USS Missouri Trumpeter 1:200

Kurde, profesjonalna robota Tak przy okazji, poproszę galerię Bismarcka tu w dziale okrętowym, i koniecznie daj więcej fotek

Pozdro

Lakierowanie profesjonalne. Ale sam kadłub goły. Mało realistyczny. Te pancerniki miały takie krowie, zebra , że hej. No i pod woda, to on taki czyściutki z pewnością nie był.

Super malowanie. Mam pytanie jaka jest wysokość burty na śrudokręciu w Twoim modelu? Nie wiem czy dokladnie widzę na zdjeciach. Mógłbyś zmierzyć cześć podwodną czy wychodzi 5.5cm.

Iowy siedziały dosyć głęboko w wodzie przeszło 11 metrów.

Pozdrawiam

Panowie, to jeszcze nie koniec prac lakierniczych przy kadłubie. Jednak przy modelu tej wielkości postanowiłem dla bezpieczeństwa zabezpieczyć to co już zrobiłem by nie obijać i nie niszczyć​ już wykonanej pracy.

Spód także otrzyma odrobinę życia w postaci zużycia ale to w późniejszym czasie.

Zapytam tak z innej strony ile czasu dziennie przeznaczasz na prace nad tym dziełem?

Zapytam tak z innej strony ile czasu dziennie przeznaczasz na prace nad tym dziełem?

Niestety mogę pracować przy modelu jedynie w weekendy zwykle w poniedziałek lecę za granicę i wracam w piątek czasem jak loty mi pozwoklą to wracam w piątek na tyle wczesnie że jak mam siłę i chęci to trochę podłubię przy modelu.

Tym razem wylatuję póznym wieczorem więc mogłem dziś korzystając z centrum szkoleniowego przy okazji innych prac polakierować kadłub.

W kwestii godzin bardzo skrupulatnie notuję ilość spędzanych godzin przy modelu więc mogę dość dokładnie podać że do aktualnego stanu poświęciłem pracom przy tym modelu dokładnie 72 godz.

Czas na małe uzupełnienie w temacie - model traktuję jako odskocznie od modeli lotniczych i musze szukać weny by się zabrać za tem model.

Wena przyszła w piątek i zacząłem od złożenia części nadbuduwek w całość i dodanie schodków z blaszek częsci relingów, drabinek itd.

Całość poskłądana wygląda tak:

Czas rozpocząć lakierowanie, ponieważ kamuflaż jest dość wymagający muszę lakierowanie wykonywać etapami ponieważ w całości oklejenie wzoru kamuflażu jest niemożliwe.

Start to podkład używam podkłądu EP ze względu na sporą ilość blaszek.

Kolejny etapa to PS na początek kolor ciemny grafit:

Teraz trochę kontrastu:

Teraz startuję z lakierowaniem kamuflażu na pokładzie chcę to zrobić tak by pokład otrzymał włąciwe kolory jednak ma być widoczna struktura drewna.

Czy efekt zostanie osiągnięty pokażę w następnym uzupełnieniu trzymajcie kciuki.

Fajnie, że działasz dalej

Teraz startuję z lakierowaniem kamuflażu na pokładzie chcę to zrobić tak by pokład otrzymał włąciwe kolory jednak ma być widoczna struktura drewna.

Powodzenia i trzymam kciuki

Pozdro

No to się zaczął najciekawszy etap.

No to się zaczął najciekawszy etap.

Fakt, tem moment lubię najbardziej zaczyna to już wyglądać, pokład polakierowany i to trzy razy pierwszy poszedł do zmycia, drugi także.

Przy okazji zapomniałem że po namoczeniu zacznie się to wszystko rozazic i był WIELKI stress na szczęście wyszedłem z tych problemów obronną reką.

Z lakierowania pokładu w wersji ostatecznej nie skromnie powiem (napiszę) jestem bardzo zadowolony:

Na koniec tragiczna fotka ale widac już jak to bedzie

Tyle na ten moment.

Model idzie w odstawke na kilka tygodnii więc czas na ostatnie uzupłnienie przed odpoczynkiem.

Fotki bardzo słabe ale niestety w domu remont i tło zamknięte więc nie mam jak wykonac lepszych fotek z drugiej strony model nie miesci się na tle.

Na początek drobnica 6 godzin wycinania, szlifowania i sklejania.

i małe coś po lakierowaniu na razie jeszcze w połysku:

wielgachne bydle. Ale póki co szykuje się naprawdę efektowny i realistyczny model.

wielgachne bydle. Ale póki co szykuje się naprawdę efektowny i realistyczny model.

Dzięki Spiton, mam nadzieję że dotrwam do końca - jednak okręty są zdecydowanie bardziej wymagające i pracochłonne.

Na szczęście cierpliwości mam spore pokłady więc dam radę.

Ładnie ci to malowanie wychodzi.

Malowanie fajne, ale te boforsy to bieda nad biedami, w tej skali wyglądają jak jakieś ulepki z "Misia" . Zajrzyj sobie na stronę GPM-u oni zdaje się mieli całkiem fajne blaszane do kartonowego, ale w końcu skala ta sama.

W zestawie pontosa są blaszki ale poskładałem jedną i stwierdziłem że wygląda to jeszcze gorzej.

Te cienkie metalowe blaszki mają się nijak do skali. Zresztą im więcej używam tych blaszek tym bardziej jestem przekonany że to wyrzucanie kasy. Jak na razie tylko schodki faktycznie wyglądają zdecydowanie lepiej niż te z zestawu.

Nie żartuj, pzeca one wyglądają jak jakieś kartaczownice rodem z Victory, a te ekrany co były ze zwykłej blachy, wyglądają jak pancerz burtowy z krążownika....... Osłony jeszcze dałoby sie przeżyć, ale reszta.....

Fajny pancernik, ale długość rzeczywiście, robi wrażenie

Hej

Jakimi farbami malujesz (firma)? czy uyzwasz jakiegos podkładu czy bezposrednia na plastik?

dzieki za info

Używam farb wodorozcieńczalnych Sikkens.

Podkład używam oczywiście zawsze.

Otrzymałem na PW pytanie co z warsztatem Missouri?

Przyznam szczerze że kompletnie zapomniałem o tym warsztacie i jest mi niezmiernie wstyd z tego powodu.

Model skończyłem niestety nie prowadziłem dokumentacji prac więc nie mam jak zakończyć warsztatu jeszcze raz wszystkich przepraszam.

Efekt końcowy:

I tyle!? No nie bądź taki - uprzejmie poproszę o sesję w galerii. Po takim wstępie już Ci nie odpuszczę!

Odwaliłeś go na sztukę... szkoda

Szału nie ma :(

A ja bez patrzenia na datę zasiadłem w fotelu. I co? Skucha :(