Skocz do zawartości

Wash


reggy

Rekomendowane odpowiedzi

  • 7 months later...

Odkopię trochę temat.

Stosowałem się do instrukcji czyli: podkład, kolor bazowy, sidolux dwie warstwy. Dość długo odstawiony gdyż brak czasu, kalki i wash. Wash wykonany z farby dla plastyków olejnej plus terpentyna. W niektórych miejscach coś poszło nie tak, zrobiła się "pomarańczowa skórka", dodatkowo ni diabła nie szło pozbyć się nadmiaru washa, pozostawały brudniejsze plamy..

To moje początki z modelarstwem więc proszę o wyrozumiałość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam benzyny do zapalniczek + farb olejnych renesans. Tylko zamiast sido uzywam klaru Tamiya. Za sido nie przepadam ale myślę że u Ciebie to może być wina terpentyny. Do zmywania używasz wacików nasączonych terpentyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terpentyna dla plastyków nie nadaje się do washa. Odourless turpentine AK czy MIGa to coś innego. Szukaj white spirit albo benzynę do zapalniczek. Jak masz ładny połysk, który nie będzie łapał farby, to washa możesz robić nierozcieńczoną farbą olejną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi, też obstawiam terpentynę, zwłaszcza, że to taka kupiona w budowlanym. Benzyna do zapalniczek kupiona, w środę popróbuje.

Jeszcze raz dzięki za sugestie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
  • 9 months later...
  • 1 year later...

Cześć. Potrzebuję pomocy. Uczę się washa i wyszło źle - jak widzicie. Figurka 1:72. Na lakier blyszczacy Tamiya X-22 nalozylem wash zrobiony z farby olejnej van Gogh rozcienczonej White Spirit. Gdy nakladam washa wyglada to dobrze, ale po wyschnieciu farba zmienia sie w malenkie grudki i efekt jest do bani. Co może być przyczyną i jak zrobić to dobrze?
Próowałem trzech kolorów farby olejnej tego samego typu i dwóch różnych rozcieńczalników i efekt jest taki sam.

A01_problem_wash.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Malowałem kiedyś figurki do Warhammera i tam robi się to innymi specyfikami.

Pewnie te farby mają za gruby pigment i nadają się do modeli a nie do tak delikatnych szczegółów.

Je bym poszedł w coś co jest sprawdzone np. Citadel Shade Nuln Oil (jeden z wielu przydatnych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Wojtek80 napisał:

Cześć.

Malowałem kiedyś figurki do Warhammera i tam robi się to innymi specyfikami.

Pewnie te farby mają za gruby pigment i nadają się do modeli a nie do tak delikatnych szczegółów.

Je bym poszedł w coś co jest sprawdzone np. Citadel Shade Nuln Oil (jeden z wielu przydatnych).

Po pierwsze, to skala 1:72 więc jednak dużo mniejsza figurka. Po drugie, washe Citadel-a to akryle i na akrylowym lakierze potrafią być kłopotliwe, kiedy nie zmyty od razu nadmiar wgryza się w podłoże. Podejście autora wątku jest ok. Dlaczego pigment zbija się w grudki, tego nie wiem. Ja zamiast drapać się po głowie, użyłbym jakiegoś gotowca olejnego. Ale może znajdzie się ktoś z lepszą radą.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to jak zachowuje się wash ma wplyw kilka różnych czynników. Z najważniejszych to:

  1. jakość pigmentu
  2. zawartość oleju
  3. użyty rozcieńczalnik
  4. stopień rozcieńczenia
  5. czas schnięcia

Powstanie zakrzepów to najczęściej nieodpowiedni rozcieńczalnik i gruby pigment. 

Polecam przetestować różne rozcieńczalniki i farby, ewentualnie podpytać bardziej doświadczonych kolegów. 

Ja van Goghy lubię, mają wystarczająco drobny pigment, małą zawartość oleju (nie trzeba odsączać) i mają przystępną cenę. W połączeniu z naftą kosmetyczną tworzą fajną jednolitą warstwę, szybko schną i są dobrze nasycone. Delikatnie ustępują WN, jednak WN są bardziej tłuste i koniecznie je trzeba odsączać. Jeśli chodzi o jakość (pigmentacja), zdecydowanie wygrywają emalie Tamiya. Ich potężną zaletą jest też czas schnięcia. Jest kilkakrotnie krótszy od farb olejnych (nawet jeśli użyjemy medium alkydowe). Washowanie i filtrowanie nimi to bajka. Niestety słabo nadają się do cieniowania itp - tutaj oleje nie mają równych. Najsłabsze są IMHO Oilbrushery, które co prawda są dość suche, ale też mają najgrubszy pigment.

Drobne porównanie powyższych farb z dwoma różnymi rozcieńczalnikami.

oleje_emalie.thumb.jpg.a5f401d6f6c073d5b1207dea6454e0ea.jpg

Jeśli nie jest jasne co wydać na obrazku, to śmiało pytać.

Edytowane przez mbrnnr
  • Like 1
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mbrnnr napisał:

Jeśli nie jest jasne co wydać na obrazku, to śmiało pytać.

Nie jest jasne dlaczego tylko w przypadku Tamki rozcieńczalnik X-20 jest po lewej stronie :mrgreen:

Jestem zaskoczony efektami w zależności od użytego rozcieńczalnika. Zawsze wydawało mi się, że te będą podobne. Czy mógłbyś powiedzieć czy efekty przy zastosowaniu benzyny ekstrakcyjnej, white spirit czy popularnego eko - 1 będą zbliżone do tych z użyciem nafty lub X-20 czy jednak będą istotne różnice?

Ciekawi mnie również stwierdzenie, że emalia Tamiyi słabo nadaje się do cieniowania. Patrząc na zdjęcie widzę równomiernie rozłożoną warstwę pigmentu, gdzie w przypadku farb olejnych widać mocniejsze lub słabsze zabarwienie. Czy chodzi tu o możliwość uzyskania gradientu? Idąc tym tropem najbardziej nadaje się W&N, później van Gogh i na końcu Oilbrusher. Dobrze rozumuję?

Ostatnie pytanie brzmi czy zamiast nafty kosmetycznej może być świetlna? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

X-20 znalazła się po drugiej stronie bo słabo obliczyłem miejsce do mazania. ?

Nafta kosmetyczna = Eko-1.

Testy porównawcze mógłbym jakieś zrobić, ale to nie wiele da. O ile X-20 czy Eko-1 mają skład stały, white spirit to tylko nazwa handlowa. Mój white spirit kupiony kiedyś w Belgii będzie najprawdopodobniej inny od tego który kupisz w Castoramie. To samo dotyczy też innych produktów opartych na frakcjach ropnych. Choć są zbliżone, nie są identyczne. Niejednokrotnie zdarzają się mieszanki. Dlatego trzeba próbować we własnym zakresie. Trzeba czytać też karty charakterystyki - zdarzają się takie kwiatki jak Revell Color Mix, który zawiera IPA i zmywa farby. Jeszcze lepsze są te zawierające toluen, które topią nawet plastik.

Co do cieniowania - tak, chodzi o gradienty i tak, WN jest z tego zestawienia najlepszy. Dlaczego nie Tamka? Bo zbyt szybko schnie. Oczywiście nie twierdzę, że się nie da - JM Villalba cienie robi Humbrolami, ale farby olejne nadają się do tego celu, w moim odczuciu, znacznie lepiej niż emalie olejne.

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2019 o 12:31, Wojtek80 napisał:

Poza tym robiłem i działa.

Robiłeś to na jakim lakierze?

Mógłbym zamiast Tamki akrylowej X-22 położyć błyszczącego Humbrola i na to akrylowy wash. Ma sens?

Edytowane przez PiotrWWW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2019 o 13:42, mbrnnr napisał:

Jeśli nie jest jasne co wydać na obrazku, to śmiało pytać

van Gogh z naftą wygląda obiecująco - chyba tego spróbuję w następnej kolejności (1).

Potem wash z akrylowej Tamki z X-20 na Humbrol gloss cote (2).

Jeśli nadal bedzie źle to jakiś gotowy wash olejny - może AK Interactive? (3)

Czemu rozcieńczałeś olejną farbę X-20 - w teorii to nie powinno dać dobrego efektu?

Edytowane przez PiotrWWW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mbrnnr napisał:

1. Upewnij się, że Humbrol Gloss Cote nie jest emalią,

2. X-20 to rozcieńczalnik do emalii, nie mylić z X-20A do akryli.

1. Wydaje mi sie, że jest emalią. Pomysł był taki - maluję figurkę akrylami Tamiya, potem lakier emalia i na to wash z akrylowej Tamiya. Jak rozumiem na lakier akrylowy kładziemy washa olejnego a na lakier emalia washa akrylowego, bo inaczej będą reagować ze sobą.

2. Dzięki, moja pomyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem kilka odczynników i testuję. Muszę to rozkminić aby móc przejść na kolejny poziom w modelarstwie !

Na razie najlepiej wypadło mi W&N Sansodor z farbą W&N Winton. Czyli stara dobra zasada - farba i rozcieńczalnik tej samej marki.

Ale Talens WhiteSpirit + Talens van Gogh daje podobny efekt jak na początku - "ciapki" pigmentu, niejednolity kolor.

Talens Medium jest oleista i słabo rozpuszcza pigment - ewidentnie do washa się nie nadaje, prawie w ogóle nie wnika we wgłębienia. Wg opisu poprawia elastyczność i wytrzymałość warstwy farby. 

IMG_20191130_221159_40.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.