Skocz do zawartości

1/700 Musashi z częścią podwodną od Fujimi


slamacek

Rekomendowane odpowiedzi

No to pierwsze kroki poczynione, choć przyznam, że z duszą na ramieniu - ręce nie te same, wzrok nieszczególny i, chyba najgorsze z tego wszystkiego, chęć zrobienia modelu na najwyższym poziomie. Ambicja, cholerna ambicja...

 

Okrętu przedstawiać nie trzeba i muszę przyznać, że zawsze był mi bliższy niż wielbiony bliźniak, model Fujimi też należy chyba do znanych. Kupiłem wersję z zestawem elementów fototrawionych, który ponić przedstawia stan okrętu z ostatniego rejsu.

 

01-15-05.jpg

 

02-15-05.jpg

 

Dzisiaj znalazłem czas na złożenie zestawowej podstawki i wklejenie usztywnień w część podwodną

 

03-15-05.jpg

 

Pytanie do braci szkutniczej mam o widoczny na spodzie części podwodnej ze zdjęcia - rozumiem, że trzeba się go pozbyć...

 

04-15-05.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ciekawskich, wiedziałem, że mogę na Was liczyć

 

Coś o dodatkach: z Japonii leci dedykowany do Musashiego zestaw Nano Dread Fine Moldsa, w Martoli kupiłem lufy artylerii wszelakiej od RB Model i Master-Model. W sumie wydaje się, że może będzie z tego ładny okręt.

 

Pytanie do mądrzejszych ode mnie - jak oddać fakturę opancerzenia kadłuba tej skali? Zastanawiam się nad wytrasowaniem linii podziału bądź naklejaniem cienkiego papieru (może japonki)- co według Was będzie wizualnie bliższe oryginałowi w tej skali?

 

No i zamówiłem drugiego Musashiego, którego chciałbym zrobić w wersji bezpośrednio po opuszczeniu stoczni w 1942 roku - tak dla porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę obserwował z ciekawością, zwłaszcza że mam bliźniaczy zestaw bliźniaczego okrętu na stoczni.

 

Masz już jakąś koncepcję zrobienia pasów linoleum na pokładzie lotniczym? Fujimi nawet na blaszce o tym zapomniało, a te na kalkomanii wyglądają tak sobie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak daleko jeszcze nie doszedłem - na razie cieszę się, że jedzie do mnie Proxxon czyli będzie łatwiej z usuwaniem wszelkich przeszkadzajek w modelu - i w związku z tym w stoczni mała przerwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzię mi to umknęło, znalazłem tylko informację o foli 35/25 mikronów samoprzylepnej w wątku o nieplastikoym Yamato. I o niej pomyślałem na swoim modelu.

 

Dzięki ganjavir za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzię mi to umknęło, znalazłem tylko informację o foli 35/25 mikronów samoprzylepnej w wątku o nieplastikoym Yamato. I o niej pomyślałem na swoim modelu.

 

Dzięki ganjavir za pomoc

Rzeczywiscie nieco dyskusji nt burt jest w wątku budowy BB56:

viewforum.php?f=89&start=30

Doody odtworzył całość poszycia przy pomocy taśmy na swoim Yamato (1-200) i wyszło to po prostu genialnie. Obawiam się, że odtworzenie takiej mozaiki nitowania burt typu Yamato w 700 może nieco trudniejsze.

Warto jednak się pokusić - z całą konsekwencją uproszczeń oczywiście - plastikowe są smutne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o wlaśnie – dziękuję blacman za sznureczek, już oczywiście podejrzałem Twoją mistrzowską robótkę. Co do uzbrojenia „mojego” kadłuba jest jedno ale (którego się spodziewałem) – folia 25 mikronów na mojej wyspie jest rzeczą nie do znalezienia...

 

nic to – zmienię trochę kolejność prac, a do kadłuba wrócę po urlopie zaopatrzony już na pewno w folię. A teraz na pierwszy ogień pójdą działa i nadbudówka i samoloty – w końcu tam też jest sporo dłubania. No i większość tego co się da z blaszek złożyć bez przyklejania do pokładu. Trochę wydłuży to prace w stoczni, ale i tak nie liczyłem na wodowanie przed wrześniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Pięć miesięcy ciszy, co mogłoby oznaczać, że zapomniałem o moim ukochanym cesarskim okręcie. Nic z tego

Niestety - nie te oczy na tak małe stworzenie i wciąż czekam na _dobrze_ dopasowane okulary. Lupą okazuje się dla mnie zbyt skromną pomocą :(

 

Ale żeby nie było, przy modelu na razie nic nie zrobiłem, za to dotarły wreszcie znalezione na ebayu blaszki LionRoara, taśma miedziana i bulaje (mam nadzieję, że właściwe)

22-11-lr.jpg

 

i taki prezent przed chwilą listonosz doniósł. Zdaje się, że już dzisiaj jestem stracony dla świata

22-11-shu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Wracam do stoczni z nowymi oczami

 

Jak pisałem w pierwszym poście - oczy nie te i to była największa przeszkoda w pełnowymiarowym powrocie do hobby. Ale to już przeszłość - nawet nie potrafię opisać swojej radości, jako że po wielu próbach znalazłem wreszcie chyba najlepsze na dziś dla mnie szkła powiększające:

 

20-02-okulary.jpg

 

ile się nacudowałem i nawymyślałem, aż wreszcie postanowiłem kupić najzwyklejsze i najtańsze plastikowe szkła do czytania. I to jest strzał w dziesiątkę! Zapłaciłem na ebayu 70 centów za plastiki o mocy +1,5 dioptrii. Widzę w nich wszystkie szczegóły, choć oczywiście trzeba obrabiany element zbliżyć trochę do oczu (ale nie na kilka centymetrów jak w innych przeze mnie próbowanych lupach). Mały minus - mogę pracować w nich około godziny - tyle wytrzymałem dzisiaj. Ale radochę naprawdę mam wielką

 

Przez tę godzinę wiele nie zrobiłem, ot pousuwałem trochę dupereli z pokładu głównego, chryzantemę oraz drzwi i drabinki z tyłu dział artylerii głównej.

 

20-02-usuwanie.jpg

 

20-02-tyl.jpg

 

Ale frajda była. I ciąg dalszy nastąpi na pewno już jutro. Może nie będzie spektakularnie, ale stocznia nareszcie ruszyła!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powolutku do przodu - żeby było wygodniej obrabiać działka, w klocku drewnianym wywierciło otwór na prowadnicę dział artylerii głównej i dzięki temu czyściło się je trochę przyjemniej. Klocek przydał się podczas pocieniania przedniej podłogi wież, gdyż na zdjęciach zauważyłem, że kosze pokrowców skrajnych dział leżą na podłodze a nie są z boku do tejże doczepione. Drobiazg, trochę upierdliwy, ale w sumie fajny

 

24-dzialko1.jpg

 

No i wstępnie przymierzam się do wklejenia podłogi w każdej wieży - na razie trwa praca nad szablonem:

 

24-Dzialko2.jpg

 

Dzisiaj sprawdziłem też czy miedziana folia samoprzylepna jest dobrym materiałem na zrobienie pasów opancerzenia na Musashim. I jest genialna! Z prób jestem zadowolony, wyraźnie widać granicę nakładających się pasów folii. Jedyny minus - przed naklejaniem kadłub musi być idealnie gładki, każdą nierówność i niedokładność jest przez folię uwypuklona. Nawet taka pierdółka jak minimalny szew formy...

 

24-folia2.jpg

 

24-folia1.jpg

 

Zdjęcia folii nałożonych na siebie nie będzie - najpierw musiałbym je pomalować podkładem, żeby zgasić odblaski światła. Ale jest dobrze

 

I prośba o pomoc: szukam rysynków (nawet poglądowych) ograniczników obrotu dział artylerii głównej montowanych na barbecie i w podłodze wieży...

 

Drugie pytanie dotyczy nowego wypustu bliźniaków z Fujimi (Musashi to akurat NEXT002). Ktoś miał już w ręku? Lepsze to od formy, z której składam swojego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.