąś galerię, żeby je właściwie przykleić.

Na środkowym zdjęciu listwa "poszła" za bardzo do tyłu. Obejrzyj jakąś galerię, żeby je właściwie przykleić.

Z tego co widziałem na fotach to boczna listwa powinna kończyć się równo z tylnym mocowaniem. Wiem że fotki nie za bardzo z epoki, ale raczej chyba nikt tego nie zmieniał.

Źródło: Prime Portal

Źródło: Prime Portal

Źródło: Prime Portal

OK, mój błąd; jest OK

Na środkowym zdjęciu czołg ma mocno starte gumowe szewrony T48 - prawie do równego ...

Musiał chyba nieźle po asfalcie dawać. Zauważ też jak na ostatnim kole jezdnym ładnie odbił się układ gąsienicy.

Cześć Krzysiek,

Podobają mi się Twoje prace, śledzę je z uwagą.

Tu także czekam na świetny efekt końcowy, ale póki jeszcze nie skończyłeś, może nie jest za późno na kilka uwag, które być może zechcesz uwzględnić.

Z tego, co widzę budujesz Hybryda wyprodukowanego przez Chryslera.

W związku z tym warto by pamiętać o paru drobiazgach.

1. Tarcze kół napędowych - te, które pokazałeś tutaj:

nie są prawidłowe - powinny być z wycięciami i z dodatkowym delikatnym podcięciem w każdym wycięciu. Takie tarcze są z tego co pamiętam w zestawie Dragona.

2. Boczne listwy podtrzymujące osłony przeciwpyłowe powinny mieć z tyłu, za ostatnią rolką wycięcie. Coś takiego:

3. Z rzeczy, które jeszcze przed Tobą - filtry powietrza prostokątne, nie okrągłe. Tu z kolei nie pamiętam, czy Dragon daje obie wersje. Jeśli daje obie, to w Chryslerze powinny być te pierwsze.

4. Przednie prawe dopancerzenie - ta dospawana płyta - ścięta u góry prosto, nie zaokrąglona jak na przykład w "Powabie".

Czekam na ciąg dalszy.

Jarek

Witaj Jarku i dzięki za ciekawe informacje.

1. Tarcze kół napędowych nie są prawidłowe - powinny być z wycięciami i z dodatkowym delikatnym podcięciem w każdym wycięciu. Takie tarcze są z tego co pamiętam w zestawie Dragona.

To da się zrobić, sa w pudle więc podmienię.

2. Boczne listwy podtrzymujące osłony przeciwpyłowe powinny mieć z tyłu, za ostatnią rolką wycięcie.

To też powinienem dać radę wyrzeźbić, tylko teraz blachy są już na modelu i mam nadzieję że ich nie pourywam w trakcie piłowania.

3. Z rzeczy, które jeszcze przed Tobą - filtry powietrza prostokątne, nie okrągłe. Tu z kolei nie pamiętam, czy Dragon daje obie wersje. Jeśli daje obie, to w Chryslerze powinny być te pierwsze.

To niestety jest tak przyklejone że wyszarpanie może poczynić więcej szkód niż pożytku. Będe musiał to zaakceptować, choć muszę nadmienić iż Martinello wspominał o tym i trochę świadomie użyłem tych okrągłych.

4. Przednie prawe dopancerzenie - ta dospawana płyta - ścięta u góry prosto, nie zaokrąglona jak na przykład w "Powabie"

Nie do końca to rozumiem, tak to wygląda w zestawie (sorki za jakość fotki, robiona na kolanie). Jak ona ma wyglądać?

Witam

Uwagi Jarka_G są słuszne i mnie umknęły ;( .

Całość informacji o Kompozytach można znaleźć tu -> http://the.shadock.free.fr/sherman_minutia/manufacturer/m4composite/m4_composite.html

Ale...

...Bazylms robi Fireflaya który był przerobiony w brytyjskiej fabryce - więc mogli zmienić koła napędowe i filtry oraz inne rzeczy które są "odkręcane". Zmiany mogły też wystąpić w trakcie eksploatacji. Patrz zdjęcia POWAB'a na powyższej stronie (produkcji ALCO a nie Chryslera) umieszczone na końcu, oraz zdjęcia muzealnego FF i Repotencjado. Więc może niekonieczna będzie dewastacja już sklejonych elementów.

Poza tym, o ile wiem Bazylms robi model Fireflaya a nie KONKRETNEGO Fireflaya, więc pewna dowolność jest możliwa - w granicach sprawiania frajdy modelarskiej ;)

Poza tym, o ile wiem Bazylms robi model Fireflaya a nie KONKRETNEGO Fireflaya, więc pewna dowolność jest możliwa - w granicach sprawiania frajdy modelarskiej ;)

I to jest trafna uwaga. Do poniedziałku i tak raczej grzebać nie będę, więc jest trochę czasu na przemyślenia i kilka .

Chcę zaintalować lepszy uchwyt anteny na wieży. Wiem że jeden jest produkowany przez RB model i gdzieś też widziałem z Panzer Artu. Jak wygląda ten z RB - to jest kawałek blachy który trzeba sobie wygiąć i posklejać? Który lepszy? A może jest jeszcze coś lepszego?

ja mam produkty :

- RB Model -> http://www.modelarzsklep.pl/rb-model-35a07-podstawa-anteny-do-brytyjskich-czolgow-p-2899.html

- Armorscale -> http://www.armorscale.com/products/supplements/S35-002/

Obydwa godne polecenia, obydwa bardzo podobne - różnią się tylko ceną.

W obydwu trzeba niestety wygiąć "koszyczek" i dokleić do masztu.

Ale - jeśli masz w swoich zbiorach dużą ilość modeli tasca, to sprawdź, czy w którymś z modeli nie ma tej podstawy anteny. Możesz spokojnie wziąć o ile pudełkowy model chcesz robić jako np. amerykanina - mieli inne anteny.

Antena z Tasca spokojnie daje redę.

Dodam, ze antena w tym modelu Dragona nie jest tragiczna i spokojnie można jej użyć.

Dzięki, sprawdzę bo szczerze na nią jeszcze nie patrzyłem. Ja na blaszaną nie mam ciśnienia jeżeli plastikowa jest w miarę ok.

Nie do końca to rozumiem, tak to wygląda w zestawie (sorki za jakość fotki, robiona na kolanie). Jak ona ma wyglądać?

Tak jak na Twoim zdjęciu.

W dopancerzeniu Chryslera górna przednia ukośna krawędź ścinana była mniej lub dalej od górnej krawędzi odlewu kadłuba, ale zawsze po prostej na skos.

Jak na przykład w Zemście II:

albo tu:

ALCO ścinało górę tej płyty dopancerzenia po mniejszym lub większym, ale zawsze "łuku".

Jak na przykład w Powabie albo Żądle:

Ale...

...Bazylms robi Fireflaya który był przerobiony w brytyjskiej fabryce - więc mogli zmienić koła napędowe i filtry oraz inne rzeczy które są "odkręcane". Zmiany mogły też wystąpić w trakcie eksploatacji. Patrz zdjęcia POWAB'a na powyższej stronie (produkcji ALCO a nie Chryslera) umieszczone na końcu, oraz zdjęcia muzealnego FF i Repotencjado. Więc może niekonieczna będzie dewastacja już sklejonych elementów.

Z całym szacunkiem Marcin, ale nie zgodzę się z Tobą.

Moim zdaniem szanse na to, że przy przebudowie na Firefly'ie zmieniano koła napędowe czy filtry są marne.

Oczywiście w trakcie eksploatacji w ramach remontu mogło się zdarzyć, że wymieniono Chryslerowe elementy na te charakterystyczne dla ALCO, ale ja nigdzie nigdy nie widziałem takiego przypadku. Powab to niedobry przykład na pokazanie wyjątków od reguły, bo to ALCO i ma WSZYSTKIE cechy Hybryd produkowanych przez ALCO - i z przodu i z tyłu. A egzemplarze muzealne, czy wykorzystywane w służbie po wojnie to już zupełnie inna bajka - tu wszystko jest możliwe i odnoszenie tego do reguł obowiązujących w trakcie wojennej produkcji nie jest moim zdaniem właściwe.

Poza tym, o ile wiem Bazylms robi model Fireflaya a nie KONKRETNEGO Fireflaya, więc pewna dowolność jest możliwa

Jak wyżej - nie widziałem żadnego wojennego zdjęcia, na którym widać byłoby odstępstwo od reguły dotyczącej charakterystycznych dla obu producentów Hybryd elementów.

Poza tym, o ile wiem Bazylms robi model Fireflaya a nie KONKRETNEGO Fireflaya, więc pewna dowolność jest możliwa - w granicach sprawiania frajdy modelarskiej ;)

Z tym natomiast się w pełni zgadzam .

Jarek

Jarku - masz rację we wszystkim co napisałeś. Ale - ja nauczyłem się, że z shermanami wszystko jest możliwe

Czy model robiony przez Krzyśka to Chrysler czy ALCO - nie wiem, mam nadzieję że będzie to ładny FF. Prawdę mówiąc ja nie znalazłem żadnego zdjęcia czołgu z takim maskowniem i ekwipunkiem jaki dał Black Dog w swoim zestawie, więc nie upierałbym się przy szczegółach.

Oboje macie rację - ten Sherman jest robiony pod Black Dog a nie konkretny. Dlatego co się da to poprawię. Natomiast mam jeszcze dwa inne Firefly - i przy nich to już tak łatwo nie będzie bo chcę je pod konkretne egzemplarze zrobić. Mam więc nadzieję że wtedy też mi pomożecie.

P. S. A teraz w TV World Snooker Championship

Czy model robiony przez Krzyśka to Chrysler czy ALCO - nie wiem, mam nadzieję że będzie to ładny FF.

Model Krzyśka to "musi" być Chrysler, bo ma podniesione ramiona rolek podtrzymujących gąsienice, a z Hybryd z dużymi włazami kierowcy tylko Hybrydy Chryslera miały takie ramiona.

Z tego wynika, że model "powinien" mieć koła napędowe z wcięciami i podcięciami (takie, jak pokazałem wcześniej), wycięcie w listwie osłon przeciwpyłowych, pełne, tłoczone koła jezdne, prostokątne filtry, ściętą "po prostej" prawą przednią płytę dopancerzenia.

Ale to wszystko trzeba jeszcze przepuścić przez frajdę z modelowania - broń boże nie chciałbym jej moimi uwagami zabierać .

...mam nadzieję że będzie to ładny FF.

Ja mam pewność .

Jarek

Proszę o usunięcie - podwójny wpis.

Jarek

... Model Krzyśka to "musi" być Chrysler, bo ma podniesione ramiona rolek podtrzymujących gąsienice, a z Hybryd z dużymi włazami kierowcy tylko Hybrydy Chryslera miały takie ramiona.

Nie będę bronił przegranej sprawy ( ) ale gdzieś kojarzę fotkę z fabryki, gdzie shermany poddwano "brytanizacji" czy też "fireflyzacji" i tam czołg był solidnie zdekompletowany - bez wieży i o ile dobrze pamiętam również bez wózków podwozia.

Stąd moja teza postawiona w poprzednich postach.

Oczywiście teraz takiego zdjęcia nie mogę znaleźć na moim dysku - mimo usilnych poszukiwań. Więc dowodów nie mam

No dobra, zgodnie z sugestiami społeczeństwa podjąłem próby poprawienia tego co nie pasowało.

Koła teraz wygladają tak - inaczej się nie da bo nie ma innych części:

Filtry wymienione na kwadratowe:

Starałem się wyszlifować te wycięcia w bocznych blachach. Nie wyszło najlepiej, ale w obecnej sytuacji więcej już nie próbuję - odrywają się i nie chcę ich pogiąć. Jest to więc powiedzmy poglądowo:

Ogólnie to jest już prawie skończony. Zamontowana blacharka i co tam jeszcze brakowało. Pozostało mi poskładanie uchwytu antenowego, uzupełnienie szpar szpachlą w płynie i w zasadzie będzie gotowy do malowania.

Co do tej półki na tyle to jednak ją zamontuję. Boczne jej uchwyty "przyspawam" do tylnej płyty.

Tomek dzięki za wiarę w moje umiejętności.

W zasadzie mogę powiedzieć że skończyłem budowę. Dorobiłem trochę tych frędzli (pierwszy raz, więc są jakie są) na jarzmie i łączeniu kawałków lufy. Tak wygląda efekt ostateczny zmontowany do zdjęć na taśmę i blue tack.

Z tym całym śmietnikiem to musieli chyba być jacyś włoscy cyganie co? Wygląda jakby im explodował gar ze spaghetti

Dla mnie bomba, ale ja się tam gó..o znam na pełzakach

Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć go w kolorach świetnie się prezentuje

Co to friulów ci już brakło? ;)

Fajnie się zapowiada oglądam dalej.