TIRPITZ 1:350 TAMIYA

To może inaczej zapytam: DIeSEL-20 czy w zestawie dedykowanym są relingi dla głównego pokładu? Jeżeli nie ma, to czy ktoś wie, czy zestaw relingów do modelu Revell'a będzie dobrze pasował i czy jest sens go kupować?

Pozdrawiam

Jeżeli nie ma, to czy ktoś wie, czy zestaw relingów do modelu Revell'a będzie dobrze pasował i czy jest sens go kupować?

Pozdrawiam

Poza tym zawsze możesz kupić niededykowane relingi i dociąć: http://www.exito.sklep.pl/RELINGI-k289-0--default.html

...

To może inaczej zapytam: DIeSEL-20 czy w zestawie dedykowanym są relingi dla głównego pokładu?

Witam i w Big Edku i w Tomsie są relingi do głównego pokładu, nawiazuje do obu zestawów bo takie zakupilem.

Jedyna widoczna różnica którą dostrzegłem do tej pory to Toms posiada ładne stelaże do pływaków dla Arado, w Edku zaś jest tylko wózek do katapulty. Mała rzecz a wiele zmienia

Ps: W niedziele zawody

Koledzy ratujcie!

Wcięło gdzieś moją instrukcję do Tirpitza Academy 1/350.

Poratuje ktoś jakimś skanem?

Może być Tamiya oczywiście.

Mój adres: scubapro@gazeta.pl

Revell ma na stronie instrukcje w pdf, a Academy ani Tamiya nie mają :(

Z góry dziękuję!

Koledzy ratujcie!

Wcięło gdzieś moją instrukcję do Tirpitza Academy 1/350.

Poratuje ktoś jakimś skanem?

Może być Tamiya oczywiście.

Mój adres: scubapro@gazeta.pl

 

Revell ma na stronie instrukcje w pdf, a Academy ani Tamiya nie mają :(

 

Z góry dziękuję!

http://www.mojehobby.pl/products/German-Tirpitz-Battleship-Kit.html

http://www.mojehobby.pl/products/Tirpitz-103620.html

Dzień dobry, Witam, Cześć nie wiem jak zacząć po tylu latach nieobecności.

Na wstępie podziękuję Adminom za ocalenie konta mimo długiej nieobecności i chyba małe jej wyjaśnienie się należy ale tak w skrucie nie chce się rozwodzić za bardzo hehe.

Przeczytałem swoje ostatnie posty by przypomnieć sobie samemu co w tedy się działo i tak po zawodach RC moje prace z TIRPITZEM posunęły się trochę do przodu choć nie wiele i nim zdążyłem cokolwiek tu dodać przeszkodziła mi moja inna pasja a mianowicie miałem dość poważny wypadek motocyklowy który na wiele długich miesięcy wyłączył mnie z życia w dosłownym znaczeniu przez kolejne miesiące żeby nie mówić lata prawa ręka odzyskiwała sprawność. Trwało to ok 2,5/3lat. Dziś już mogę powiedzieć że jest dobrze choć ręka już chyba nigdy nie będzie sobą. Wyprzedzę też potencjalne pytanie czy porzuciłem motocykle?

Nie, nadal je kocham, nadal jeżdżę bogatszy w doświadczenia. Od tamtej chwili zmieniło się też wiele więcej. Zamiast jednego ma już trzy motory, ożeniłem się mam dwie córki i własne M i teraz bardzo bym chciał wrócić do prac nad modelami z tym że teraz muszę się odnaleźć w roli modelarza któremu nie sprzyjają dwie super córeczki

No nic miło bardzo miło było tu zajrzeć i dać znać że jeszcze żyję ;)

Milo powitac. Twoja historia z wypadkiem i walka przypomina mi walke Roberta Kubicy do powrotu do tego co kocha. 1/3 naprzod i powoli dzialaj.